Sześć goli, trzy rzuty karne i błędy bramkarzy obejrzeli kibice w niedzielnym meczu chrzanowskiej A-klasy pomiędzy UKS Dulowa i SPRiN Regulice.

PIŁKA NOŻNA

Klasa A - Chrzanów

UKS Dulowa - SPRiN Regulice 3-3 (1-2)

0-1 Rafał Brzezoń (6), 0-2 Rafał Brzezoń (20-karny), 1-2 Mateusz Skotniczny (43), 1-3 Robert Starzykiewicz (60), 2-3 Mateusz Skotniczny (66), 3-3 Krzysztof Dulowski (85-karny)

Dulowa: Prokop - Bobak (63. B. Kurek), Okarmus, Lasik (63. Tajs), W. Barcik, Dulowski, Rejdych, Nowak, Skotniczny, Raźniak, Grabowski (46. Łubik)

Regulice: Piwowarczyk - Praszek, M. Matusik, R. Starzykiewicz, Prasak, Brzezoń, Lizoń, P. Knapik, Seremak, W. Sikora, Turek (20. Jamro)

Pełne emocje i zwrotów akcji spotkanie obejrzeli kibice na obiekcie sportowym w Dulowej. Zespół z Regulic dwukrotnie prowadził różnicą dwóch trafień, jednak nie zdołał odnieść pierwszego w tym sezonie wyjazdowego zwycięstwa. W dodatku samej końcówce zawodów to miejscowi mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Po pierwszych 30 minutach meczu wydawało się, że SPRiN przełamie wreszcie wyjazdową niemoc. Goście zdominowali boiskowe wydarzenia, co udokumentowali zdobycie dwóch goli.
W obu przypadkach na listę strzelców wpisał się Rafał Brzezoń. Najpierw uderzając z siedemnastu metrów (błąd popełnił golkiper UKS, przepuszczając piłkę pod ciałem), a potem skutecznie egzekwując rzut karny.
W ostatnich dziesięciu minutach pierwszej odsłony bramce przyjezdnych zaczęli wreszcie zagrażać gospodarze. W 43. minucie po dośrodkowaniu Dawida Bobaka, Mateusz Skotniczny uprzedził Piotra Piwowarczyka i wpakował futbolówkę do siatki.
Tuż przed przerwą do wyrównania mógł doprowadzić Paweł Grabowski, ale w sytuacji sam na sam z golkiperem strzelił niecelnie.
Kwadrans po zmianie stron z dwubramkowego prowadzenia ponownie cieszyli się goście. Po dalekim wyrzucie piłki z autu, Robert Starzykiewicz uderzeniem głową pokonał Daniela Prokopa.
Niedługo później Dulowa zdobyła kontaktowego gola. Po dośrodkowaniu Krzysztofa Dulowskiego z rzutu rożnego i błędzie bramkarza, Mateusz Skotniczny wpakował futbolówkę do pustej bramki.
Miejscowi walczyli do końca. Ich starania zostały nagrodzone w 85. minucie, gdy Krzysztof Dulowski pewnie wykorzystał jedenastkę. Ten sam zawodnik mógł w samej końcówce dać swojej drużynie wygraną, ale jego drugi w tym meczu rzut karny obronił Piotr Piwowarczyk. Chwilę wcześniej golkiper SPRiN popisał się znakomitą interwencją po uderzeniu Kamila Tajsa z dwunastu metrów.
- Emocje w tym meczu sięgnęły zenitu. Z perspektywy całego spotkania, trzeba się cieszyć z remisu, bo rywale nie wykorzystali karnego już w doliczonym czasie gry. Według mnie jedenastki nie było, ale sędzia ma zawsze rację. Wyszliśmy na mecz skoncentrowani i praktycznie przez całą pierwszą połowę kontrolowaliśmy spotkanie. Niestety, po błędzie bramkarza, który nie miał swojego dnia, Dulowa zdobyła kontaktowego gola. Zresztą my też pierwszą bramkę strzeliliśmy przypadkowo. Nie można sobie pozwolić, prowadząc dwukrotnie różnicą dwóch bramek, na tak frajerską stratę punktów - mówi Maciej Matusik, kapitan drużyny z Regulic.

Victoria Zalas - Promyk Bolęcin 1-7

Wisła Jankowice - Tęcza Tenczynek 4-2

IV liga

Węgrzcanka Węgrzce Wielkie - MKS Trzebinia 1-3

Klasa okręgowa - Wadowice

Zatorzanka Zator - LKS Żarki 4-0

Klasa A - Kraków

Górzanka Nawojowa Góra - Orlęta Rudawa 0-8

Klasa A - Oświęcim

Zgoda Malec - LKS Bobrek 5-0

Klasa B - Chrzanów

Jutrzenka Ostrężnica - Polonia Luszowice 2-0

Zryw Brodła - Ruch Młoszowa 4-2

[WIDEO]1237[/WIDEO]