MKS Trzebinia przegrał z rezerwami klubu z Ekstraklasy i odpadł z Pucharu Polski (WIDEO, ZDJĘCIA)

18:29, 11.05.2022 Michał Koryczan

Skomentuj

Kapitan Bruk-Bet Termalica II Nieciecza Vlastimir Jovanovic (przy piłce) w ataku na bramkę Trzebini

Piłkarze trzebińskiego MKS ulegli na swoim stadionie drużynie Bruk-Bet Termalica II Nieciecza z ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu Małopolski.

MKS Trzebinia - Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 1-3 (1-2)

0-1 Krzysztof Wrzosek (5), 1-1 Łukasz Sochacki (19), 1-2 Patryk Pikul (23), 1-3 Patryk Pikul (51)

MKS: Wróbel - Sz. Kurek, Górka, Kalinowski (58. Martyniak), Sochacki (66. Garlacz), Zybiński (77. Baran), Grzyb, Barczyk, Gałka (66.Ruczyński), Szczurek (72. Rejdych), Kowalik

Nieciecza II: Budziłek - Krasiński, Jovanovic, Wrzosek (61. Wanicki), Wacławek, Pikul (70. Drelicharz), Żyra, Pek, Chłoń, Banasik, Dudek

Już początek spotkania nie zwiastował dla gospodarzy nic dobrego. W 2. minucie po ładnym rajdzie gola mógł strzelić Bruno Wacławek, ale Tomasz Wróbel był na posterunku.
Chwile później było już jednak 1-0 dla gości. Po dośrodkowaniu w pole karne, niepilnowany przez nikogo Krzysztof Wrzosek, celnym strzałem głową pokonał golkipera MKS.
Po straconym golu miejscowi ruszyli nieco żwawiej do odrabiania strat. W 10. minucie ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Marcin Szczurek, ale Łukasz Budziłek (były bramkarz m.in. GKS Bełchatów, Legii Warszawa, Lechii Gdańsk i Pogoni Szczecin) odbił futbolówkę.
W 19. minucie MKS wreszcie dopiął swego. Szymon Barczyk popisał się bardzo dobrym długim podaniem do Łukasza Sochackiego. Ten wpadł w pole karne i mimo ostrego kąta doprowadził do wyrównania.
Cztery minuty później było już 2-1 dla Niecieczy II. Przy biernej postawie defensorów MKS, piłkę do siatki skierował Patryk Pikul.
Niedługo potem przyjezdni mogli podwyższyć prowadzenie, ale Tomasz Wróbel obronił strzał Wacławka.
W końcówce pierwszej połowy obudzili się miejscowi, stwarzając sobie dwie bardzo dobre okazje bramkowe. Najpierw uderzający z jedenastu metrów Adrian Gałka skiksował, a potem na linii strzału Michała Kowalika stanął Łukasz Sochacki.
Druga połowa rozpoczęła się niezwykle podobnie jak pierwsza, czyli od szybko zdobytego gola przez gości. Co prawda Wróbel wygrał pojedynek sam na sam z Jakubem Banasikiem, ale wobec dobitki Patryk Pikula był już bez szans.
Trzecie trafienie dla Niecieczy II podcięło wyraźnie skrzydła miejscowym, którzy po przerwie trak naprawdę tylko raz poważniej zagrozili bramce strzeżonej przez Budziłka. W 68. minucie Kowalik przestrzelił jednak z dziesięciu metrów.
Goście mieli swoje szanse, aby podwyższyć rezultat, ale nie znaleźli już sposoby na golkipera MKS. Bliski powodzenia był lider środkowej formacji drużyny z Niecieczy Vlastimir Jovanovic (ponad 200 występów w Ekstraklasie w barwach Korony Kielce i Niecieczy), który trafił w słupek.

Pozostałe wyniki 1/4 finału Puchar Polski na szczeblu Małopolski