Rabusie wpadli, bo przeładowali samochód, którym przewozili kilkadziesiąt skradzionych podkładek.

- W nocy z 25 na 26 maja, tuż po północy, uwagę policjantów, patrolujących rejon ulicy Krakowskiej w Chełmku, przykuł opel corsa z wyraźnie przeładowanym bagażnikiem. Zatrzymali auto. Za kierownicą siedział 22-letni mieszkaniec powiatu chrzanowskiego - informuje Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej policji.

Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy. Stracił je rok wcześniej po przekroczeniu dopuszczalnej liczby punktów karnych. Ponadto nie miał dowodu rejestracyjnego, bo samochód nie został dopuszczony do ruchu z uwagi na zły stan techniczny.

W bagażniku znajdowało się 66 sztuk metalowych, żebrowanych podkładek kolejowych. Jak ustalili policjanci, elementy torowiska zostały skradzione z remontowanej trakcji kolejowej. Przekazano je funkcjonariuszom Służby Ochrony Kolei, a kierowca opla trafił do Komisariatu Policji w Chełmku.

- W trakcie postępowania okazało się, że mężczyzna dokonał kradzieży wraz z dwoma znajomymi, również mieszkającymi w powiecie chrzanowskim. Aktualnie ustalamy czy zatrzymani mają związek z innymi podobnymi kradzieżami - mówi Jurecka.

Za kradzież grozi do 5 lat więzienia, natomiast za kierowanie pojazdem pomimo cofniętych uprawnień grozi do 2 lat pozbawienia wolności.