Bramka Michała Siudy zdecydowała o tym, że Wolanka nie obroniła pucharu burmistrza Krzeszowic. W 15. edycji zawodów trofeum przypadło wzmocnionej przed sezonem drużynie Victorii Zalas, która zagra ze Świtem Krzeszowice o superpuchar. Na inaugurację IV ligi Trzebinia ani Libiąż nie zdobyły punktów.
PIŁKA NOŻNA
IV liga
Orzeł Piaski Wielkie - Górnik Libiąż 3-1
Iskra Klecza Dolna - MKS Trzebinia-Siersza 1-0
Finałowy Turniej o Puchar Burmistrza Krzeszowic
Mecz o 5. miejsce:
Sankowia Sanka - Tęcza Tenczynek 3-2 (Krzysztof Cygan 2, samob. - Michał Izdebski, Damian Wadas)
Mecz o 3. miejsce;
Górzanka Nawojowa Góra - Jutrzenka Ostrężnica 0-1 (Paweł Sosna)
Finał:
Wolanka Wola Filipowska - Victoria Zalas 0-1 (Michał Siuda)
Zalas: Kapusta - Dudek, Tataruch, Gaudyn, Siuda, Stryczek, Klita, Wosik, Wąchol, Kwoka, Podgórski
Wolanka: Mirek - Urbański, Bachowski, Noworyta, Gaj, Kowalski, Lorek, Lasoń, Grochal, Lipiński, Filipek
Najlepszy bramkarz: Damian Mirek (Wolanka)
Najlepzy strzelec: Piotr Chlipała (Zalas)
Najlepszy zawodnik: Paweł Sosna (Jutrzenka Ostrężnica)
Wszystkie trzy mecze turnieju funałowego były zacięte. Najlepszy dowód, że o wygranej zadecydowała w nich tylko jedna bramka. Oczywiście największe zainteresowanie wzbudzał finał pomiędzy Wolanką, która w ostatnich latach zdominowała te rozgrywki, a Zalasem.
W pierwszej połowie mimo kilku sytuacji żaden z zespołów nie zdobył gola. Ten na wagę zwycięstwa padł w 52. minucie. Po centrze Marcina Klity w polu karnym strzałem głową trafił do siatki 19-latek Michał Siuda, pozyskany ostanio ze Świtu Krzeszowice. Gracze Wolanki próbowali strzałów z dystansu oraz akcji skrzydłami, ale defensorzy i bramkarz Victorii zachowali czujność. Kibice i piłkarze Zalasu mogli więc świętować. Kapitan zespołu Michał Wosik odebrał puchar z rąk burmistrza Wacława Gregorczyka. Klubowi przypadła też premia pieniężna.
- Uczulałem swoich piłkarzy, byśmy zagrali na zero z tyłu, bo rywale mają kilku groźnych zawodników. Nie udało się przy centrze z rogu pokryć zawodnika w polu karnym i w efekcie straciliśmy bramkę. Potem nasi przeciwnicy nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa - skomentował Tomasz Ryba, trener Wolanki.
- Wielkiego grania nie było ze względu na upalną pogodę i stan murawy. Najważniejsze, że wygraliśmy i udało nam się zdetronizować Wolankę - stwierdził Piotr Chlipała, grający szkoleniowiec Zalasu.
Puchar fair-play odebrała ekipa Jutrzenki Ostrężnica.
II runda Pucharu Polski na szczeblu PPN Chrzanów
MKS Alwernia - LKS Żarki 1-2
LKS Ciężkowianka - Nadwiślanin Gromiec 0-4 (0-1)
0-1 Bartosz Palka (44), 0-2 Paweł Wiśniowski (54), 0-3 Paweł Wiśniowski (84), 0-4 Dawid Adamczyk (86)
Ciężkowianka: M. Ciołczyk - Bulga, M. Radomski, Chucherko, Jelonek, D. Radomski, Barański (70. Drąg), Chrząścik, T. Ciołczyk (60. Nowak), Prażmowski (46. Miziński), Kamiński
Nadwiślanin: Zejma - Zmarzły, Rundzia, Zajas, Wiśniowski, Nędza, Waligóra, K. Adamczyk, D. Adamczyk, Augustyn (46. Pactwa), Palka (46. Lickiewicz)
Ciężkowianka w drugiej rundzie Pucharu Polski na szczeblu PPN Chrzanów zagrała dzięki wygranej przed tygodniem 3-1 z Górnikiem Libiąż II. Dla Nadwiślanina, który startował do rywalizacji na tym etapie rozgrywek, był to pierwszy mecz o stawkę w nowym sezonie.
Faworyt pojedynku był jeden i po końcowym gwizdku okazało się, że sprostał oczekiwaniom. Początek meczu nie wyglądał jednak w wykonaniu gości najlepiej.
- Zacznijcie w końcu grać, bo nie da się na to patrzeć. Wymieniajcie więcej podań - krzyczał do swoich podopiecznych z za linii bocznej trener Nadwiślanina Maciej Kania.
Goście mimo przewagi nie dochodzili do sytuacji strzeleckich. Liczne podania do Kamila Adamczyka były bowiem za długie. W 29. minucie Waligóra zagrał jednak prostopadle do Wiśniowskiego. Uprzedził go jednak Ciołczyk. Bramkarz miejscowych interweniował niepewnie, ale dobitka także nie było skuteczna.
O losach meczu rozstrzygnęła 44. minuta. Z dystansu uderzył Kamil Adamczyk. Bramkarz Ciężkowianki odbił piłkę, ale dopadł do niej Palka i było 0-1. Ten gol podciął skrzydła miejscowym, którzy w drugiej połowie totalnie dali się zepchnąć do defensywy i tylko kwestią czasu byli kolejne gole dla przyjezdnych. Na 0-2 podwyższył Wiśniowski, który strzelił także trzecią bramkę po prostopadłym podaniu Dawida Adamczyka. Ten natomiast w 86. minucie ustalił wynik meczu na 0-4, kierując piłkę do siatki pod poprzeczką, korzystając z podania swojego starszego brata Kamila.
Podopieczni Dawida Pstrasia mieli szansę na honorową bramkę, ale w 89. minucie po błędach defensywy rywala zza szesnastki przestrzelił Chrząścik.
Sparing
Wisła Jankowice - Zagórzanka Zagórze 1-9
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Import samochodów może być trudniejszy
a My dalej sie usmiechamy
KCPO
00:12, 2025-05-15
Bezrobocie w powiecie chrzanowskim w dół
Ale.Jurek dyrektor z regulic usadowiony na tronie przez.mafię PO ma.nowiutkie.bmw. a wy frajerzy za 5 zł róbcie.prace społeczne.
Tak dla Polski
23:39, 2025-05-14
Incydent na stacji w Trzebini
hanys jechał to wszystko wyjaśnia. Rozkazy z Berlina, polskiego prawa nie przestrzegać.
Tak dla Polski
20:49, 2025-05-14
W niedzielę wybory prezydenckie. Na kogo zagłosujecie?
Ja zagłosuje na tubę propagandową lokalnej mafii PO i na arcykapłanów tej tępej propagandy z tzw redakcji tzw gazety Przełom
Tęczowy Rafau
20:46, 2025-05-14
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz