W sobotnim sparingu piłkarze trzebińskiego MKS pokonali Iskrę Pszczyna. Zwycięstwo "żółto-czarnym" zapewnił Michał Kowalik.
PIŁKA NOŻNA
Sparingi
MKS Trzebinia-Siersza - Iskra Pszczyna 1-0 (0-0)
1-0 Michał Kowalik (83)
MKS: Wróbel - Martyniak, Ołownia, Sawczuk, Domurat, Kalinowski, Majcherczyk, Jagła, Mizia, Kowalik, Raźniak oraz K. Pająk, Giermek, Kaiser, Kuchta, Sz. Kurek, D. Dudek
Spadkowicz z trzeciej ligi zmierzył się na boisku w Bolęcinie z czwartoligowcem z województwa śląskiego.
W ekipie MKS w pierwszym składzie pojawił się bramkarz Tomasz Wróbel, jedyny (nie licząc wychowanków, dokooptowanych do pierwszej drużyny z zespołów juniorskich) jak dotąd nabytek trzebińskiego klubu.
Po zmianie stron na murawie pojawił się Dawid Dudek, testowany środkowy pomocnik, występujący ostatnio w Bolesławie Bukowno.
W pierwszej połowie najbliższy strzelenie gola był Mateusz Majcherczyk. W 28. minucie huknął z dystansu, ale piłka wylądowała na poprzeczce.
Dobrą okazję miał także Rajmund Raźniak. Po prostopadłym podaniu od Marcina Kalinowskiego ruszył na bramkę rywali, ale uderzył wprost w golkipera Iskry.
Tomasz Wróbel nie miał zbyt wiele pracy, mimo że zespół z Pszczyny fragmentami dość mocno przycisnął trzebinian. Były bramkarz Świtu Krzeszowice pokazał swój kunszt w 11. minucie, broniąc strzał jednego z rywali z kilkunastu metrów.
Po przerwie obaj golkiperzy długo pozostawali bezrobotni. Podopieczni Mariusza Wójcika dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie przekładało się to na okazje strzeleckie. Jeśli zawodnicy Iskry już do nich dochodzili, to fatalnie pudłowali.
Gola, jak się potem okazało zwycięskiego, zdobyli za to podopieczni Roberta Moskala. W 82. minucie Michał Kowalik uderzył mocno zza pola karnego, czym zaskoczył niezbyt rosłego bramkarza ekipy z Pszczyny.
- To był pierwszy mecz, więc narazie nie ma co chwalić. Trzeba dalej trenować. Jeśli chodzi o mnie i grę w ataku, to czas pokaże co z tego będzie. Rywale, jak to Ślązacy nie odpuszczali dzisiaj. W sumie mało było sytuacji z obu stron. Wygrał tem, kto wykorzystał jedną z nich - mówi Michał Kowalik.
Kolejny sparing MKS rozegra w sobotę, 18 lipca. Zmierzy się wówczas z występującą w klasie okręgową Skawą Wadowice.
Zagórzanka Zagórze - Szczakowianka Jaworzno 2-1
22.06.2025
ALTANY, tarasy, wiaty garażowe, pergole, różnego r...
Spakuj plecak na kryzysową sytuację
Jeszcze proszę dodać gdzie z tym plecakiem się udać. Do piwnicy?To zapasy jedzenia nie zmieszczą się żeby gdzieś się z nim wybrać. Może zastanowić się nad bezpieczeństwem kraju niż jakiś ucieczkach z plecakiem. Psa do niego nie zmieszczę.
Nika
23:23, 2025-07-06
Spakuj plecak na kryzysową sytuację
Nie straszycie? Więc co to jest? Powódź już była to trochę późno. Przydałoby się coś na częste pożary ostatnio w Polsce. Może składowisko gaśnic w domu, łopaty i koce oraz maski. Przestańcie straszyć ludzi porównując nas do Ukrainy, pisząc o schronach w piwnicach.
Nika
23:22, 2025-07-06
Solidex triumfuje w Porębie Wielkiej
A ci panowie pracują w tej firmie??? Niestety bezsensu popsuli zabawę innym firmowym drużynom, które faktycznie wystawiły reprezentację swoich zakładów pracy!!!! Sprawdzajcie co piszecie bo to kolejna kompromitacja Przełomu!!!
Kłamstwo
23:09, 2025-07-06
Zimna woda, ciepłe wspomnienia. Historia dwóch basenów
O zmarłych pisze się dobrze ...albo wcale. Ja to przedstawię inaczej. Nieżyjący już od lat Marian Barski jako gospodarz krytego basenu "przy Zbyszku" nie był taki kryształowy, jak to pani Molenda go wspomina. Lubił sobie wypić, o obmacywaniu dziewczynek nie wspomnę. Wtedy jeszcze nie był znany termin "molestowanie". Pod koniec jego kariery basenowej "na Zbyszku" utonął chłopiec. W czasie tej tragicznej okoliczności gospodarz tego basenu był pod znacznym wpływem wysokoprocentowego alkoholu. Przeważnie był. Nie wiem, jak pozostali ratownicy. Może podobnie...
Mieszkaniec przy Zby
21:51, 2025-07-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz