Trzebinia
Głęboka dziura w lesie. W Trzebini znów zapadła się ziemia

To teren na wprost cmentarza, gdzie kilka metrów dalej dziura pojawiła się już wcześniej. 200 m od bloków na os. Gaj.
Mieszkańcy są zaskoczeni i wystraszeni, bo według zapewnień SRK teren był uzdatniany.
Jak komentują na grupie FB os. Siersza, trudno w tej sytuacji mówić o skuteczności tych działań, skoro ziemia nadal się tam zapada.
W poniedziałek rano na miejsce dotarła straż pożarna, zabezpieczając teren.
Wojewoda małopolski Łukasz Kmita powiedział dziś w Radiu Kraków, że rozważa wydanie rozporządzenia w sprawie zakazu przebywania na terenach zagrożonych.
- Mieszkańcy wchodzą do lasu i oglądają oznaczone miejsca. Może być to dla nich niebezpieczne. W sprawie zakazu chcemy mieć także zgodę samorządu Trzebini. Mieszkańcy którzy przekraczaliby taką granicę, musieliby się liczyć z interwencją policji - dodał wojewoda.
O nowym zapadlisku można też przeczytać na Fb profilu SRK:
W Trzebini wystąpiło nowe zapadlisko. Pojawiło się ono dziś nad ranem na obszarze leśnym, zlokalizowanym pomiędzy osiedlem Gaj i ROD „Gaj". Jest to obszar płytkiej eksploatacji górniczej, ujęty w prezentowanych wielokrotnie mapach❗️Ponadto rejon ten od lutego objęty jest pracami stabilizującymi grunt.
Nowe zapadlisko powstało w pobliżu deformacji z listopada ub. roku, dlatego obszar ten był ogrodzony taśmą
Komentarze
2 komentarzy
Niech Bogowie czuwają nad Sierszą ! Z matematycznego rachunku prawdopodobieństwa wynika że jest kwestią czasu jak się wydarzy coś poważnego .... Dotychczasowe typowania miejsc zagrożonych nie bardzo się sprawdzają .
Dopiero jak dojdzie do tragedii...to "włodarze" wezmą się do roboty...wstyd...