Jeśli masz w domu okulary korekcyjne lub przeciwsłoneczne z filtrem UV, których już nie nosisz, możesz je podarować mieszkańcom Afryki. Tam jest to bardzo deficytowy towar.
Całą logistyką, tutaj na miejscu, zajmie się mieszkanka Trzebini Marcysia Noworyta-Nalikowska. Dostarczy okulary do Warszawy, do Ośrodka Sportu i Rekreacji Wawer, które przygotuje je do wysyłki.
- Sama mam bardzo dużą wadę wzroku, więc rozumiem ludzi, którzy nie widzą. Kiedy jako dziecko dostałam okulary, pamiętam, jak bardzo dużym zaskoczeniem było dla mnie to, że można widzieć! - mówi Marcysia Noworyta-Nalikowska.
Już kilka lat temu wyświetliła jej się w internecie informacja o takiej ogólnopolskiej zbiórce okularów, ale wtedy nie miała pojęcia gdzie i jak to zorganizować, więc odłożyła sprawę na później. Kiedy w ubiegłym tygodniu robiła porządki i okazało się, że ma cztery pary swoich okularów, których już nie nosi i jeszcze okulary syna, postanowiła wrócić do tematu.
- To jet takie dobro, którego zwykle nie wyrzucamy. Raz, że jest drogie, a dwa to wolimy zostawić stare okulary na wszelki wypadek, bo nuż się przydadzą - mówi pani Marcysia.
Na początek napisała post na swoim profilu na Facebooku, że zbiera okulary dla potrzebujących w Afryce. Temat zaczął się rozkręcać. Szybko nawiązała też kontakt z okolicznymi parafiami. Na dziś już wiadomo, że pojemniki na okulary będą ustawione w kościołach w Krystynowie, Sierszy, Płokach, Młoszowej i w Bazylice Mniejszej w Trzebini.
- Od tego czasu mam już ponad 30 par okularów. Pierwszy był mój teść, który od razu dał mi cztery pary. Potem byli znajomi i sąsiedzi; dołączyła koleżanka z Libiąża i obiecała, że popyta wśród znajomych. Mam odebrać kilka par z przedszkola w Górce. Jestem w kontakcie z trzebińskim hufcem. Bardzo cieszę się, że jest taki odzew - mówi inicjatorka zbiórki. - Dzięki tej akcji zwiększamy szanse na lepsze życie wielu ludzi, damy im możliwość nauki czytania czy podjęcia pracy.
Okulary najlepiej przynieść w etui albo w jakimś małym pudełku lub woreczku, żeby się w transporcie nie zniszczyły. Dobrze by było, żeby szkła zostały opisane, jeśli chodzi o ich moc.
- Jeśli ktoś tego nie pamięta, można podejść do zakładu optycznego i poprosić o sprawdzenie. Mam zaprzyjaźnionego optyka w Trzebini w Manufakturze Optyka, niedaleko urzędu miasta. U niego też stanie pudełko, w którym będzie można zostawić okulary i ewentualnie sprawdzić moc szkieł – informuje Marcysia Noworyta-Nalikowska.
Okulary planuje zawieźć do Warszawy po świętach wielkanocnych. Zbiórka trwa więc do 25 kwietnia.
- Przedświąteczne i zarazem wiosenne porządki będą na pewno świetną okazją, by znaleźć stare okulary i jeśli nie są już potrzebne oddać je - zachęca organizatorka akcji.
Z Marcysią Noworytą-Nalikowską można się kontaktować:
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
0 1
Super akcja. Cieszę się, że są takie pomysły i tacy ludzie, którzy myślą jak pomóc.
0 0
Świetna inicjatywa, szkoda że dla niektórych śmieszna. Dziwny jest ten świat...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz