Trochę nietypowe jest skrzyżowanie ulic: św. Stanisława, Dąbrowskiego, 1 Maja i Lipcowej (dawniej 22 Lipca) w Trzebini. Pytania kierowców dotyczą, czy włączać kierunkowskaz, gdy jedziemy z Lipcowej na Dąbrowskiego i odwrotnie.
Spójrzmy na publikowane zdjęcie. Stoimy na ul. Lipcowej. Jeśli chcemy się dostać na Dąbrowskiego (z której wyjeżdża właśnie ciężarówka), to - po zmianie świateł na zielone - nie poruszamy się całkiem na wprost. Musimy skręcić w lewo i zaraz potem w prawo, czyli wykonać swego rodzaju zygzak na odcinku raptem kilku metrów. I teraz niektórzy kierowcy pytają, jak w tej sytuacji stosować kierunkowskazy.Więcej przeczytacie w będącym w sprzedaży wydaniu "Przełomu", dostępnym także w wersji elektronicznej na kiosk.przelom.pl
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
A nie dałoby się zamontować zielonych strzałek: kiedy jest zielone światło od Lipcowej to strzałkę od ul. Stanisława w prawo, a kiedy jest zielone od Dąbrowskiego to od 1Maja w prawo?
0 0
Nie byłbym taki pewien. Zgodnie z ustawą każda zmiana kierunku ruchu wymaga użycia kierunkowskazu, a na tym skrzyżowaniu jedzie się najpierw w lewo, później w prawo, więc zmiana kierunku jest i to dwa razy. Natomiast do interpretacji bym się nie przywiązywał za bardzo, bo jak na razie, to panowie z drogówki, panowie teoretycy od ruchu drogowego i panowie dyrektorzy od organizacji ruchu nie są w stanie ustalić zasad używania lewego kierunkowskazu na rondach. Spór twa od lat, artykuły, wystąpienia i analizy ważą już pewnie tony i dalej obowiązuje "szkoła północna" (od Polski północnej) i "szkoła południowa". Według tej północnej, jeżeli dojeżdża się do ronda i zamierza się dalej jechać w lewo, to należy przed rondem użyć lewego kierunkowskazu, a jak nie użyje się to mandat, a według tej południowej akurat odwrotnie. Proponuję redakcji zaprosić na to skrzyżowanie dyrektora Dworaka z Krakowa, zadać mu kilka tendencyjnych pytań i zobaczymy co on powie. On lubi takie sporty, a ja lubię go słuchać. Ja tam często jeżdżę, redakcja pewnie też, więc w razie czego, jak w lokalnej drogówce pojawi się jakaś lokalna szkoła na temat tego skrzyżowania, będziemy się powoływali na niego.
0 0
#stary zgred - nie, nie ma potrzeby uzycia tu kierunkowskazu jadąc "na wprost" mimo, że pas ruchu się "wije".. nie ma takich zasad opisanych w PoRD, w art.22/5 "Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru." - jest mowa o kierunku jazdy .. Czy jadąc serpentynami bez przerwy migasz lewy/prawy ???
0 0
Ale mnie własnie o ten przepis chodziło. Tam nie ma żadnych serpentyn. Tam wyjeżdżam od dołu, od Rafinerii w lewo i przez jakieś ... 10 metrów jadę nie żadnymi serpentynami, tylko ulicą Świętego Stanisława. Auto, jego koła, są równoległe do osi tej ulicy. Tak samo z góry, tyle że w drugą stronę. I tu mam problem; jadę od "Górki", skręcam na moment w Św. Stanisława, skąd jadący od dołu, od rafinerii ma wiedzieć, że pojadę w prawo, a nie prosto? I na odwrót. No i drugi problem; obydwaj skręcamy w lewo. Ja z góry jadę do Rynku, on z dołu na Trzebionkę. O ile się nie mylę, teoretycznie, zgodnie z tą samą ustawą. mamy się "nie zahaczać" tylko minąć bezkolizyjnie "prawymi bokami". Jak to tam zrobić? Ja bym tam ściągnął dyrektora Dworaka. Jak na ulicy Długiej, koło "Przełomu" przed laty wymalowano te nietypowe zatoczki autobusowe to przyjechał i nagrał audycję do TV jak przy tym jeździć.
0 0
@stary zgred Dąbrowskiego ma osobne światła, Lipcowa osobne. Jak jedni maja zielone, to drudzy mają czerwone. Nie wiem jak Ty jeździsz, ale mnie nie zdarzyło się przejeżdżać przez to skrzyżowanie ustawiając sie równolegle do św. Stanisława, jadąc Lipcowa-Dąbrowskiego lub odwrotnie.
0 0
jakur - potwierdzam. Zgredu, tam nie ma problemu.
0 0
Nie ma problemu jak światła działają, bo są "sfazowane"; zielone z góry, czerwone dla Rafineryjnej i na odwrót, ale jak są nieczynne? Tam, wyjeżdżając z Rafineryjnej i trzymając się przy tym osi jezdni i malunków na asfalcie, przez kilka metrów jedzie się w kierunku "na basen" i dopiero skręca w prawo, "do Górki". To nie są żadne "zygzaki", to są dwa skręty o 90 stopni. Zmiana kierunku jazdy jak nic.Zawsze jak tam jadę, mam wątpliwości. Poza tym; skąd kierowcy mają wiedzieć, jakie światła ma strona na przeciw? Może legalnie mieć tak i tak.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz