Walczący o utrzymanie w "okręgówce" futboliści Żarek w samej końcówce zdobyli gola na wagę wygranej w derbach z Libiążem. Przerwali tym samym serię pięciu przegranych.

KEEZA  - Klasa okręgowa

MKS Libiąż - LKS Żarki 0-1 (0-0)
0-1 Kamil Jesionowski (87, karny)

Libiąż: Adamski - Celmer, Samuś, Gulik, Węgorek, Poznański, Przybylski (85. Pater), Wilczak, Pacwa (70. Lickiewicz), Łuczak, Lewarczyk (68. Garlacz)
Żarki: Madeja - Szafran, K. Jesionowski, Horawa, Przepiórka, Patyk (46. Kosowski), Ondrejco, Ślósarz (58. Miziołek), Wierzba, Kurzak, Żegleń (69. Osadziński)

Piłkarze Żarek zagrali cierpliwie i do końca. W pierwszej połowie mieli tylko jedną okazję, kiedy w słupek trafił Szymon Przepiórka. W drugiej połowie dwa razy bramkarz libiążan był w opałach po ich kontrach. Skapitulował w samej końcówce po uderzeniu Kamila Jesionowsiego z karnego podyktowanego za zagranie piłki zmierzającej do bramki ręką przez defensora Libiąża.

Końcowe fragmenty meczu zawodnicy zagrali w ulewnym deszczu. Obejrzyjcie wideo z pomeczową wypowiedzią Mateusza Mrózka, trenera Żarek oraz zdjęcia z meczu.

[WIDEO]5110[/WIDEO]