Prowadzący w A-klasie LKS Żarki poniósł pierwszą porażkę w tym sezonie, przegrywając na wyjeździe z Arką Babice. Mimo wyrównanej gry dwa błędy kosztowały balinian porażkę z Przytkowicami.
PIŁKA NOŻNA
III liga małopolsko-świętokrzyska
Garbarnia Kraków - MKS Trzebinia-Siersza 2-0
IV liga - zachodnia Małopolska
Świt Krzeszowice - Garbarz Zembrzyce 4-2
Górnik Libiąż - Proszowianka 0-4
Klasa okręgowa - Chrzanów
Orzeł Balin - Sokół Przytkowice 0-2 (0-0)
0-1 Kamil Mazurek (57), 0-2 Kamil Flaka (60)
Balin: Ryszka - Żuraw, Milewski, Rapacz, Ochmański (81. Fudali), Wierzba, Grabiec, Jedynak (65. Dulowski), Jaromin, T. Warzecha (81. Straus), Pluta (65. K. Warzecha)
Sokół: Żak - Godawa, Żurek, Siemieński, Flaka, Zając, P. Monica (68. A. Monica), Maziarka (80. Waga), Gruczyński, Lelek (85. Pilcha), Mazurek (90. Guguła)
Pierwsza odsłona toczyła się głównie w środku boiska. Pierwsi groźną sytuację stworzyli balinianie. W 15. minucie Tomasz Warzecha posłał prostopadłą piłkę do Dawida Pluty, ale po wejściu z pole karne przy strzale zabrakło mu precyzji. Druga odsłona przyniosła trochę więcej emocji, a przede wszystkim bramki. Gospodarze nieźle w nią weszli. Dawid Pluta groźnie, ale niecelnie, uderzył z woleja. Z dystansu bramkarza gości próbował też zaskoczyć Piotr Ochmański. Cóż, kiedy goście przyspieszyli grę i wykorzystali błędy Orłów w kryciu. W 57. minucie 25-letni Kamil Mazurek wbiegł w pole karne, zwiódł pilnującego go Ariela Milewskiego i padając na murawę posłał piłkę do siatki obok rąk bramkarza. Goście poszli za ciosem. Co prawda pierwszy ich strzał jeden z obrońców wybił z linii bramkowej. W kolejnej akcji jednak byli już dokładniejsi. W 60. minucie po centrze z wolnego piłka przeszła wzdłuż bramki i czyhający na długim słupku Kamil Flaka wpakował ją z bliska do bramki. Gospodarze próbowali zdobyć choćby honorowego gola. Najlepszą okazję mieli na kwadrans przed końcem. Sędzia zarządził rzut wolny w polu karnym, sześć metrów przed bramką. Wszyscy zawodnicy gości stanęli na linii bramkowej. Egzekwujący wolnego Tomasz Wierzba trafił jednak w jednego z rywali. Potem efektem ataków balinian były już tylko stałe fragmenty gry (głównie rzuty rożne), z których jednak niewiele wynikało.
Komentuje trener Balina Piotr Szczotka
Komentuje trener Sokoła Witold Stokłosa
Klasa A - Chrzanów
Arka Babice - LKS Żarki 4-2 (0-1)
0-1 Robert Jesionowski (18), 1-1 Bartosz Miękina (47), 2-1 Krzysztof Kościelniak (73), 2-2 Daniel Niedzielski (81), 3-2 Filip Zając (82), 4-2 Łukasz Grabowski (90+3)
Babice: Proksa - B. Paprot, Kasperczyk, F. Zając, Miękina, Kasprzyk (60. Dziadkiewicz), Frączek (54. K. Bartyzel), G. Sieprawski, Bieda, Grabowski, Kościelniak
Żarki: Wiśniewski - Szafran, R. Jesionowski, R. Saternus, Z. Horawa (59. Przebinda), Piegzik, Ł. Adamczyk, K. Jesionowski, K. Horawa (66. Sz. Knapik), P. Nędza (66. Kadłuczka), Niedzielski
Lider chrzanowskiej A-klasy, LKS Żarki doznał pierwszej w tym sezonie porażki. Do przerwy kibice gości mieli powody wierzyć, że ich ulubieńcy podtrzymają znakomitą passę i wywiozą z trudnego terenu komplet punktów.
W 18. minucie po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Robert Jesionowski uderzył precyzyjnie głową i było 1-0 dla przyjezdnych. Chwilę później podopieczni Roberta Saternusa byli bliscy podwyższenia prowadzenia, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem Daniel Niedzielski trafił tylko w słupek.
Arka w pierwszej odsłonie najlepszą okazję do strzelenia gola miała w 23. minucie. Po centrze z rzutu wolnego Filip Zając główkował tuż obok słupka.
Druga połowa rozpoczęła się kapitalnie dla miejscowych. Łukasz Grabowsku zacentrował z prawej strony boiska, a zamykający akcję lewy obrońca gospodarzy Bartosz Miękina doprowadził do wyrównania.
Kolejne minuty do przede wszystkim walka w środkowej strefie boiska, liczne faule i pretensje pod adresem arbitra głównego. W 50. minucie goście domagali się czerwonej kartki dla Krzysztofa Proksy. Sędzia uznał jednak, że golkiper zespołu z Babic nie uderzył rywala, co sugerowali żarczanie.
W 71. minucie na ponowne prowadzenie powinni wyjść goście. Po strzale z dystansu Łukasza Kadłuczki bramkarz odbił futbolówkę. Dopadł do niej Daniel Niedzielski, ale jego dobitkę znakomicie obronił Krzysztof Proksa.
Zmarnowana okazja zemściła się chwilę później. W sytuacji sam na sam z Mateuszem Wiśniewskim do siatki trafił Krzysztof Kościelniak.
Lider nie złożył broni i w 81. minucie doprowadził do remisu. Bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Daniel Niedzielski.
Riposta Arki była natychmiastowa. Łukasz Grabowski zacentrował z rzutu wolnego. Filip Zając uprzedził golkipera rywala i pokonał go strzałem głową.
Ekipa z Żarek próbowała doprowadzić chociażby do wyrównania, ale w doliczonym czasie gry nadziała się na zabójczą kontrę babiczan. Po asyście Krzysztofa Kościelniaka podopiecznych Roberta Saternusa dobił Łukasz Grabowski.
Komentuje Krzysztof Kościelniak, napastnik Arki Babice
Komentuje Robert Saternus, grający trener LKS Żarki
Start Kamień - Błyskawica Myślachowice 5-1
Ciężkowianka Jaworzno - Unia Kwaczała 3-1
Wisła Jankowice - SPRiN Regulice 5-3
Tęcza Tenczynek - Nadwiślanka Okleśna 5-3
Korona Lgota - Zgoda Byczyna 0-8
Wolanka Wola Filipowska - Victoria Zalas 4-0
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz