Przez powiat chrzanowski w piątkowe popołudnie przejechali kolarze uczestniczący w Małopolskim Wyścigu Górskim. Już na początku etapu prowadzącego z Alwerni do Miechowa grupa rozerwała się. Do Trzebini na czele wjechała trójka uciekinierów.
W tegorocznym wyścigu startuje 18 zespołów z Polski, Włoch, Chorwacji, Ukrainy, Hiszpanii, Niemiec i Danii i Rosji. Impreza z udziałem setki kolarzy zaczęła sie czwartkowym kryterium ulicznym w Krakowie. Wygrał Kamil Zieliński, przed Włochem Alexem Buttazzoni i Łukaszem Owsianem.
W piątek kolarze przejechali do Alwerni. Na tamtejszym Rynku nastąpił start honorowy do liczącego 136 km, pierwszego etapu z metą w Miechowie. Zawodnikom dokuczał upał. Obserwowaliśmy zmagania kolarzy w Trzebini, gdzie dojechali kilka minut po trzynastej. Na czele jechała trójka zawodników. Peleton jednak nie miał jeszcze zbyt dużej straty, więc ruch został wstrzymany na niezbyt długo. Mimo to utworzyły się korki, które jednak szybko udało się rozładować.
Na lotnej premii w Trzebini najszybszy był Słoweniec Marko Kump, który wygrał cały etap i został liderem wyścigu. Na górskiej premii imienia Jana Góreckiego w Myślachowicach triumfował reprezentant Italii Mattia De Marchi.
Przy trasie stało stosunkowo niewielu kibiców. Znacznie większa frekwencja była w poprzednich latach, gdy Trzebinia była miastem etapowym, gdzie zawodnicy startowali lub finiszowali do mety. Na pewno więcej fanów kolarstwa przyciągnie sierpniowy wyścig Tour de Pologne.
W kolejnych dniach zawodników czekają jeszcze etapy z Niepołomic do Szczyrzyc oraz z Nowego Targu do Starego Sącza.
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz