Serce Trzebini bije całą dobę. Nie wszystkim się to podoba - przelom.pl
Zamknij

Serce Trzebini bije całą dobę. Nie wszystkim się to podoba

15:00, 06.07.2024 Agnieszka Filipowicz
Skomentuj

Kilka tysięcy osób odwiedza w upalne weekendy trzebiński Balaton. Ten zalany wodą dawny kamieniołom, w 2018 przekształcony w nowoczesne kąpielisko i nazwany przez władze gminy Sercem Trzebini, nie bez powodu zyskał miano najpopularniejszego akwenu w okolicy. Plażowiczów przyciągają tu atrakcyjne ceny, urozmaicona oferta gastronomiczna, tyrolka czy park linowy. Ale to tylko jedna strona medalu. O tej drugiej sporo mogą powiedzieć okoliczni mieszkańcy. - Latem to kąpielisko staje się "imprezownią" - komentują.

Nocne życie
Gdy między 5 a 6 rano pierwsi biegacze pojawiają się na koronie Balatonu i rozpoczynają trening, nierzadko napotykają na niedobitków nocnych imprez nad Balatonem. Wieczorową porą kąpielisko wcale nie pustoszeje. Wręcz przeciwnie. Można tu obejrzeć mecz w strefie kibica Euro 2024, przyjść do restauracji La Playa i dobrze zjeść, a w weekendy potańczyć przy muzyce. Imprezy muzyczne (także biletowane), organizuje systematycznie otwarty z początkiem czerwca nowy bar, a zarazem dyskoteka - Silva Tropica. Na profilu facebookowym Silva Tropica nazywa się "letnią oazą rozrywki", gdzie "każda noc zamienia się w niezapomnianą przygodę". I zaprasza na "taneczne szaleństwo do białego rana".

Poranne sprzątanie
Pracownicy sprzątający rano ośrodek zaczynają wczesnym rankiem porządkowanie terenu.
- Zbieramy nie tylko śmieci, resztki jedzenia i napojów, ale też pozostawione ręczniki i koce - wylicza pracująca tu kobieta.
Nad Balatonem można bez problemu kupić nie tylko piwo, ale i wysokoprocentowe trunki. Czasem uczestników tych zakrapianych alkoholem balang ponosi fantazja. Na przykład urządzą sobie skoki w adamowym stroju do wody. Albo - jak w ostatni weekend czerwca, wrzucą do niej drewniane leżaki z piaszczystej plaży.

Ciszej już było
Weekendowe imprezy spędzają sen z powiek okolicznym mieszkańcom, w dosłownym tego słowa znaczeniu.
- Nie ma weekendu, by do późnych godzin nocnych nie było słychać odgłosu dyskotek. Latem nie da się normalnie spać w sąsiedztwie Balatonu. Najpierw głośna muzyka, potem wrzaski powracających z imprez podpitych ludzi, często bardzo młodych - komentuje Magda, która mieszka kilkaset metrów od kąpieliska.
Niektórzy mieszkańcy Trzebini z rozrzewnieniem wspominają czasy, gdy na tym akwenie było cicho i spokojnie, bez plastików, dodatkowych atrakcji i tłumów. Obecnie nawet zimą bywa tu gwarno. Przyjeżdżają bowiem rzesze amatorów morsowania i saunarium.
Cichy i spokojny Balaton to już melodia przeszłości, bo zgodnie z hasłem reklamowym ośrodka "Serce Trzebini bije cały rok"...i przez całą dobę.

Więcej o Balatonie - jego plusach i minusach, przeczytacie w aktualnym 26. numerze "Przełomu".

(Agnieszka Filipowicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Mario391978Mario391978

0 0

A to się zgadza......Niedługo nie będzie można rozłożyć ręcznika a koca. Przekaz Balatonu jako kąpieliska powoli zanika. Myślę, że za ok rok wstawią tam LIDL'a. Grubo przegięli z komercją w tym miejscu. 08:11, 09.07.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%