W Wielką Sobotę kibice Polonii Luszowice mieli nadzieje na zdobycz punktową swoich graczy, ale wicelider z Krzeszowa okazał się dojrzalszy i skuteczniejszy.

Mecz klasy okręgowej KEEZA

Polonia Luszowice - Żuraw Krzeszów 1-4 (0-1)
0-1 Dawid Litewka, 1-1 Mateusz Wilk (69, karny), 1-2 Wojciech Stuglik (73), 1-3 Grzegorz Szymoński (81), 1-4 Wojciech Stuglik (84, karny)

Luszowice: Woźniak - Cybulski, Koziarz, Borowicz (80. Ostachowski), B. Lizończyk, Jaromin (75. O. Lizończyk), Stępień, Przybyło (46. Ołpiński), Ostrowski (80. Jelonek), K. Lizończyk (89. Garliński), Wilk (80. Kowalik)

Pierwsza połowa było wyrównana. To goście mający optyczną przewagę wyprowadzili jednak jedną skuteczną akcję. Napastnik zgrał piłkę głową, a pomocnik przyjezdnych Dawid Litewka trafił do siatki z pierwszej piłki.

Po zmianie stron gospodarze zagrali z większym animuszem. Celu dopięli w 70. minucie, gdy w polu karnym padł Miłosz Ołpiński. Karnego na wyrównującego gola zamienił Mateusz Wilk (to jego drugi gol w barwach Luszowic). Końcówka to popis przyjezdnych, którzy szybko znów wyszli na prowadzenie po nieporozumieniu defensora z bramkarzem. Kolejne dwa gole gracze Krzeszowa zdobyli po rzucie wolnym i karnym, wygrywając ostatecznie 4-1. W zespole gospodarzy w końcówce zadebiutował 15-letni Gabriel Garliński.

Obejrzyjcie wideo i zdjęcia z tego spotkania.

Za tydzień Poloniści pojadą do Choczni.

[WIDEO]8773[/WIDEO]