W sobotę na stadionie przy ul. Kościuszki zmierzy się MKS Trzebinia z Niwą Nowa Wieś, czyli wicelider z liderem zachodniej grupy małopolskiej V ligi.
Na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu Niwa i MKS plasują się na miejscach premiowanych awansem do IV ligi. Zespół z Nowej Wsi ma punkt przewagi nad trzebinianami.
W sobotę, 27 maja o godz. 11, na stadionie przy ul. Kościuszki w Trzebini rozpocznie się więc mecz na szczycie zachodniej grupy małopolskiej V ligi.
- Misja Niwa już się rozpoczęła. Myślę, że ten mecz zdecyduje, która z drużyn zapewni sobie awans do czwartej ligi. Jeśli tylko zagramy z taką determinacją jak z Karpatami, to powinno być dobrze. Do drużyny z Nowej Wsi podchodzimy z szacunkiem. Widziałem jej mecz z Tempem Białka. W Niwie jest kilku naprawdę doświadczonych zawodników, którzy w odpowiednim momencie potrafią przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojego zespołu. Niwa gra bez ciśnienia i presji na awans, dzięki czemu piłkarzom gra się łatwiej - mówi Wojciech Skrzypek, szkoleniowiec trzebińskiego MKS.
- Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie. Mam nadzieję, że przeciągnie na trybuny sporą grupa kibiców i atmosfera będzie naprawdę fajna. Traktujemy ten mecz jak każdy kolejny pojedynek ligowy. Zespół Trzebini i jego trener zapowiedzieli, że w tym sezonie interesuje ich awans do czwartej ligi. Dlatego to na MKS ciąży większa presja. My założyliśmy sobie przed startem rozgrywek, że chcemy przede wszystkim prezentować się jak najlepiej i wprowadzać do drużyny młodych, utalentowanych graczy, którzy mogliby się uczyć od doświadczonych zawodników. Oczywiście pojawiła się szansa awansu do czwartej ligi. Jeżeli się uda to osiągnąć, to będziemy bardzo szczęśliwi, ale jeśli nie, to na pewno nic się nie stanie. Bez względu na to, w każdym meczu chcemy walczyć o zwycięstwo. W Trzebini także. Na pewno wygrana przybliży jedną z drużyn do awansu - mówi Bartłomiej Dudzic, trener Niwy.
W sobotnim spotkaniu szkoleniowiec Trzebini będzie mógł najprawdopodobniej wystawić optymalny skład. W drużynie z Nowej Wsi zabraknie najlepszego strzelca tego zespołu, czyli Mariusza Piskorka (pauzuje za czwartą żółtą kartkę w rozgrywkach).
- Ubolewamy nad tym, bo wiemy, że potrafi zdobyć bramkę z niczego i strzela gole seryjnie. Na pewno sobie jednak poradzimy z tą absencją. Mamy w rękawie jeszcze parę asów i postaramy się zagrać w Trzebini bardzo fajny mecz - mówi Bartłomiej Dudzic
Trzebiński MKS mierzył się z Niwą dziesięciokrotnie, z czego dziewięć razy w meczach ligowych i raz w Pucharze Polski.
Drużyna z Nowej Wsi gościła na stadionie przy ulicy Kościuszki pięciokrotnie i jeszcze nigdy nie wygrała. MKS zwyciężał trzy razy (w tym raz w rzutach karnych, w spotkaniu Pucharu Polski), a dwukrotnie notowano remis.
W rundzie jesiennej obecnego sezonu "żółto-czarni" wygrali w Nowej Wsi bardzo wysoko, bo aż 1-5.
- Spotkanie to na pewno nas trochę zabolało, bo przegraliśmy u siebie bardzo wysoko. Lepiej jednak ponieść jedną wysoką porażkę i resztę meczów wygrywać, niż przegrywać kilka spotkania po 0-1. Po tamtym meczu chwaliłem drużynę i trenera Trzebini, bo świetnie się zaprezentowali. Byli zdecydowanie lepsi od nas - przyznaje Bartłomiej Dudzic.
Mecze trzebińskiego MKS z Niwą Nowa Wieś
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Wuefiści muszą uczyć dzieci od zera
Piłkarski weekend. Sprawdź, kto z kim zagra w sobotę i niedzielę
Uwaga! Oszuści wysyłają fałszywe SMS-y
Chrzanowianie jadą do Płocka na turniej mistrzów
Chrzanowski Bieg Uliczny. Będą zmiany w kursowaniu autobusów
Do konkursu w Chrzanowie zgłosili się nawet ze Szwecji i Irlandii Północnej
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
29.10.2024
ZATRUDNIĘ pracownika fizycznego do układania kostk...
28.10.2024
DO wynajęcia cukiernia wraz z wyposażeniem - 512 9...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz