Studniówki czas zacząć. Gdzie w tym roku bawi się młodzież?

Większość maturzystów okolicznych szkół przygotowuje się do studniówek. Nie tylko dla uczniów, ale także dla nauczycieli to ważny moment wpisany w historię szkoły. Wiele osób na to czeka, choć koszty mogą nieraz przyprawić o ból głowy.

Większość szkół termin studniówek zna od bardzo dawna. Jeśli chętnych jest wielu, trzeba się liczyć z tym, że rezerwację lokalu powinno się robić co najmniej rok wcześniej. Okoliczne szkoły wybierają sprawdzone już miejsca, mogące zmieścić nawet powyżej 300 osób.

Nie przejmują się ani jedzeniem, ani sprzątaniem

Okoliczne placówki od wielu lat nie decydują się na imprezy w szkole. Już tylko rodzice, bądź nauczyciele pamiętają czasy, gdy wszyscy bawili się na salach gimnastycznych. Zamierzchła przeszłość. Maturzyści wybierają eleganckie lokale, gdzie nie muszą się przejmować ani jedzeniem, ani późniejszym sprzątaniem. Niektórzy organizują też transport autokarami, bo odległość do niektórych miejsc jest dość duża.

Dla przykładu I Liceum Ogólnokształcące w Chrzanowie studniówkę robi w Folwarku Zalesie koło Wieliczki. To miejsce wybierane przez „Staszica” od wielu lat. Fakt, że daleko, ale za to sala mieści kilkaset osób. Jest pięknie i elegancko. W tym roku świętować będzie 15 lutego.

Lokalnie bawią się nieliczne szkoły

Najbliżej, bo w restauracji Tiffany w Woli Filipowskiej będą mieć bal uczniowie Liceum w Trzebini. Zaplanowali studniówkę na wieczór 17 stycznia. Razem z osobami towarzyszącymi i nauczycielami bawić się tam będzie prawie 180 osób.

Lokalnie bawić się będą również uczniowie Zespołu Szkół Fablok w Chrzanowie. Zaplanowali studniówkę 7 lutego w restauracji Arkadia w Myślachowicach.

Z kolei 18 stycznia impreza czeka uczniów Liceum Ogólnokształcącego w Krzeszowicach. Wybiorą się do Kasztelu Kajasówka w Rybnej, gdzie świętować będą w gronie ponad stu osób.

Z kolei Zespół Szkół Ponadpodstawowych w Krzeszowicach będzie mieć bal 7 lutego w Dworku przy Lesie koło Olkusza. Bawić się będzie około setki osób.

Kraków, Andrychów, Oświęcim

II LO w Chrzanowie wybrało Starą Zajezdnię w Krakowie. 21 lutego zagoszczą tam uczniowie sześciu klas razem z osobami towarzyszącymi i gośćmi. W sumie około 300 osób.

- Świetne miejsce. Uczniowie naszej szkoły będą się tam bawić już drugi raz – mówi Mirosława Sojka z II LO w Chrzanowie.

Natomiast maturzyści z trzebińskiego „ekonomika” (Zespół Szkół Ekonomiczno – Chemicznych) zamierzają świętować 15 lutego w Hotelu Park Łysoń w Inwałdzie koło Andrychowa. Przyjdzie prawie 250 osób.

25 stycznia w La Rosie w Oświęcimiu odbędzie się natomiast bal ZS w Libiążu. Weźmie w nim udział w sumie 75 osób razem z nauczycielami oraz gośćmi.

Przygotowania trwają od dawna

Koszty studniówek niskie nie są. Dla wielu 600 czy nawet 700 zł zł od osoby to bariera nie do przeskoczenia. W niektórych lokalach za osoby towarzyszące płaci się mniej, ale średnio wychodzi 800 – 1000 zł od pary.

Do tego dochodzi strój, a także fryzjer czy w przypadku dziewczyn często też kosmetyczka. W sumie koszty mogą znacznie przekroczyć 2 tys. zł. Dla wielu osób jednak koszty mają drugorzędne znaczenie. Ważniejsze jest wspólne świętowanie tego dnia, bo przecież własną studniówkę ma się tylko raz.