Piłkarze Sierszy po remisie na inaugurację wygrali sobotnią konfrontację z Młoszową w derbach gminy Trzebinia.

PIŁKA NOŻNA

Klasa - B

Ruch Młoszowa - Górnik Siersza 0-1 (0-0)
0-1 Michał Kotwicki (65)

Młoszowa: Janik - Pstrucha, Kolmajer, Biały (70. Głownia), Kłeczek, Turek, O. Porębski (55. Konieczny), Odrzywołek (80. Turek), Czub, D. Porębski (65. Chechelski), Kłeczek (55. Ostrowski)
Siersza: Guziewicz - Kotwicki, Tajs (89. Oczkowski), Stolecki, Borkowski, Dzierzba, K. Lizończyk, B. Lizończyk, Nowak (46. Bartoń), Starczynowski (80. Motyka), Zając

Mecz rozegrany na boisku na Wodnej miał wyrównany przebieg. Gospodarze jednak nie potrafili sobie stworzyć klarownej sytuacji strzeleckiej.

- Zabrakło nam determinacji. Zmiana pięciu zawodników w porównaniu z poprzednim meczem nie przyniosła efektu - stwierdził po końcowym gwizdku Paweł Pstrucha, trener Ruchu Młoszowa.

Goście mieli trzy okazje. W pierwszej połowie Tomasz Starczynowski w dogodnej sytuacji poślizgnął się, a Kamil Zając uderzył obok słupka.

Rozstrzygnięcie meczu nastąpiło w 65. minucie. Kamil Zając zagrał z prawej strony do Kamila Lizończyka, a ten przerzucił futbolówkę do Michała Kotwickiego, który z lewej nogi trafił pod poprzeczkę. Pod koniec meczu bramkarza Ruchu postraszył jeszcze Wojciech Dzierzba, który uderzając z dystansu niewiele się pomylił.