Piłkarze czwartoligowego Orła Balin wygrali w środowym sparingu z A-klasową Wolanką Wola Filipowska. W zespole gospodarzy pojawiło się sporo nowych twarzy.
Piłkarze czwartoligowego Orła Balin wygrali w środowym sparingu z A-klasową Wolanką Wola Filipowska. W zespole gospodarzy pojawiło się sporo nowych twarzy.
Orzeł Balin - Wolanka Wola Filipowska 5-1 (0-0)
1-0 Grzegorz Armatys (49), 2-0 Damian Bodziony (62), 3-0 Łukasz Chrzanowski (68), 4-0 Przemysław Pałka (73), 5-0 Przemysław Pałka (76), 5-1 Patryk Kowalski (86)
Orzeł: Kozieł - Małodobry, Jochymek, Antonik, Ochmański, Ryszawy, Bogucki, Chrzanowski, Armatys, Warzecha, testowany oraz Kadłuczka, Dulowski, Bienias, Bodziony, Pluta, Pałka
Wolanka: Molik - Kalęba, Kisielak, Skotniczny, Grochal, Augustynek, Gaj, Kłeczek, Lipiński, Nowakowski, Kempka oraz Patryk Kowalski
Dla gospodarzy był to pierwszy sparing w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej. Przeciw Wolance zagrało tylko kilku graczy broniących na jesieni barw Orła. Resztę składu uzupełnili piłkarze występujący ostatnio w innych klubach. Większość z nich jest doskonale znana miłośnikom futbolu z ziemi chrzanowskiej. Na razie nie wiadomo kto z tych zawodników ostatecznie dołączy do kadry balińskiej ekipy.
W pierwszej połowie spotkania grupa kibiców, która zasiadła na trybunach stadionu w Balinie nie obejrzała goli. Dwukrotnie szansę na wpisanie się na listę strzelców miał Tomasz Warzecha. Najpierw jego uderzenie ładnie obronił golkiper rywali. Potem po kapitalnej akcji lewym skrzydłem Łukasza Chrzanowskiego uderzył z kilku metrów nad bramką.
Przed przerwą groźnie z dystansu strzelał też Chrzanowski, ale bramkarz był na posterunku.
W zespole z Woli Filipowskiej szczęścia próbowali Mariusz Gaj (spudłował po złym wybiciu golkipera Orła) i Łukasz Skotniczny (piłka po jego strzale minęła słupek), jednak bez powodzenia.
Bramki zaczęły padać za to po zmianie stron. W 49. minucie po zamieszaniu w polu karnym futbolówka trafiła w końcu pod nogi Grzegorza Armatysa (ostatnio JKS Zelków), a ten otworzył wynik meczu.
W 62. minucie na 2-0 podwyższył z rzutu wolnego Damian Bodziony. Sześć minut później bramkarza rywali w sytuacji sam na sam pokonał Chrzanowski.
Autorem kolejnych dwóch trafień był Przemysław Pałka, grający ostatnio w Tęczy Tenczynek. Najpierw wykorzystał precyzyjne prostopadłe podanie od kolegi, a następnie zagranie z bocznego sektora boiska.
Wynik na 1-5 w 86. minucie ustalił strzałem z kilkunastu metrów Patryk Kowalski. Gracz Tempa Płaza zanotował gościnny występ w barwach Wolanki.
- Na pewno mogę być zadowolony z tego spotkania. Parę akcji było naprawdę bardzo fajnych. Sam byłem zdziwiony, że tak to wyglądało dzisiaj. Ale nie oszukujmy się, rywal też nie wystąpił w optymalnym składzie. Podobnie jak my. Jesteśmy dopiero po trzech treningach. To była nasz pierwszy sparing. Mam nadzieję, że chłopaki, którzy dzisiaj zagrali zostaną w zespole i dołączy poza nimi do nas jeszcze z trzech zawodników - mówi Robert Smok, trener Orła.
- Oba zespoły grały w eksperymentalnych zestawieniach i ustawieniach. Pierwsza połowa była w miarę wyrównana z dobrymi sytuacjami bramkowymi dla obu drużyn. W drugiej odsłonie było widać przewagę i doświadczenie ekipy z Balina - dodaje Piotr Filipek, zawodnik Wolanki.
(MK)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
29.04.2025
ZATRUDNIĘ kierowcę kat. C i C+E 500-380-561
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz