Piłkarze Janiny Libiąż pokonali we wtorkowym sparingu w Zielonkach miejscową Zieleńczankę 5-0. Po dwa gole zdobyli testowani zawodnicy, piąte trafienie dorzucił Łukasz Pactwa.
Piłkarze Janiny Libiąż pokonali we wtorkowym sparingu w Zielonkach miejscową Zieleńczankę 5-0. Po dwa gole zdobyli testowani zawodnicy, piąte trafienie dorzucił Łukasz Pactwa.
Po piątkowej, minimalnej porażce z drugoligowym GKS-em Tychy na jego terenie, w drugim kontrolnym meczu beniaminek trzeciej ligi nie dał szans szóstoligowej Zieleńczance, wygrywając z nią 5-0.
Po pierwszej połowie libiążanie prowadzili 2-0, po bramkach testowanego zawodnika. Po przerwie kolejne dwa gole dorzucił kolejny sprawdzany napastnik, a wynik na 5-0 ustalił Łukasz Pactwa.
- Ekipa z Zielonek to rywal zupełnie innej klasy co GKS Tychy. Wygrana na pewno cieszy. Jestem zadowolony z postawy chłopaków, tym bardziej, że graliśmy po ciężkim treningu. W pierwszej części pojedynku przeciwnik grał na świeżości, ale po zmianie stron zdecydowanie ich zdominowaliśmy, stwarzając sobie kilkanaście stuprocentowych sytuacji bramkowych. Dzięki bramkarzowi nie przegrali znacznie wyżej - mówi Wojciech Skrzypek, trener Janiny.
Szkoleniowiec przyznaje, że wybrał już z testowanych piłkarzy tych, którzy mieliby wzmocnić drużynę. Czy trafią do ekipy beniaminka trzeciej ligi zadecyduje zarząd klubu.
- Chciałbym dokooptować do kadry trzech lub czterech seniorów i pięciu młodzieżowców - nie ukrywa Skrzypek. Liczy, że najpóźniej w przyszłym tygodniu sprawa się wyjaśni.
Tymczasem kolejnym graczem Janiny, który może sobie szukać nowego klubu jest Kamil Adamczyk.
Kolejny sparing podopieczni Wojciecha Skrzypka rozegrają w najbliższą sobotę w Gromcu z czwartoligowym LKS-em Mogilany (początek o godz. 11). W kolejnych meczach kontrolnych libiążanie zmierzą się z BKS-em Bielsko-Biała (28 lipca w Gromcu o godz. 18) i Szczakowianką Jaworzno (31 lipca, prawdopodobnie w Jaworznie).
(MK)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Też nie pamietam jakiejś atmosfery przygnębienia, smutku czy żałoby. Obiektywnie przyznaję, że żałoby po śmierci Józefa Stalina czy Bolesława Bieruta nie pamiętam, za to pamiętam lata 60/70/80. Na co dzień ludzie żyli sobie zwyczajnie. Może i niewątpliwie biedniej, ale spontanicznej radości i optymizmu było nawet więcej niż teraz. Podobno miarą optymizmu społeczeństwa jest liczba samobójstw i liczba urodzin. Dzieci rodziło się ze dwa razy więcej, a samobójstw było kilka razy mniej.
stary zgred
21:22, 2025-05-12
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Dajcie spokój z tą kmieć bo już rzygać się chce
oIo
21:04, 2025-05-12
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Już się flaki w człowieku obracają jak słyszę o tej Helence! Wolontariat to był jej wybór i wiedziała na co się pisze jadąc w tak niebezpieczne miejsce jak Boliwia. Po co katujecie ludzi jej osobą?! Robienie z niej świętej to pogarda dla tych ludzi, którzy zginęli na różnych misjach i nawet o nich nikt nie wspomniał, że zgineli. Szkoda, że jeden człowiek z biskupem w rodzinie jest tak wywyższany nad drugim, który biskupa nie ma. Niestety taka jest prawda.
Czytelniczka
20:36, 2025-05-12
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Wieżacy ma rację chciała to był jej wybór
Mi
20:11, 2025-05-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz