Fuboliści Chełmka wciąż przewodzą tabeli "okręgówki". Głównie dzięki dobremu rozegraniu stałych fragmentów gry strzelili cztery gole groźnej Sosnowiance. W czwartej lidze Świt Krzeszowice zremisował w Nowej Wsi, a Górnik Libiąż wygrał w Kleczy Dolnej.

PIŁKA NOŻNA

III liga małopolsko-świętokrzyska
Czarni Połaniec - MKS Trzebinia-Siersza 1-0

IV liga - zachodnia Małopolska
Niwa Nowa Wieś - Świt Krzeszowice 0-0
Świt: Wróbel - Mucha, Barczuk, Calik, M. Marszałek, Chlipała, Skwarczeński, T. Stryczek (79. Krzyściak), Matacz, Mistarz, Burzyński (75. Gawęcki)

Potwierdziło się, że zespół z Nowej Wsi ma problem z odnoszeniem zwycięstw na swoim boisku (z dziewięciu meczów u siebie w tym sezonie wygrał tylko dwa). W sobotnie popołudnie Niwa zanotowała szósty remis w obecnych rozgrywkach przed własną publicznością.
Dla Świtu, który na wyjazdach odniósł jak dotąd tylko jedną wygraną, jest to trzeci remis na obcych boiskach.
- Po meczu jest pewien niedosyt. Spotkanie mogło się spokojnie skończyć przynajmniej 2-0 dla nas. Ważne, że po ostatnim pojedynku z Halniakiem Maków Podhalański drużyna się podniosła. Do dobry prognostyk. Zagraliśmy lepiej. Stwarzaliśmy sobie sytuacje. Sam miałem trzy stuprocentowe okazje bramkowe. Rywale zagrażali nam praktycznie tylko po stałych fragmentach gry - mówi Piotr Chlipała, grający trener ekipy z Krzeszowic.
W najbliższą środę, w zaległym spotkaniu, jego zespół zmierzy się na wyjeździe z Orłem Piaski Wielkie. Podopieczni Marka Holochera w sobotę zdobyli pierwsze w tym roku punkty, pokonując na swoim stadionie Jałowca Stryszawa.
- Dla nas to może nawet lepiej, że Orzeł się przełamał. Przynajmniej nie przystąpi do meczu z nożem na gardle. Czeka nas ciężkie spotkanie, ale przystąpimy do niego mocniejsi. Do składu wracają Adrian Kaczkowski i Jan Kostecki. Będę miał zatem większe pole manewru - dodaje Piotr Chlipała.

Iskra Klecza Dolna - Górnik Libiąż 0-3
Libiążanie potwierdzili kapitalną dyspozycję w tym roku, odnosząc trzecie zwycięstwo w rzędu. Tym razem pokonali na wyjeździe Iskrę. O tym, że osiągnięcie jest sporym wyczynem, niech świadczy fakt, że w tym sezonie tylko rezerwy ekstraklasowej Cracovii Kraków potrafiły wywieźć z Kleczy Dolnej komplet punktów.
Teraz przed podopiecznymi Grzegorza Kmiecika zaległe, wyjazdowe spotkanie z Kalwarianką Kalwaria Zebrzydowska (środa, 15 kwietnia, godz. 17).

Klasa okręgowa - Chrzanów
KS Chełmek - Sosnowianka Stanisław Dolny 4-1 (1-0)

1-0 Bartłomiej Mika (8) , 2-0 Krzysztof Skrobacz (51), 3-0 Bartłomiej Mika (66), 3-1 Rafał Lisowski (72), 4-1 Arkadiusz Żurawik (90)

Chełmek: Żołneczko - Wójcik (32. Sidor), Kulig, Skrobacz, Żurawik, Kantek, Górski (65. Chylaszek), Kustra (80. Kaczor), Mika, Bąk, Światłowski (46. Kumanek)
Sosnowianka: Kobiałka - Konopka, Madejski, Boczarski, Żak, Paśnik, Skórski, Para, Sekuła (46. Lisowski), Frączek (58. Studnicki), Sosin

Jedna z pierwszych akcji gospodarzy przyniosła im powodzenie. Po indywidualnej akcji lewą stroną Grzegorz Kantek zagrał piłkę w pole karne, a czyhający na długim słupku Bartłomiej Mika z kilku metrów lewą nogą trafił do siatki. Przyjezdni też mieli swoje okazje. Groźny strzał Sebastiana Sekuły bramkarz wybił nogami na róg. Za ciosem miejscowi poszli niedługo po przerwie. Krzysztof Skrobacz celnie główkował po centrze z rogu.
W 66. minucie gracze Chełmka wykonywali kolejny rzut rożny. Po centrze zakotłowało się w szesnastce. Piłkę uderzali aż trzej zawodnicy gospodarzy. Ostatni Bartłomiej Mika praktycznie dopełnił tylko formalności, uderzając z bliska bardzo mocno. Goście zwietrzyli swoja szansę w 72. minucie. Po rajdzie lewą stroną zmiennik Rafał Lisowski pokonał Patryka Żołneczko, zaliczając kontaktowe trafienie.
Goście zaryzykowali, grając tylko trzema obrońca. Ta taktyka jednak nie przyniosła im efektu. Na dodatek ostatnie dziewięć minut grali w dziesiątkę, bo po ostrym wejściu w nogi rywala Sławomir Para zobaczył czerwony kartonik. Kropkę nad "i" miejscowi postawili tuż przed końcem. Po szybkiej kontrze piłkę dostał wbiegający w pole karne Arkadiusz Żurawik. Uderzona przez niego futbolówka trafiła w słupek i wpadła do siatki.
- Cieszę się, że zrewanżowaliśmy się rywalom za jesienną porażkę, choć ja wtedy jeszcze nie prowadziłem zespołu. Sosnowianka to zespół z aspiracjami do awansu. Kluczem do wygranej były dobrze wykonywane stałe fragmenty gry, nie będące do tej pory naszą najmocniejszą stroną - usłyszeliśmy od zadowolonego trenera Chełmka Sławomira Frączka.

Zagórzanka Zagórze - Sokół Przytkowice 3-3
Nadwiślanin Gromiec - MKS Alwernia 2-1
Soła Łęki - Orzeł Balin - brak gości

Klasa A - Chrzanów
LKS Żarki - Zgoda Byczyna 1-2
Błyskawica Myślachowice - Arka Babice 0-1
Ciężkowianka Jaworzno - Tęcza Tenczynek 1-0
Start Kamień - Wisła Jankowice 4-1
Unia Kwaczała - Korona Lgota 2-0
Nadwiślanka Okleśna - Victoria Zalas 1-2

Klasa A - Oświęcim
LKS Gorzów - Przeciszovia Przeciszów 2-2

Klasa B - Chrzanów
Grupa I
Jutrzenka Ostrężnica - Wolanka II Wola Filipowska 5-1

Grupa II
Ruch Młoszowa - Victoria II Zalas 3-4
Górnik Siersza - Korona Mętków 1-6
Pogorzanka Pogorzyce - Promyk Bolęcin 1-22 (mecz przerwany po zmianie stron, gospodarze nie wyszli na drugą połowę)

I liga okręgowa juniorów starszych - Chrzanów
Górnik Libiąż - Skawa Wadowice 2-1
MKS Fablok Chrzanów - Halniak Targanice 2-0
KS Chełmek - Korona Trzebinia-Wodna 5-4
Górnik Brzeszcze - MKS Trzebinia-Siersza 1-6

Liga juniorów starszych - Chrzanów
Arka Babice - Zagórzanka Zagórze 3-1
Promyk Bolęcin - Nadwiślanin Gromiec 5-1
Ruch Młoszowa - Tęcza Tenczynek 2-6

II liga małopolska juniorów młodszych
AS Progres 99 Kraków - MKS Trzebinia-Siersza 6-0

Liga juniorów młodszych - Chrzanów
Zgoda Byczyna - UKS Dulowa 8-1
Start Kamień - Korona Lgota 0-1

Małopolska liga trampkarzy
KS Chełmek - Wisła Kraków 1-4
MKS Fablok Chrzanów - Sandecja Nowy Sącz 0-3