Unia wraca do piłkarskiej A-klasy. Po awansie nie było euforii - przelom.pl
Zamknij

Unia wraca do piłkarskiej A-klasy. Po awansie nie było euforii

17:00, 28.05.2020
Skomentuj Stoją od prawej: Mateusz Paw, Bartosz Miękina, Arkadiusz Stępień, Mateusz Filipek, Przemysław Hajduk, Marcin Gocyk, Tomasz Lewandowski, Norbert Rojek. Siedzą od prawej: wiceprezes Stanisław Mazgaj, Dominik Pierzchała, Patryk Kulawik, Damian Mikuła, trener Stanisław Bąk, Paweł Jędruszek, Jakub Drabik, Marcin Ficek. Zawodnicy uczestniczący w meczach mistrzowskich, nieobecni na zdjęciu: Dominik Tarka, Marcin Pączkowski, Dawid Pączkowski, Mateusz Surowiec. Fot. Adam Rychlik. Stoją od prawej: Mateusz Paw, Bartosz Miękina, Arkadiusz Stępień, Mateusz Filipek, Przemysław Hajduk, Marcin Gocyk, Tomasz Lewandowski, Norbert Rojek. Siedzą od prawej: wiceprezes Stanisław Mazgaj, Dominik Pierzchała, Patryk Kulawik, Damian Mikuła, trener Stanisław Bąk, Paweł Jędruszek, Jakub Drabik, Marcin Ficek. Zawodnicy uczestniczący w meczach mistrzowskich, nieobecni na zdjęciu: Dominik Tarka, Marcin Pączkowski, Dawid Pączkowski, Mateusz Surowiec. Fot. Adam Rychlik.

Po trzyletniej przerwie piłkarze zespołu z Kwaczały w gminie Alwernia ponownie zagrają w chrzanowskiej klasie A.

O awansie zdecydowały wyniki z rundy jesiennej, które dały Unii pierwsze miejsce (premiowane awansem) w tabeli na półmetku rozgrywek. Ze względu na epidemię koronawirusa runda wiosenna nie doszło do skutku i sezon piłkarski został zakończony przedwcześnie. Za układ klasyfikacji końcowej przyjęta została kolejność drużyn w tabeli po ostatniej rozegranej kolejce.

Przypomnijmy, że w jedenasty jesiennych meczach drużyna z Kwaczały zdobyła 24 punkty (zanotowała osiem zwycięstw i trzy porażki), a więc o punkt więcej od drugiej w tabeli Korony Mętków.
Unia wraca tym samym do A-klasy po trzyletniej przerwie. Ostatni raz na tym szczeblu rozgrywek rywalizowała w sezonie 2016/2017.

- Przyjmujemy awans, ale nie ma takiej euforii jak w normalnym układzie. Chociaż zajmowaliśmy pierwsze miejsce w tabeli, to według mnie najsprawiedliwszym rozwiązaniem byłoby anulowanie sezonu. Myślałem zresztą, że takie decyzje zostaną podjęte. Gdyby sezon był kontynuowany, to moim zdaniem Unia i tak uzyskałaby awans, bo w przeciągu całej rundy byliśmy najlepsi. W sparingu przed rozgrywkami pokonaliśmy zresztą Myślachowice 4-1 - mówi Stanisław Bąk, trener i prezes Unii Kwaczała.

Piłkarze tego klubu trenują obecnie raz w tygodniu, czekając na informację o terminie rozpoczęcia nowego sezonu.

- Czekamy też na decyzje co z rozgrywaniem sparingów, bo na razie nie jest to możliwe. Bez spotkań kontrolnych nie da się odpowiedni przygotować do meczów o stawkę. Zwłaszcza po tak długiej przerwie. Jeśli chodzi o kadrę zespołu na nowy sezon, to wszyscy zawodnicy zostają. Na oku mam trzech czy czterech nowych piłkarzy. Na razie trudno powiedzieć, czy do nas dołączą - mówi Stanisław Bąk.

 

 

(Michał Koryczan)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Spakuj plecak na kryzysową sytuację

Jeszcze proszę dodać gdzie z tym plecakiem się udać. Do piwnicy?To zapasy jedzenia nie zmieszczą się żeby gdzieś się z nim wybrać. Może zastanowić się nad bezpieczeństwem kraju niż jakiś ucieczkach z plecakiem. Psa do niego nie zmieszczę.

Nika

23:23, 2025-07-06

Spakuj plecak na kryzysową sytuację

Nie straszycie? Więc co to jest? Powódź już była to trochę późno. Przydałoby się coś na częste pożary ostatnio w Polsce. Może składowisko gaśnic w domu, łopaty i koce oraz maski. Przestańcie straszyć ludzi porównując nas do Ukrainy, pisząc o schronach w piwnicach.

Nika

23:22, 2025-07-06

Solidex triumfuje w Porębie Wielkiej

A ci panowie pracują w tej firmie??? Niestety bezsensu popsuli zabawę innym firmowym drużynom, które faktycznie wystawiły reprezentację swoich zakładów pracy!!!! Sprawdzajcie co piszecie bo to kolejna kompromitacja Przełomu!!!

Kłamstwo

23:09, 2025-07-06

Zimna woda, ciepłe wspomnienia. Historia dwóch basenów

O zmarłych pisze się dobrze ...albo wcale. Ja to przedstawię inaczej. Nieżyjący już od lat Marian Barski jako gospodarz krytego basenu "przy Zbyszku" nie był taki kryształowy, jak to pani Molenda go wspomina. Lubił sobie wypić, o obmacywaniu dziewczynek nie wspomnę. Wtedy jeszcze nie był znany termin "molestowanie". Pod koniec jego kariery basenowej "na Zbyszku" utonął chłopiec. W czasie tej tragicznej okoliczności gospodarz tego basenu był pod znacznym wpływem wysokoprocentowego alkoholu. Przeważnie był. Nie wiem, jak pozostali ratownicy. Może podobnie...

Mieszkaniec przy Zby

21:51, 2025-07-06

0%