Obiekt sportowy przy ul. Grunwaldzkiej na trzebińskim osiedlu Siersza w przeszłości był areną wielu emocjonujących meczów piłkarskich.

W ostatnim czasie murawę na stadionie, na którym swoje spotkania rozgrywają obecnie zawodnicy UKS Górnik Siersza, upatrzyły sobie dziki. W nocy z poniedziałku na wtorek zwierzęta zryły sporą część boiska.

- Widząc coś takiego, to aż człowiekowi słabo się robi. Tyle pracy wkładamy w utrzymanie boiska w jak najlepszym stanie, a wystarczy chwila i cała robota idzie na marne - mówi Mieczysław Starniowski, prezes UKS Górnik Siersza

Przyznaje, ze to nie pierwszy raz, gdy dziki dały o sobie znać. Nie ukrywa, że jedynym sposobem na rozwiązaniem problemu jest ogrodzenie boiska. Klubu jednak nie stać na taki wydatek.

Właścicielem nieruchomości, na której znajduje się stadion w Sierszy jest Spółka Restrukturyzacji Kopalń SA. W klubie mają jednak wątpliwości, czy byłaby ona zainteresowana taką inwestycją. Zwłaszcza, że spółka chce sprzedać te tereny.

Czytaj również

Przejazd pod wiaduktem kolejowym w Chrzanowie został otwarty

Kto strzelił najwięcej goli w chrzanowskiej A-klasie piłkarskiej

ZKKM Chrzanów apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego o wsparcie

Jechał nietrzeźwy autem. Miał przy sobie amfetaminę

Kolizja na drodze wojewódzkiej 780. Kierowca był pijany

Dlaczego latarnie uliczne w Chrzanowie świecą się w dzień?