W środę wieczorem po brzegi wypełniła się sala konferencyjna w chrzanowskim MOKSiR. Przedstawiciele kopalni Janina i Sobieski zapewniali, że drgania są niegroźne dla budynków. Ludzie krzyczeli, że to nieprawda.
Zaczęło się, podobnie jak w przypadku innych takich spotkań, od przedstawienia prezentacji. Slajdy omawiali głównie Michał Oszastowski z ZG Sobieski w Jaworznie i Andrzej Paszko z ZG Janina w Libiążu.
- Lanie wody! Dajcie konkrety! - krzyczeli mieszkańcy już po kilku minutach.
- Nie jesteśmy w szkole, ale nie wszyscy wiedzą, skąd się biorą tąpnięcia - uspokajał zebranych burmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek.
Przedstawiciele kopalń omówili, jakie ściany były do tej pory fedrowane, jakie są obecnie i jakie będą w przyszłości eksploatowane.
Ludzie podawali przykłady swoich domów, które - ich zdaniem - popękały na skutek wstrząsów. Żalili się, że występowali z wnioskami o odszkodowania i dostawali odpowiedzi odmowne, że np. rysy na ścianach nie mają "związku przyczynowo-skutkowego" z prowadzoną działalnością górniczą.
- Obracamy się w granicach instrukcji i przepisów, opracowywanych przez naukowców. Nie łamiemy prawa - zapewniał Andrzej Paszko z ZG Janina.
- Mam co roku wykładać pięć tysięcy złotych na naprawę domu, bo jakaś instrukcja mówi, że wszystko jest OK.? - pytał ironicznie jeden z mieszkańców. - Nie macie serca dla ludzi, tylko jesteście molochem nastawionym na kasę. A wystarczy tylko rozszerzyć strefę szkód górniczych - stwierdził i zrozpaczony wyszedł z sali.
Aktualnie, na zlecenie spółki Tauron Wydobycie, trwa inwentaryzacja części budynków na chrzanowskich Kątach. Później ma być prowadzona w Balinie. Ze względu na apele mieszkańców Tauron wykonuje ponowną analizę drgań w gminie Chrzanów. Jest szansa, że również domy w pozostałych osiedlach i sołectwach zostaną objęte inwentaryzacją.
Na zdjęciach w galerii m.in. zamierzenia eksploatacyjne ZG Janina w Libiążu i ZG Sobieski w Jaworznie do 2026 r.
Więcej na ten temat przeczytacie w "Przełomie", który ukaże się za tydzień, 1 lutego.
[WIDEO]7438[/WIDEO]
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
0 0
Nic ludziska nie zrobicie skoro na pokładem węgla o grubości prawie 4 metrów znajduje się piaskowiec o grubości ponad 300 metrów .Gdy wybierze się węgiel to znajdujący się nad nim piaskowiec pęka powodując odczuwalne wstrząsy. Tego nikt i nic nie zmieni . Wyobraźcie sobie łamanego w rękach ANDRUTA , sami wie ile jakie jest naprężenie nawet w rękach odczuwalne .To samo jest w przypadku łamania piaskowca ...... Czy wam to jakoś lepiej wyjaśniłem jak ta " elita " z Tauron Wydobycie ???
0 0
@reisi ale ten wybrany węgiel należy zastąpić podsadzką z piasku ale to jest finansowo nieopłacalne dla zakładu górniczego.
0 0
kopalnie rud prowadziły eksploatacje w systemie komorowo-filarowym z podsadzką. ale nie znam kopalni węgla która by stosowała podsadzkę. ale może jakaś... kiedyś...
0 0
jedna i ta sama gadka od 2015 roku , nic nie zrobią i nie zmienia - poniszczą wasze domy i latami będziecie walczyć o odszkodowania
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz