Rekompensata za dojazd, strój i wyzwiska, czyli ile zarabia sędzia piłkarski

08:00, 25.02.2023 Michał Koryczan

Skomentuj

Kandydat na sędziego Damian Gawąd oraz arbitrzy Marek Kulczyk i Tomasz Braś

Sukces polskiego arbitra Szymona Marciniaka, który poprowadził finał mundialu w Katarze sprawił, że coraz więcej osób, chce iść w jego ślady. Sprawdziliśmy, na jakie pieniądze mogą liczyć sędziowie piłkarscy w naszym regionie.

Na tegoroczny kurs arbitrów piłkarskich w całej Małopolsce zapisało się 347 osób, z czego 15 w Kolegium Sędziów Chrzanów. Tylko trzy z piętnastu kolegiów z naszego województwa mogą się pochwalić większą liczbą kandydatów.

W styczniu tego roku PZPN nowe stawki wynagrodzeń dla arbitrów szczebla centralnego (ekstraklasa oraz I, II i III liga) za jeden poprowadzony mecz. Wzrosły one średnio o 17 proc.

Przypomnijmy, że od tego sezonu KS Chrzanów może się pochwalić arbitrem, który ma uprawnienia do prowadzenia meczów szczebla centralnego (jako arbiter główny w III lidze i jako sędzia techniczny w I i II lidze). To Marek Kulczyk z Regulic.

Na niższych poziomach rozgrywkowych, a więc w ligach regionalnych ekwiwalenty są niższe niż na szczeblu centralnym. Wysokość stawek ustalają wojewódzkie związki piłkarskie.

- Mimo wysokiej inflacji raczej w tym roku nie spodziewamy się żadnych podwyżek. Wynika to z tego, że w uchwale Małopolskiego Związku Piłki Nożnej jest zapis o tym, że podwyżki mają być co dwa lata, a ostatnia była w ubiegłym roku - tłumaczy Michał Gębala, przewodniczący Kolegium Sędziów Chrzanów.

Przypomina, że w ekwiwalentach ujęte są koszty związane z dojazdem na mecze, a także zakup i utrzymanie strojów oraz sprzętu niezbędnego do sędziowania.