Jak Mieciu został strażakiem - przelom.pl
Zamknij

Jak Mieciu został strażakiem

Ewa SolakEwa Solak 19:00, 24.11.2024
Skomentuj Mieczysław Odrzywołek Mieczysław Odrzywołek

W życiu Mieczysława Odrzywołka nic nie mogło pójść inaczej. Strażackie korzenie były mocniejsze, niż cokolwiek innego. Nawet, gdyby chciał, to nie zdołałby wiele zmienić. Strażakiem był jego ojciec. Był nim nawet teść. Dziś ma 73 lata i gdyby jeszcze raz miał wybierać, wybrałby to samo.

Wszyscy mówią do niego „Panie Mieciu”. „Panie Mieciu to, panie Mieciu tamto”. Tak się utarło. Mieczysław Odrzywołek będący dziś w krzeszowickiej straży najważniejszą osobą, nawet jako umundurowany komendant zarządu gminnego jest człowiekiem tak przyjaznymi uśmiechniętym, że chce się przy nim być. Pogadać, pożartować. Jednak kiedy trzeba, staje się zdecydowanym szefem, którego słuchają wszyscy wokoło.

Mieciu miał ledwie parę lat, gdy jego tata – Adam Odrzywołek, gospodarz OSP Wola Filipowska zabrał go do do remizy. Były lata 50., syrena na korbkę i wóz konny do akcji.

- Ojciec miał konia, ale jak trzeba było, to pożyczało się wtedy konie od Władysława Dorynka albo Piotrka Janika. Jeździło się tylko do pożarów, bo w zasadzie niewiele więcej się działo. Samochodów przejeżdżało ledwie kilka – wspomina pan Mieciu. Trudno mu nawet porównać, jak bardzo przez dziesięciolecia wszystko się zmieniło. Sama Wola Filipowska jest dziś zupełnie inna, niż dawniej.

O wspomnieniach Mieczysława Odrzywołka, spotkaniu z papieżem Janem Pawłem II, jego drodze życiowej i pracy w straży pożarnej w Chrzanowie, a także rodzinie możecie przeczytać w 44 numerze Przełomu, w wersji elektronicznej dostępnym TUTAJ

FOT. Archiwum Mieczysława Odrzywołka

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OGŁOSZENIA PROMOWANE

0%