Juniorzy młodsi Orła Balin zajęli drugie miejsce w turnieju „Futbolowa Przyjaźń” o Puchar prezesa LKS Orzeł Balin ulegając w finale Rozwojowi Katowice 1-6. W grupie podopieczni Łukasza Matusika okazali się lepsi od Wisły Kraków.
Juniorzy młodsi Orła Balin zajęli drugie miejsce w turnieju "Futbolowa Przyjaźń" o Puchar prezesa LKS Orzeł Balin ulegając w finale Rozwojowi Katowice 1-6. W grupie podopieczni Łukasza Matusika okazali się lepsi od Wisły Kraków.
Organizatorom udało się zaprosić kilka znanych zespołów. Poza ogranymi na hali przedstawicielami naszego regionu na parkiecie wystąpili też przedstawiciele Śląskiej Ligi Juniorów Młodszych oraz m.in. Wisła Kraków. Mimo że nie byli to seniorzy, a juniorzy młodsi, na trybunach przez siedem godzin rywalizacji zjawiło się nadspodziewanie dużo kibiców. Dodało to kolorytu zmaganiom, które momentami były naprawdę emocjonujące.
Mało kto spodziewałby się bowiem, że ostatnie miejsce w grupie A zajmie Wisła Kraków. Tak się jednak stało. Biała Gwiazda prowadzona przez Jacka Matyję, w składzie której znalazł się wychowanek Janiny Libiąż Adrian Bartoszewicz uległa zarówno Świtowi Krzeszowice jak i Orłowi Balin. Z krakowianami przegrał tylko GKS Katowice, który jednak i tak zajął pierwsze miejsce w grupie. Drugie dzięki lepszemu stosunkowi bramek ze Świtem przypadło Orłowi Balin.
W grupie B po dwóch pierwszych kolejkach bez punktów był Stadion Śląski Chorzów i Kmita Zabierzów. Ci ostatni odbiegali poziomem od reszty zespołów. O pierwsze miejsce w grupie zagrali więc Rozwój Katowice i Trzebinia. Rozwój miał przewagę, ale brakowało mu skuteczności co wykorzystał MKS wygrywając 3-1, a najładniejszą bramkę w całym turnieju w tym pojedynku zdobył Jakub Pająk uderzając mocno w pełnym biegu od poprzeczki.
W katowickim półfinale Rozwój gładko 6-1 pokonał GKS. Więcej emocji było w derbach powiatu chrzanowskiego. Balin prowadził po bramce Klocka, ale momentalnie do remisu doprowadził J. Pająk. Bramkę na wagę trzech punktów dla Orła zdobył jednak Niedowóz posyłając piłkę między nogami K. Pająka.
Wydawało się, że Trzebinia stanie na najniższym stopniu podium, jednak równo z syreną na 2-2 dla GKS-u trafił Pazgan i do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne. Bartosz Brożek odbił piłki po strzałach Okarmusa i Górczyka i trzecie miejsce przypadło GKS-owi. W finale Orzeł Balin prowadził z rozwojem po bramce Klocka, ale ostatecznie to goście z Katowic wygrali zdecydowanie 6-1.
Wszystkie drużyny wyjechały z Chrzanowa z pucharami, a najlepsi zawodnicy w poszczególnych drużynach otrzymali upominki. Najlepszym bramkarzem wybrano Bartosza Brożka z GKS-u Katowice, najlepszym zawodnikiem Jakuba Pająka z MKS Trzebinia-Siersza, a najwięcej bramek strzelił Arkadiusz Milik z Rozwoju. Wszyscy otrzymali sprzęt sportowy.
Adam Banach
Prawie pół tysiąca rowerzystów nad zalewem Chechło (WID
Bardzo sympatyczny ten pierwszy pan, który się wypowiadał. Dobrze mu z oczu patrzy i ten uśmiech... Fajnie, że mimo troszkę kapryśnej pogody udało się wszystkim szczęśliwie dotrzeć i co widać na zdjęciach mieli siłę uśmiechnąć się do obiektywu.
Mika
23:23, 2025-05-17
Chrzanów ma dwa parki dla psów
Ja tam przyprowadzam swojego 'Wyzla", cwaniak tylko mu suki w glowie, na dupie nie usiedzi
Jacek
23:16, 2025-05-17
Prezydent w Polsce nie rządzi!
Grażynko Śliwa ja zaglosuję na świątynię tępej propagandy lokalnej mafii PO czyli Przełom i na kapłanów służących w tej świątyni omyłkowo nazywanych dziennikarzami.
Nie dla UE
23:02, 2025-05-17
ZKKM Chrzanów. Lepszej komunikacji nie będzie
Czy to.prawda ze Dyszy zanim został usadowiony na stolcu prezesa przez lokalną mafię PO był prezesem stowarzyszenia busiarzy czyli potocznie mafii busiarskiej?
Nie dla UE
22:59, 2025-05-17
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz