i znowu ktoś napisze, że Horawa zagrał dzisiaj dobry mecz? w tym spotkaniu więcej razy się przewrócił niż był przy piłce

Niestety na mecz nie dotarłem, więc się nie wypowiem. Powiem tak. Kibic92, a kogo byś w jego miejsce wystawił? Poważnie pytam. Jedyna opcja to chyba Górka na ŚP z Zybińskim, a na obronę Kiczyński-Kwiecień. Ewentualnie wprowadzanie kogoś z rocznika 2001. Na to się nie zanosi. Niestety do końca rundy będziemy się męczyć, a na wiosnę powinno być już dużo lepiej. Zimą chyba konieczne jedno wzmocnienie.

dać szansę mlodziezowcom to nie obrona że trzeba grać bezbłędnie zawsze młody ma za plecami jeszcze obrone, a ogrywać sie trzeba nie żebym coś miał do Horawy ale nie ma kompletnie formy do gry i dla mnie gramy w 10 każdy mecz bo nie wnosi nic do gry

Kibic92, napisz konkretnie kto ma grać za Horawę. Gdyby był zdrowy, to Kali by tam porządził, ale nie jest. Można spróbować przesunąć Radzia, ale trener raczej nie będzie chciał rozbijać dobrze funkcjonującego środka obrony. Próbował Pająka, to pamiętasz jak się JP7 zaprezentował bodaj z Wiślanami. Cofnąć Kowala? Raczej Michał nie ma sił na zapierdalanie w środku przez cały mecz. Szczuri? On musi grać na prawej, bo tam nie ma kogo wystawić (Kuri bez formy, Gałka musi być cofnięty wobec słabości Mrożka). Zresztą sam też nie jest w jakiejś super dyspozycji, jak cała ofensywa.

Sami widzicie, że na tej pozycji nie mamy kłopotu bogactwa. Gałka co ciekawe jest raczej najjaśniejszym punktem do tej pory. Jak wróci Sawczuk to będzie fajna konkurencja na prawej flance.

Ogólnie rzecz biorąc. Myślę, że nieoficjalny cel na tę rundę był taki żeby zachować dystans punktowy do czołówki i jednocześnie wygrywać z tymi słabszymi. Na ten moment mamy o 3 pkt więcej niż przez całą jesień 2018/2019. Punktowo nie jest źle, a wiemy, że mogło być lepiej. Wiosna powinna być znów nasza.

Szkoda meczów z rezerwami Wisły i wcześniej z Węgrzcanką, te mecze powinniśmy byli spokojnie wygrać i teraz mielibyśmy 3 miejsce blisko lidera. A już całkiem blisko bylibyśmy, gdyby sędzia w końcówce meczu z Wiślanami podytkował rzut karny za zagranie ręką - to są te trzy spotkania u siebie, gdzie pogubiliśmy punkty.

Moim zdaniem słabe przygotowanie do sezonu nie wszyscy dobrze przepracowali ten okres ze względu na pracę itp dlatego takie wachania formy inaczej tego nie można wytłumaczyć

Nie da się ukryć, że jednym z głównych powodów słabszej dyspozycji jest bardzo niska ilość rozegranych sparingów przez lato. Za to winię trenera i zarząd, którzy niezbyt umiejętnie dokonali wyboru sparingpartnerów. Inna sprawa, że kluczowi gracze, albo są kontuzjowani (Sawczuk, Kalinowski) albo są w słabszej formie (Szczurek, Horawa, Kowalik). Do tego dochodzi podatny na kontuzje Wilczek, który w dobrej formie zagwarantował by nam ponad 10 bramek w sezonie.

Teraz ciężki mecz w Ryczowie. Oni z Porębskim, Wojcieszyńskim i Drobniakiem mają bardzo kreatywną drugą linię, obrona też jest doświadczona. Będzie mecz na styku i pewnie zagramy raczej defensywnie szukając kontry i stałych fragmentów. Skład się pewnie nie zmieni w stosunku do spotkania z Unią.