SPORTOWA NIEDZIELA. Kontrowersje w doliczonym czasie - przelom.pl
Zamknij

SPORTOWA NIEDZIELA. Kontrowersje w doliczonym czasie

12:04, 05.05.2013
Skomentuj Bramkarz Zabierzowa Oskar Szarek powstrzymuje napastnika Trzebini Jakuba Pająka (żółta koszulka). Fot. Michał Koryczan Bramkarz Zabierzowa Oskar Szarek powstrzymuje napastnika Trzebini Jakuba Pająka (żółta koszulka). Fot. Michał Koryczan

Trzebiński MKS zremisował z Zabierzowem w spotkaniu Małopolskiej ligi juniorów starszych. Goście kończyli mecz w dziewiątkę. Nastawiona na kontry Wodna wygrała 3-0 z chrzanowskim MKS-em.

Trzebiński MKS zremisował z Zabierzowem w spotkaniu Małopolskiej ligi juniorów starszych. Goście kończyli mecz w dziewiątkę. Nastawiona na kontry Wodna wygrała 3-0 z chrzanowskim MKS-em.

PIŁKA NOŻNA

Małopolska liga juniorów starszych
MKS Trzebinia-Siersza - Akademia Piłkarska 2011 Zabierzów 1-1 (0-0)
1-0 Mateusz Niewczas (85), 1-1 Jakub Wcisło (90+2)
Trzebinia: K. Pająk - Piotrowski (46. Filipek), Niewczas, Kurzymski, Grzebinoga, Dudek (81. Okarmus), Rejdych, Gąsior (90+3. Wnuk), Głowacz (55. M. Wallentin), Małodobry (46. J. Pająk), Piskorz (73. Piędel)
Zabierzów: Szarek - Gędłek, Szostak, Majgier, Stygar, Jandura, Rapacz, Twaróg (81. Mazur), Wcisło, Wąchol (60. Matacz), Góra
Dobry mecz, pełen sytuacji bramkowych obejrzeli kibice zgromadzeni na stadionie w Trzebini. Na boisku nie brakowało też twardej gry oraz wzajemnych "uprzejmości", których nie szczędzili sobie zawodnicy obu ekip. Goście kończyli mecz w dziewiątkę. Najpierw, w 89. minucie, za dwie żółte kartki murawę opuścił Michał Majgier. W doliczonym czasie czerwony kartonik obejrzał Adrian Góra.
W pierwszej połowie pojedynku sąsiadów z tabeli, obie drużyny miały po jednej wyśmienitej okazji do zdobycia gola. Najpierw po centrze z rzutu wolnego strzał z najbliższej odległości Tomasza Rejdycha instynktownie obrobił Oskar Szarek.
Tuż przed przerwą po ograniu obrońcy, oko w oko z bramkarzem stanął Paweł Wąchol, ale przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
Druga odsłona rozpoczęła się od szturmu MKS na bramkę zabierzowian. Uderzenia Krystiana Filipka i Pawła Piskorza obronił jednak golkiper przyjezdnych.
W odpowiedzi po szybkich kontrach w sytuacji sam na sam z Krzysztofem Pająkiem znaleźli się Adrian Góra i Dariusz Matacz, ale bramkarz trzebinian pokazał klasę.
Potem przed szansą zdobycia bramki stanęli zmiennicy w zespole miejscowych. Daniel Piędel przegrał pojedynek jeden na jeden z Szarkiem, a Jakub Pająk trafił w słupek.
Wreszcie w 85. minucie po dośrodkowaniu J. Pająka Mateusz Niewczas w ekwilibrystyczny sposób zdobył bramkę na 1-0.
Wydawało się, że gospodarze nie dadzą już sobie wydrzeć wygranej. Nic z tego. W drugiej minucie doliczonego czasu gry defensorzy MKS przegrali pojedynek główkowy z rywalem. Ten zagrał piłkę do Jakuba Wcisło, który w sytuacji sam na sam z K. Pająkiem doprowadził do remisu.
Sytuacja wzbudziła wiele kontrowersji. Miejscowi domagali się odgwizdania spalonego. Protesty gospodarzy na nic się jednak zdały.
- Wszyscy widzieli spalonego, tylko nie arbiter boczny. Mimo wszystko powinniśmy dowieźć to prowadzenie. Obie drużyny miały swoje sytuacje bramkowe, ale myśmy stworzyli ich więcej, w dodatku klarowniejszych. Punkt to punkt, ale ten remis traktujemy jak stratę dwóch oczek. Z gry, stwarzanych okazji, walki i ambicji mogę być zadowolony. Mieliśmy problem z powrotami do defensywy. Skuteczność też pozostawia wiele do życzenia. Nie przegrywamy czwartego meczu z rzędu. W tych spotkaniach jesteśmy lepsi, mamy więcej okazji do zdobycia gola - mówi Kacper Ślusarek, szkoleniowiec trzebinian.

Sportowy weekend w obiektywie

Klasa okręgowa - Wadowice
LKS Żarki - Iskra Brzezinka 1-0

Klasa A - Chrzanów
Victoria Zalas - Arka Babice 1-0
Wisła Jankowice - Nadwiślanin Gromiec 1-4
SPRiN Regulice - Tempo Płaza 1-0

Klasa B - Chrzanów

MKS Chrzanów - ZWM Wodna 0-3 (0-1)
0-1 Kamil Cienkuszewski (41), 0-2 Paweł Kołodziejczyk (60), 0-3 Paweł Kołodziejczyk (78)
MKS: Makowczenko - Radosz, Sądecki, Krakowiak, Tokarz (57. Łyszczarz), Czub, Lorek (46. Michałek), Mitela, Babiarz, N. Łabanowski (67. A. Łabanowski), Kogut
ZWM Wodna: Gumula - Buczek, Kusznir, Mateusz Lizończyk, Baudler, Sclaunich, Prociuk, B. Lizończyk (79. Marek Lizończyk), Pikusa, Kołodziejczyk (81. Gwizdała), Cienkuszewski (75. Kwinta)
Chrzanowianie chcieli pokazać się z dobrej strony przed własną publicznością. Na boisku w Kościelcu nie potrafili jednak rozwinąć skrzydeł. Za to od początku groźne były oskrzydlające akcje gości. Przyniosły efekt w 41. minucie. Paweł Kołodziejczyk przedarł się prawą stroną i dograł do Kamila Cienkuszewskiego. Ten wyprzedził wybiegającego Mateusza Makowczenkę i Wodna objęła prowadzenie. Po godzinie gry było już 0-2. Sprytnie w polu karnym zachował się Paweł Kołodziejczyk, który płaskim strzałem z bliska nie dał szans bramkarzowi chrzanowian. Kontaktowego gola mógł na kwadrans przed końcem zdobyć kapitan MKS-u Damian Radosz, ale przestrzelił z 16 metrów. Trzy minuty później przed polem karnym padł popychany Damian Kwinta, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku. Po strzale z wolnego Giulio Sclaunicha goście wywalczyli róg. Po centrze z kornera piłkę głową do siatki skierował Paweł Kołodziejczyk, który ustalił wynik meczu.
- W porównaniu do poprzedniego meczu dokonałem kilku korekt w składzie, co było skutecznym posunięciem. Wszyscy zawodnicy wykonali zadanie, szczęście piłkarskie także było przy nas. Zaczęliśmy cofnięci i czekaliśmy na kontry. Przyniosło to efekt w pierwszej połowie, dlatego po przerwie grało nam się już łatwiej. Wykorzystaliśmy to, że MKS się trochę odkrył - powiedział nam po końcowym gwizdku Marek Harwes, trener Wodnej.

Jutrzenka Ostrężnica - Unia Kwaczała 1-3
Korona Mętków - Pogorzanka Pogorzyce 0-2

Klasa C - Chrzanów
Lew Olszyny - Wodna Trzebinia 4-1

(MK, MOR)

(red)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%