Burmistrz Libiąża to zapalony grzybiarz. Parę dni temu w lesie w Żarkach znalazł piękne kanie. Pojechał też w lasy włoszczowskie na wielkie grzybobranie. Efekt sami możecie zobaczyć.
Burmistrz Libiąża od wielu lat zbiera grzyby. Zdjęcia można oglądać na jego FB, gdzie publikuje fotografie z udanych zbiorów. Tak było i tym razem.
Parę dni temu zbierał kanie w Żarkach. Wybrał się też do lasów włoszczowskich (woj. świętokrzyskie). Pochwalił się efektem. Prawdziwki, podgrzybki, kilka kilogramów grzybów.
"Ło matko!", "Zaszalał pan!", "Brawo dla Ciebie Jacku", "Piękne zbiory", "No to Pani Aneta Latko będzie miała co robić" - komentują jego znajomi na FB.
- Jest prawdziwy wysyp grzybów, co wykorzystują grzybiarze. To, że jest ich w lesie dużo, można stwierdzić po liczbie samochodów zaparkowanych tuż przy wejściu do lasu - mówi Jacek Latko.
Burmistrz Libiąża jest także znany z zamiłowania do wędkowania. Pełni funkcję wiceprezesa zarządu Koła Polskiego Związku Wędkarskiego nr 33 w Libiążu. Ma jednak ograniczony czas, by oddawać się swojej pasji. Wielokrotnie jednak wyprawiał się w rejsy na łososia, np. na Hel. W kwietniu tego roku udało mu się tam podczas rejsu złowić metrową rybę o wadze kilkunastu kilogramów. Miał okazję również łowić także tuńczyki w Chorwacji.
O pasjach burmistrza Jacka Latki możecie przeczytać także:
Burmistrz Libiąża złowił taaką rybę
Rejs na łososia. Burmistrz złowił wielką rybę
29.04.2025
ZATRUDNIĘ kierowcę kat. C i C+E 500-380-561
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
To są te grzyby napromieniowane przez Rosjan
0 0
A cóż on ma robić. Libiąż jako miasto pod jego rządami dogorywa . Nawet na mecz piłkarski nie może iść gdyż piłka nożna została za jego kadencji zlikwidowana w Libiążu. Inne atrakcje życiowe już mu nie grożą!!! Zostaje iść na grzyby. Pogadać z kolegami jak się jeszcze na stołku utrzymać i pobrać pieniądze za bycie Burmistrzem. Niedługo ceny energii spowodują, że w Libiążu będzie nawet ciemno i głucho . To starzyka los !!!
0 0
Co pan powie panie burmistrz ludziom którzy przyjdą z petycją o odstrzał dzików bo ryją na ich działkach.. i jak się nazywa grzybiarski odpowiednik wędkarskiego mięsiarza...
0 0
I po co to wazeliniarstwo pani Solak?
0 0
Lans przede wszystkim! Sam zbierałeś Jacusiu? Jeśli tak to pewnie w godzinach pracy! A Jak nie sam to pewnie kupiłeś, stać Cię bo twoje przydupasy dały ci większą kasę niż zarabia Traskowski w Warszawie który ma 100 razy więcej mieszkańców niż ty! To jest kpina z ludzi! Jeszcze żeby zasługiwał! Rybki w Norwegii już wizerunkowo beeee to trzeba było bardziej przyziemnie co nie? I tak porażka najdroższy burmistrzu w Polsce!!!
0 0
Jacek zebrał grzyby - dupków zostawił dla komentarzy.
0 0
Szczerze podziwiam Pana Jacka , że zna się na grzybach , że chce mu się wstawać w nocy i jechać do Włoszczowej. A propos grzybów przypominają mi się lata 70 -te poprzedniego stulecia , kiedy to wszystkie trzebińskie zakłady pracy organizowały wyjazdy na grzybobranie. Już w drodze "na grzyby" pół autobusu było kompletnie pijane . Zdarzało się też , że "grzybiarze" ginęli w przepastnych lasach a autobusy godzinami czekały na ich powrót z grzybobrania .Nierzadko trzeba było posyłać grupy poszukiwawcze do lasu aby " grzybiarze " mogli wrócić do Trzebini.
0 0
Jakbyś miała kasę podatnika i nie miałabyś co robić, to też byś jeździła. PS: na grzybach byle głupiec się zna, bo co tu do podziwiania?