Tysiące ludzi protestuje przeciwko wstrząsom z Janiny i Sobieskiego. Gminne media nie promują tej akcji

Andrzej Filipczak, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Chrzanowie, informuje, że zakończył się I etap zbierania podpisów pod petycją w sprawie wstrząsów generowanych przez kopalnie: Janina w Libiążu i Sobieski w Jaworznie.

Radny Filipczak mówi, że obecnie jest już ponad trzy tysiące podpisów. Petycja z prośbą o wsparcie działań mieszkańców została przesłana do Wyższego Urzędu Górniczego oraz Okręgowych Urzędów Górniczych w Krakowie i Katowicach, do Głównego Geologa oraz Geologa Województwa Małopolskiego, do wojewody małopolskiego.

- W imieniu mieszkańców zaniepokojonych występującymi wstrząsami oraz inicjatorów zbiórki, bardzo dziękuję za dotychczasowe zaangażowanie - podkreśla.

- Pierwsze jaskółki możliwych zmian na lepsze już się pojawiły. Z kopalni docierają informacje, że w wyniku wysokoenergetycznych wstrząsów, ZG Janina ograniczyła dopuszczalny dobowy postęp ściany 709 z ośmiu do trzech i pół metra - mówi Andrzej Filipczak.

Zbiórka podpisów wciąż trwa. W przyszłym tygodniu ma się rozpocząć duża akcja plakatowa przeciwko wstrząsom. Ogłoszenia pojawia się m.in. na klatkach w budynkach Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie, a podpisy będzie można składać w każdym punkcie administracyjnym PSM.

Do wyboru jest też opcja elektroniczna www.petycjeonline.com/wstrzasy (należy podać swojego maila, na którego przyjdzie automatycznie wygenerowana prośba o potwierdzenie, że się taką petycję podpisało).

"Strona internetowa chrzanow.pl oraz profile gminy, prowadzone na portalach społecznościowych Facebook, Instagram służą do przekazywania informacji dotyczących bieżącej działalności gminy, w tym w szczególności działań urzędu miejskiego oraz pozostałych jednostek organizacyjnych. Prezentowanie oświadczeń lub stanowisk, których treść ma charakter indywidualny, jest niezgodna z tym zasadami" - to odpowiedź burmistrza Roberta Maciaszka dotycząca odmowy zamieszczenia informacji o zbiórce podpisów w gminnych mediach.

- Ja się pytam, z jakimi zasadami jest niezgodna? Petycja podpisana przez tysiące mieszkańców według pana burmistrza ma charakter indywidualny - komentuje radny Andrzej Filipczak.