Podsumowanie 39. dnia wojny. Zwycięstwa i porażki (03.04.2022) ZDJĘCIA

Masakra w Buczy pokazuje kolejny raz z kim mamy do czynienia. Nie widzę zbytniego zaangażowania UE w sprawę Ukrainy, niemiecka postawa jest żałosna i udowadnia moje zdanie o tym plugawym narodzie. Niemcy obiecują, grają na czas i nic z tego nie wynika. Orban powiedział wczoraj, że "wygraliśmy, choć mieliśmy wielu przeciwników, w tym Zełenskiego". To też jest niezły plugawiec, Zełeński jego przeciwnikiem... No cóż, prorosyjski Orban nie może się spodziewać innego podejścia, gdy w 21szym wieku, w Europie dokonuje się ludobójstwa. Kaczyński ostrożny w słowach aby nie urazić Orbana. Polityka to jest niestety spodlony twór a na głównie winni jesteśmy my, bo takich plugawców wybieramy.

https://youtu.be/VSC-2BlovN8

Wojna. Dokąd była daleko od nas, mało nas obchodziła. nie ruszały nas takie obrazki z Syrii, Iraku czy Afganistanu. Teraz przyszła za płot i od razu rozkręciła emocje na full, a z tym ostrożnie. Zbiorowa mogiła czy porzucone ciała, to jeszcze nie zbrodnia wojenna. Tę trzeba udowodnić jako celowe i zamierzone działanie niezgodne z zasadami prowadzenia wojny. Z kolei od "zbrodni wojennej" jeszcze bardzo daleko do "ludobójstwa". Te pojęcia są w prawie międzynarodowym opisane i wyjaśnione. Dla ułatwienia; nawet Katyń był "tylko" zbrodnią wojenną, ale nie był ludobójstwem. A tu od pierwszego dnia "ludobójstwo" i "ludobójstwo". "DRUKOWANE LITERY", wielkie słowa, "wielkie kwantyfikatory". Ostrożnie z ich używaniem, bo po pierwsze może tych pojęć braknąć jak się sytuacja rozwinie, po drugie; wszystko trzeba będzie udowodnić, a jak się nie udowodni, trzeba będzie odszczekiwać publicznie i na koniec głupio będzie. Na razie w "naszej części świata" dominuje (raczej; ma wyłączność) narracja jednej strony, ale nie znaczy, że tak będzie do końca i na końcu. Po zakończeniu 'tego wszystkiego", wydawane w poszczególnych sprawach wyroki różnych międzynarodowych trybunałów i komisji mogą nas zaskoczyć. Po co wyrywać się przed szereg?

Przykładów "prawdy ekranu" (raczej; yutuba) i prawdy życia jest mnóstwo. Bohaterowie pierwszego dnia wojny, ci z Wyspy Węży, co to kazali rosyjskiemu okrętowi iść "gdzieś tam" i zostali okrzyczani męczennikami bohatersko poległymi za ojczyznę, odnaleźli się w komplecie cali i zdrowi w rosyjskiej niewoli. Niedraśnięci, co oznacza, że po rzuceniu historycznego okrzyku położyli się grzecznie na brzuchach twarzami do ziemi, z rekami wyciągniętymi za głowę i czekali na dalsze polecenia. Od okrętu co to nie skorzystał z ich propozycji. Już wrócili z niewoli (pewnie jakaś cicha wymiana) i odebrali ordery za odwagę Ranna ciężarna ze ostrzeliwanego szpitala w Mariupolu ujawniła się już (po porodzie) w rosyjskiej telewizji. Jest rosyjską "influencerką" (czy jakoś tak) i mówi, że nie było żadnego ostrzału szpitala tylko dwa wybuchy gdzieś obok i wypadły szyby, więc z budynku wyszła sama, a krew to z powierzchownych zadrapań odłamkami tych szyb. Wychodząc prosiła tylko kilkakrotnie, aby jej nie filmować, bo filmowano ją nachalnie. Na międzynarodowych procesach w razie czego będzie zeznawać. Jest świadkiem naocznym i jest identyfikowalna. Komu uwierzą trybunały? Takich "jaj" będzie więcej. Dużo więcej, bo tak już na tych wojnach jest. Więcej umiaru w ocenach.

Tych z wyspy wymieniono na rusków. Nie była to cicha wymiana, wręcz odwrotnie. Każda wojna niesie za sobą ofiary cywilne, ale nie da się porównać np wojny w Iraku czy Afganistanie do wojny w Jugosławii, Polsce czy teraz na Ukrainie, bo te wojny miały za cel wyniszczenie narodu, poprzez jego eliminacje. Tak mordowali Serbów, Żydów, Polaków a teraz ukraińców. Wypowiedzi Putina czy oficerów rosyjskich potwierdzają cel. A to, że po zakończeniu "tego wszystkiego" będziemi zdziwieni jest raczej pewne. Europa już kombinuje jakby tu wrócić do wspólpracy z Rosją i złagodzić sankcje. W wielu kwestiach się z Tobą zgadzam, ale w wielu przesadzasz, wyolbrzymiasz.

Dziwne czasy dziwna wojna! ukrainskiego Twittera poogladac Warinukraine..i inne takie ,,bukwy" poczytac a nie tylko krajowe media co to takie poprawne wszystko wygladza.Trzeba tez pokazac jak zarzynaja zwazanego ruskiego swinie sie przynajmniej oglusza a ten po zarzynaniu wola ,,chwala Ukrainie" w powiazanych trytytkami w posladki strzelaja bo ,,przynajmniej nie uciekna"i taka jest prawda z jednej i z drugiej strony Wojna metody nie wybiwera.

@stary zgred: obojętność, jakbyś pisał o przepisach dot. drogi wewnętrznej, których nie możesz pojąć od wielu lat. Lepiej było milczeć.

"Ukraińców" oczywiście z dużej miałem napisać, pisanie z telefonu mi nie służy.

"AAA"; Nie "obojętność", tylko szukanie prawdy w medialnym szumie informacyjnym, który od pierwszego dnia jest uderzająco jednostronny; "siły dobra", które są bez skazy (i odnoszą same sukcesy) "siły zła", które 'grzeszą nawet jak śpią" (i ponoszą same klęski). A jeśli chodzi o "obojętność"; wrzuć jakiś swój wpis z czasów wojny w Syrii, Afganistanie, Iraku. Setki tysięcy zabitych cywilów. Przez tzw. "świat cywilizowany" również, a nawet w większości. Masz coś? Może z nalotów lotnictwa NATO na Serbię coś masz? Nie? A skomentowałeś jakoś krytycznie radość i dumę prezesa Orlenu i jego politycznych przełożonych, chwalących się, że kończą z krwawą ruską ropą i teraz będą sprowadzać ją z Arabii Saudyjskiej? Przecież tym samym będą (ja i Ty też) finansować jeden z najbezwzględniejszych reżimów na Świecie i przy okazji jego naloty na Jemen. tysiące zabitych ofiar cywilnych, kilka milionów ludzi wygonionych ze zburzonych osad na pustynię, do obozów, gdzie chorują i umierają z braku jakiejkolwiek opieki lekarskiej, głodu, pragnienia i upału. Nie szczypie Cię to, bo "ciapaci" i daleko? Z Iranu też możemy brać finansując ajatollachów i ich eksport terroryzmu i islamu? A drogi wewnętrzne; wytłumacz mi wreszcie, skąd ja, jadąc Wyszyńskiego w Chrzanowie w stronę wieżowców, mam wiedzieć 9ja, jadący Wyszyńskiego), że te trzy ulice z prawej są mi podporządkowane, bo one (one) mają swój (swój) znak "wewnętrzna". Na podstawie prawa drogowego mi wytłumacz (artykuł, punkt, paragraf), bo nie chcesz tego zrobić od lat, mimo moich usilnych próśb.

Różnica jest taka, że to my finansujemy te zbrodnie bezpośrednio i wojna toczy się pomiędzy naszymi sąsiadami.
https://crea.shinyapps.io/russia_counter/

Patrzę na to zdjęcie i nie wierze że to się dzieje w naszych czasach!

I ja nie wierzę, ale nie wierzę też w "setki tysięcy" zabitych cywilów przez tzw "świat cywilizowany" w Iraku, Syrii i Afganistanie o których pisze @zgred. Okazuje się, że oczywiście, zginęło sporo ludzi w tych wojnach, ale zostali zabici głównie przez talibów i ISIS. Reszta ofiar cywilnych to błędy o których już pisałem, nawet Polacy kiedyś zaatakowali wioskę i z powodu błędu ktoś ucierpiał. Tylko tak jak mówię, rozróżniajmy wojny wymierzone w cele wojskowe i rozróżniajmy bombardowanie miast na oślep i celowe mordowanie cywilów, co właśnie się dzieje za naszą granicą. Nikt mi nie wmówi, że kilkaset trupów w miesiąc, w takiej Buczy to przypadek, błędy. Szczególnie po tym jak o nich mówił wielokrotnie Putin czy rosyjscy oficerowie w wywiadach dla rosyjskich TV.

Tamte też finansowaliśmy na różne sposoby, tylko nam to "latało", wypieraliśmy i wypieramy to z naszej świadomości. Bo daleko. Tu masz link do gazetowego streszczenia problemu prawnego absurdu przepisu o skrzyżowaniu drogi wewnętrznej https://moto.pl/MotoPL/7,88389,27509419,na-takich-skrzyzowaniach-nie-ustepuj-temu-z-prawej-czemu-bo.html a tu cytat konkluzji; "Tylko nie zawsze jadący drogą publiczną wiedzą, że skrzyżowanie, do którego się zbliżają, tak naprawdę nie jest skrzyżowaniem. Jest to jeden z drogowych absurdów, ".
"Promil"; a w czym nasze czasy są lepsze od tych co minęły? W czym jesteśmy "moralnie wyżsi" od tych, co żyli przed nami? Oni często byli bardziej wrażliwsi od nas. Jesteśmy dokładnie tacy sami. Rządzą nami te same emocje. Tylko 'oprawa" się zmienia.

"Makariusz"; jeszcze raz; Wietnam 1961 - 1973, 2 miliony zabitych cywilów wietnamskich, w tym dzieci, kobiet, starców.. Zabitych przez regularną armię USA. Do tego miliony kalek. Ludzie niemal do dziś tracący zdrowie od chorób wywołanych przez środki chemiczne zrzucane z samolotów na pola aby zniszczyć zbiory i uniemożliwić uprawę tych pól, spalić lasy. Codzienny telewizyjny obrazek z moich czasów szkolnych. Ja zdjęcia i filmy takie jak te dzisiejsze (tyle że w 99% czarno - białe) oglądałem niemal codziennie ponad 50 lat temu. I jednocześnie słuchałem amerykańskiego rocka, czytałem Hemingwaya i Faulknera i latałem do kina na amerykańskie filmy. Taki już jest ten świat i życie. Tu masz "pierwszy z brzegu" link do uniwersyteckiego szacunku liczby amerykańskich ofiar cywilnych "wojny z terroryzmem". Uniwersytet amerykański. https://strajk.eu/usa-zabily-pol-miliona-ludzi-w-ramach-swojej-wojny-z-terroryzmem/ Ciekawa końcowa konkluzja; " Akademicy domagają się również większej przejrzystości w liczeniu strat, dostrzegają tendencję do przekłamań na korzyść USA.".

@zgredzie, owszem, te liczby są prawdopodobne, ale zauważ, że to jest liczba cywilów zabita w tych wojnach przez różne strony konfliktu. Oni nie zostali zabici przez USA a zostali zabici przez USA i ich koalicjantów, ale także talibów, ISIS, Bashara, a nawet Putina. Szacuje się, że 80% tych zbrodni to było ludobójstwo z rąk ISIS i talibów. Nie pamiętasz egzekucji całych wiosek? Strzelania z bliskiej odległości, obcinania głów? Reszta to przypadkowe ofiary wojny, błędy pozostałych stron konfliktu. Nie możesz podawać tych liczb zwalając winę na USA i koalicję, bo tak nie jest i nawet nie wynika to z raportu, który przytoczyłeś. Tam piszą o ofiarach konfliktu, nie o ofiarach z rąk USA. Nadal nie widzisz różnic między wojną na wyniszczenie narodu, jego tożsamości i kultury między "zwykłą" wojną, gdzie giną przypadkowo cywile. Dane w tym raporcie nie są pewne, inne źródła mówią np o 46 tysiącach zabitych cywilów w Afganistanie... Osobiście mając przed sobą różne dane, nie wiem które są prawdziwe. Wietnamu nie będę komentował, bo nie zagłębiałem się w ten temat. Skoro oglądałeś to w TV to znaczy, że jesteś starszy, ja byłem wtedy dzieckiem.

Ukraina jest dziś Polską a Putin Hitlerem. I jeden i drugi nienawidzi/nienawidził swojego przeciwnika i chciał go zetrzeć na proch. To samo było podczas wojny w Jugosławii. W tych wojnach nie chodziło o wygraną, przejęcie władzy, zniszczenie wrogiego wojska a czystki etniczne, wyniszczenie narodu, wg nich wrogiego. My po holokauście i mordowaniu Polaków w obozach, Katyniu itd musimy być szczególnie wyczuleni na takie coś, bo jako naród to przeżyliśmy a dziś ta wiedza o bestialskiej nienawiści jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Musimy rozróżniać wojnę od wojny.

1. Nie wiem co to znaczy "zwykła wojna". Wojna to jest wojna. Każda ze stron ma swoje racje. Często racje jednej i drugiej strony są jednocześnie niesłuszne i nieprawdziwe 2. Nie widzę żadnej wojny na "wyniszczenie narodu". Widzę wojnę w której kraj większy usiłuje sobie podporządkować kraj mniejszy. Takich wojen w historii było ze ... "sto tysięcy" i będzie drugie tyle. "Puki co" liczba ofiar nie "rzuca o glebę". Nie widać tu jakiejś nawet próby "ludobójstwa". Te zwłoki na ulicach; nie wiadomo jakie okoliczności śmierci, nie wiadomo kiedy, gdzie i jak zginęli ci ludzie, nie wiadomo nawet kim byli, a tu niektórzy już wiedzą wszystko. Dziwne. Lepiej poczekać z końcowymi ocenami. A Irak, Syria, Afganistan? Nawet licząc "netto" Amerykanie i reszta "cywilizowanego świata" mają "na liczniku" wciąż dużo, dużo więcej niż tu. A jakie rozliczenie; wzruszenie ramion; "wojna była". W czasach Wietnamu też byłem dzieckiem, ale na tyle dużym, aby pamietać. . Literatura tematu jest ogólnie dostępna.

Wojna tam trwała od 2001 roku, tu trwa miesiąc. No nic, dalsza dyskusja nie ma sensu, zwyczajnie nie zauważasz tego, co widzi 99% innych ludzi co mnie smuci. Wojna zgodna ze "sztuką wojenną" a więc ta "zwykła wojna" nie polega na równaniu miast z ziemią i bombardowaniu obiektów cywilnych a wyeliminowaniu "wrogich" sił zbrojnych. Poczytaj "Literatura tematu jest ogólnie dostępna". Jeśli nie widzisz różnic między zrównaną z ziemią Warszawą a równanymi z ziemią miastami Ukrainy, gdzie zniszczenia sięgają nawet 80%, to o czym dalej z Tobą rozmawiać zgredzie? I nie pisz o podsumowywaniu na koniec, bo czasy się zmieniły, dziś jest internet, zdjęcia satelitarne wysokiej rozdzielczości i informacje rozchodzą się w ułamkach sekund. Dziś wojnę można "oglądać" na żywo, np z miejskich kamer w bombardowanych miastach.

"MakariuszU'; jak każdy coś tam zauważam, a czegoś nie. Nie jestem nieomylny i wszechwiedzący. Ty może tak, ja na pewno nie. Natomiast interesując się całe życie historią, zauważam takie rzeczy i nie są one dla mnie żadną nowością, anie mnie nie zadziwiają, bo widzę to od lat. Właściwie "od zawsze"; https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/ostre-slowa-mlodej-ukrainki-ochotniczka-z-ukrainy-grozi-polsce/m3zertv , https://www.google.com/search?q=%D0%9F%D0%BE%D0%BB%D0%BA%20%E2%80%9E%D0%90%D0%B7%D0%BE%D0%B2%E2%80%9D&tbm=isch&hl=pl&tbs=rimg:CR5835udynEBYVqef7g065iasgIMCgIIABAAOgQIABAA&rlz=1C1CHII_plPL395PL549&sa=X&ved=0CBwQuIIBahcKEwiQyqrI__z2AhUAAAAAHQAAAAAQGQ&biw=1423&bih=757#imgrc=rS6cepdfLX-KdM, albo takie https://www.google.com/search?q=%D0%9F%D0%BE%D0%BB%D0%BA%20%E2%80%9E%D0%90%D0%B7%D0%BE%D0%B2%E2%80%9D&tbm=isch&hl=pl&tbs=rimg:CR5835udynEBYVqef7g065iasgIMCgIIABAAOgQIABAA&rlz=1C1CHII_plPL395PL549&sa=X&ved=0CBwQuIIBahcKEwiQyqrI__z2AhUAAAAAHQAAAAAQGQ&biw=1423&bih=757#imgrc=rS6cepdfLX-KdM czy takiehttps://www.google.com/search?q=%D0%9F%D0%BE%D0%BB%D0%BA%20%E2%80%9E%D0%90%D0%B7%D0%BE%D0%B2%E2%80%9D&tbm=isch&hl=pl&tbs=rimg:CR5835udynEBYVqef7g065iasgIMCgIIABAAOgQIABAA&rlz=1C1CHII_plPL395PL549&sa=X&ved=0CBwQuIIBahcKEwiQyqrI__z2AhUAAAAAHQAAAAAQGQ&biw=1423&bih=757#imgrc=nG3TwhIEEZBNOM. Więc wybacz, ale tym ludziom nie mogę kibicować. Niech się o iseibie martwią sami. Jakoś te Twoje "((%" społeczeństwa tego nie chce widzieć. Czyżby już zaczęliśmy iść w tym samym kierunku? co nieco na to wskazuje.

Płacić frajerzy,płacić,niech piją i żrą za wasze a wy staniecie się gośćmi we własnym kraju buahahahhaha https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rzad-nie-doszacowal-kosztow-utrzymania-uchodzcow-z-Ukrainy-Potrzebne-sa-miliardy-8312587.html

Za wasze? To ty antypolska gnido nie mieszkasz w Polsce? No to się wszystko wyjaśniło dlaczego tak szczujesz ciągle na mój kraj emigrancka gnido.

Makariusz Coś pięknego,nie uważasz,że w tym zdaniu używasz za dużo rzeczowników? Twierdzisz,że emigranci to antypolskie gnidy? Coś niesamowitego..............................

Nie emigranci, tylko ty emigrancie. Czytać ze zrozumieniem nie potrafisz? Tylko trollowanie ci wychodzi? Słaby chłopak jesteś w swoim bycie.

Makarius Niby jestem emigrantem? Interesujące,wiesz więcej o mnie niż ja sam,a może jednak żyję w tym POPIS-wym kraju,tylko mam dobrego księgowego?

PS A może jestem klientem OPS-u?

PS A w sumie to może nic nie wiesz?

Pisząc, że "niech piją i żrą za wasze", określiłeś jasno i wyraźnie, że nie za twoje a skoro nie za twoje to znaczy, że nie płacisz podatków w Polsce czyli nie mieszkasz w moim kraju. Proste jak budowa cepa, czego nie rozumiesz? Sam nie rozumiesz tego co piszesz?

@zgredzie, też coś tam historii znam, wiem o UPA, banderowcach i ukraińskiej nienawiści, sam się wkurzałem, że ukraińskie nieroby zalewają Polskę, przyjmują się do pracy, niewiele potrafią robić a zarobki mają podobne (autopsja z firmy w której pracuję), ale na litość, mamy wojnę za ścianą, jutro możemy sami doświadczyć mobilizacji... Giną w bestialskich okolicznościach kobiety i dzieci... Dzieci, niczemu niewinne a my tutaj się zastanawiamy kto, gdzie i ilu zabił. Nie rozumiem tej rozmowy i braku zjednoczenia.

No ja tam mobilizacji już raczej nie doświadczę, a Ukraińców (?); na pewno tylko "Ukraińców" czy ludzi z ukraińskimi paszportami i obywatelstwem, mówiących przeważnie po rosyjsku i u nas na pytanie kim są odpowiadających że "Ukraińcami" bo wiedzieli , że są w Polsce i w Polsce, z "dwojga złego" należy się do takiej narodowości przyznać, bo i tak nikt nie sprawdzi, nigdy nie traktowałem (łatwo mi pisać, bo nikt mi nie udowodni, że kłamię) jako nierobów, tylko jako ludzi, którzy zarabiając u siebie ... 300/500/700 zł miesięcznie (w przeliczeniu), przyjechali do nas, bo tu "myjąc przysłowiowe gary", mogli zarobić kilka razy tyle. Czyli dokładnie to samo co przez kilka pokoleń robiliśmy i jeszcze robimy my, jeżdżąc masowo do tego "mycia garów" na tzw. "Zachód". Może przemawia przeze mnie wrodzony egoizm, bo akurat w moim zawodzie mnie w pracy nie zagrażali, a teraz wręcz robią na moją emeryturę, więc jestem im, przynajmniej za to, wdzięczny. .

Co do wojny. Po prostu inny jest jej mój "ogląd", jak to się ładnie pisze. Z dwu przyczyn. Pierwszą ci wyjaśniłem; interesując się historią, również tą najnowszą, widziałem i widzę ile gorszych i okrutniejszych wojen toczyło się i toczy, tyle że nieco dalej od nas (egoizm narodowy właściwy wszystkim na Świecie, wczoraj w radio słuchałem o Włoszech (przepraszam; Italii); o wiele większy dystans do tej wojny). Druga przyczyna jest taka że, w odróżnieniu od obowiązującej (ponad propagandy) uważam, że nie jest to "nowa" wojna, tylko kontynuacja procesu rozpadu ZSRR. W 1991 roku ZSRR został "powierzchownie", czyli jako jedno państwo, zlikwidowany i zostały "sierotki" po ZSRR, czyli dawne republiki radzieckie, dzieci Lenina, Stalina i Trockiego. W ZSRR ten podział znaczył tyle, ile u nas podział na województwa. Z dnia na dzień te "województwa" ZSRR stały się suwerennymi państwami, a tzw. "cywilizowany świat' nie patrząc na ich ahistoryczność i sztuczność ich granic, radośnie (bo ten podział osłabiał Rosję) rzucił się do jednego co mu dobrze (w historii) wychodzi, czyli "mrożenia konfliktu". Udało się ten konflikt mrozić prze 30 lat, ale ożył. Albo "brakło lodu", albo brakło pieniędzy na zakup tego lodu. Możliwe że skutek efektu cieplarnianego. Dlatego uważam, że ta wojna była, w tej czy tamtej postaci, nieunikniona, a zamknie się w granicach ZSRR. No chyba że uda nam się do niej wejść, bo pchamy się do niej "ręcami i nogami". A że jest brutalna? Zycie jest brutalne.

.... życie jest brutalne. W trakcie pisania tego tekstu przeze mnie "dwu małych Murzynków" umarło z głodu i chorób. Tak przynajmniej mówią statystyki oenzetowskie. Za pieniądze zaoszczędzone na zużyciu prądu przy siedzeniu przeze mnie w necie podczas tej sesji uratowano by może dzień życia jednego z nich. Kończę i idę zjeść ciastko, którego jeść nie powinienem (waga i cukier). Ciastko to jest warte jeden dzień życia drugiego "Murzynka". Będę miał dzisiaj dwa małe życia na sumieniu. Z tą świadomością wieczorem będę się emocjonował meczem Ligi Mistrzów. Jutro będzie "powtórka z rozrywki". Właściwie jestem winny ludobójstwa. Taka jest moralność ludzi "cywilizowanego świata", taka jest moralność tzw. "Zachodu"; 20% ludności świata przeżera 70/80% światowych zasobów, zwłaszcza energii, pouczając wszystkich na około. Wszystkich z wyjątkiem siebie. Przestańmy udawać, że nie widzimy, na jakim świecie żyjemy.

staryzgred przestań tutaj dupczyć głupoty. Co w tym ciastku było, kto go piekł, Marysia?

Niewierze w to co widzę. To sie w głowie nie mieści. Skur...ny!

A będzie jeszcze gorzej. W Polsce też nie lepiej, skur****n Glapiński, prywatnie milioner podniósł kolejny raz, chyba już siódmy z rzędu w krótkim czasie stopy procentowe. Obecna stopa 4.5%. Żałowaliście frankowiczów, czy twierdziliście, że należało brać kredyt w walucie w której się zarabia? Jeśli to drugie, to teraz poczujecie to co oni czuli, jak kredyty hipoteczne uszczuplą Wasze portfele o kolejny tysiąc, a z raty 1500zł zrobi się 2500.... Uważam, że PiS już przegrał wybory takim ruchem, co dalej? Wracaj Tusk? Brawo! A może przyjacielski układ mają, my dwie kadencje, wy dwie...