Zdarzyło się wczoraj - przelom.pl
Zamknij

Zdarzyło się wczoraj

17:50, 23.10.2018
Skomentuj Paweł Smółka (z prawej) uderza na bramkę Zagłębia Lubin Paweł Smółka (z prawej) uderza na bramkę Zagłębia Lubin

Bramkarz Świtu Krzeszowice powstrzymał Macieja Żurawskiego, chrzanowianin Paweł Smółka walczył z obrońcami Zagłębia Lubin, a Jakub Pająk ustrzelił hat-tricka w meczu ligowym. To wszystko wydarzyło się w ostatnich latach 23 października.

23 października 2011 r.
W meczu piłkarskiej pierwszej ligi juniorów starszych skutecznością błysnął Jakub Pająk. Siedemnastoletni wówczas zawodnik ustrzelił hat-tricka w spotkaniu przeciwko Przeciszovii Przeciszów.
- Cieszymy się z wygranej, bo chcemy awansować do ligi małopolskiej. Pomogłem drużynie, chociaż mam nadzieję, że jeszcze na jesieni wystąpię w pierwszym, seniorskim zespole Trzebini - powiedział po spotkaniu w rozmowie z "Przełomem" Jakub Pająk, który nadal broni barw MKS, znajdując się w kadrze czwartoligowej drużyny.
Oprócz niego spośród zawodników, którzy przed siedmioma laty wystąpili w meczu z Przeciszovią, w trzebińskim klubie gra jeszcze bramkarz Krzysztof Pająk.

23 października 2012 r.
Świt Krzeszowice wygrał 4-0 z Oldbojami Wisły Kraków w pojedynku piątej rundy Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Piłki Nożnej Kraków.
Drużyna prowadzona wówczas przez Dariusza Bijaka nie dała szans drużynie, w której wystąpił m.in. były reprezentant Polski i pięciokrotny mistrz Polski z Wisłą Maciej Żurawski.
Napastnik, grający w swojej karierze Lechu Poznań, Wiśle Kraków czy Celticu Glasgow, miał szansę strzelić gola czwartoligowcom z Krzeszowic.
- Dwukrotnie stanął oko w oko z Tomkiem Wróblem, ale nasz bramkarz wyszedł z tych pojedynków obronną ręką - relacjonował Dariusz Bijak.
Sposobu na Wróbla nie znalazł też inny znany snajper " Białej Gwiazdy" Marcin Kuźba, który w sezonie 2002/03 w duecie z Żurawskim rozbijał defensywy AC Parma, Schalke 04 Gelsenkirchen czy Lazio Rzym w meczach Pucharu UEFA.
Dwa gole dla Świtu strzelił obecny szkoleniowiec krzeszowickiej ekipy Piotr Chlipała, a po jednym trafieniu dorzucili Adrian Funek (aktualnie zawodnik Świtu) oraz Krzysztof Strzeboński.

23 października 2013 r.
GKS Tychy z pochodzącym z Chrzanowa Pawłem Smółką w składzie przegrał z ekstraklasowym Zagłębiem Lubin w rozegranym na stadionie w Jaworznie meczu 1/8 finału Pucharu Polski.
Obchodzący w tym dniu 27. urodziny napastnik rozegrał całe spotkanie, ale nie sprawił sobie prezentu z tej okazji.
- -Szkoda, ze nasza przygoda z Pucharem Polski się skończyła. Możemy zejść z boiska z podniesionym czołem. Z drugiej strony możemy sobie pluć w brodę, bo mieliśmy klarowniejsze sytuacje niż Zagłębie. Przy lepszej skuteczności w samej końcówce mogliśmy nawet wygrać 2-1 - powiedział po meczu Paweł Smółka.
Skromne, jednobramkowe zwycięstwo lubinianom zapewnił Arkadiusz Piech, obecnie napastnik Śląska Wrocław.

23 października 2016 r.
W meczu na szczycie Małopolskiej Ligi Juniorów, szczypiorniści PMOS Chrzanów rozbili MOSiR Bochnia 40-26 i zostali samodzielnym liderem tych rozgrywek.
- Szczerze mówiąc myślałem, że będzie walka przez całe 60 minut. Na podstawie wyników zespół z Bochni wydawał się bardzo groźny. Moja drużyna zagrała bardzo dobrze pierwsze minuty. Odskoczyli rywalom, co było bardzo ważne w kontekście całego meczu. Nie pozwolili przeciwnikom zbliżyć się na taką różnicę bramek, by ci mogli jeszcze pomyśleć o zwycięstwie - komentował po spotkaniu szkoleniowiec chrzanowskich szczypiornistów Grzegorz Solarski.

 

 

(Michał Koryczan)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

kibickibic

0 0

Zapachnialo "Ekstraklasa po godzinach" ale pomysl calkiem fajny :) odswiezy troszke lokalne zapomniane czasy :)

14:41, 24.10.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TrzebinianinMKSTrzebinianinMKS

0 0

Jak to się teraz mówi? "Kiedyś to było!" jest odpowiednim hasłem tej serii. Popieram ;)

15:40, 24.10.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%