Ziemia chrzanowska
Działacze zdecydowali: Nie kończymy bojkotu!
Mimo groźby rozwiązania chrzanowskiego podokręgu, przedstawiciele klubów A-klasy nie zamierzają kończyć protestu w tych rozgrywkach.
We wtorek w Zagórzu doszło do spotkania członków zarządu Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów z przedstawicielami klubów A-klasy w sprawie bojkotu w tych rozgrywkach.
Ci ostatni (na spotkaniu zabrakło tylko reprezentantów Victorii Zalas, Korony Lgota i Wisły Jankowice) zdecydowali, że nie zakończą protestu, jeśli Małopolski Związek Piłki Nożnej nie zmieni uchwały, że powstały pod koniec tamtego roku MKS Libiąż zacznie rywalizację nie od B, ale od A-klasy, czyli o poziom rozgrywkowy wyżej.
- Półtora miesiąca temu wszyscy ustaliliśmy, że przystępujemy do protestu. Od tego czasu nic się nie zmieniło. Chyba, że na gorsze. W tym czasie MZPN wysyła pisma do burmistrzów i wójta oraz straszy rozwiązaniem podokręgu. Według mnie MZPN w ten sposób eskaluje konflikt, a nie szuka jego rozwiązania - uważa Artur Filipski, prezes Fabloku Chrzanów.
W piątek, 14 września, w Zamku Królewskim w Niepołomicach szykuje się walne zgromadzenie sprawozdawcze delegatów MZPN. Jak powiedział Józef Cichoń, prezes PPN Chrzanów, po jego zakończeniu planowane jest zebranie zarządu MZPN, które ma się zająć m.in. tematem bojkotu w chrzanowskich rozgrywkach. Jak zaznaczył przy okazji, zgodnie ze statutem, to właśnie zarząd MZPN powołuje i rozwiązuje podokręgi.
Przypomnijmy, że na początku lipca zarząd MZPN podjął uchwałę, że powstały pod koniec tamtego roku MKS Libiąż zacznie rywalizację nie od B, ale od A-klasy.
Działacze pozostałych klubów klasy A uznali, że o ile decyzja ta jest zgodna z przepisami, to nie ma jednak nic wspólnego z duchem sportu. Zapowiedzieli, że jeśli się ona nie zmieni, to zbojkotują spotkania ligowe z libiążanami.
Jak dotąd mecze walkowerem postanowiły oddać Victoria Zalas, Promyk Bolęcin, Wolanka Wola Filipowska, SPRiN Regulice, Tęcza Tenczynek i MKS Alwernia.
Komentarze
35 komentarzy
Panie filipski pocałuj mnie w du..
Tadeusz M Ty piszesz o dogadywaniu się przez 30 lat komunistów z ubekami? To chyba nie ten portal i zupełnie inny temat dyskusji. Nie zapominaj jeszcze o jednym nie jesteś anonimowy w internecie i jak Pan Filipski się wkurzy to możesz mieć spory problem.
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
LI CH’ÜAN: Zbrojenie się zapowiada wojnę, a wojna jest kwestią wielkiej wagi. Ktoś, kto się w nią wplątał bez uprzedniego przygotowania, może być poczytywany za głupca. Sun Tzu sztuka wojny tak mi się skojarzyło. Chyba bojkotujący przekroczyli cienką czerwoną linię, nie przewidzieli konsekwencji jakie mogą ponieść. Ale może KOD-omici ich zainfekowali. Manify, protesty, bojkoty to teraz takie na topie. Ja proponuję bojkotującym głodówkę w MZPN, radio, telewizję portale sportowe, wszystkich poinformować jak to ich potraktowali, od tylu lat działamy, a tu taka niesprawiedliwość. A prawda jest brutalna, trzeba mieć jaja żeby się w porę wycofać z protestu, zmieniać taktykę w trakcie gry, tylko większość bojkotujących to przerosło, i sami się prowadzicie do unicestwienia. A wasz prowadzący już nie myśli logicznie bo jest przekonany o swojej nieomylności i słuszności w działaniu, tylko jego przerośnięte EGO nie pozwala mu ustąpić.
Kibic Cabanu nie porównuj górników z Wujka do prezesów klubów piłkarskich :)) jest pewna subiektywna różnica.
Scenariusze mogą być różne, wróżyć można z fusów czy innych wosków. Może ktoś z MZPN przeczyta uwagi Vitka czy innego lapsusa na forum Przełomu i wcieli je w życie, tak, żeby Vitek albo inny lapsus mogli potem powiedzieć, że "miałem rację, dobrze tak tym wsiowym klubom". Ja doceniam fakt, iż przedstawiciele klubów podjęli taką a nie inną decyzję, i zdania nie zmieniają. pomimo szeregu gróźb (niekaralanych oczywiście) oraz braku mimo wszystko ambicji samego MKS Libiąż. Samo rozwiązanie A-klasy byłoby raczej nie w smak owej drużynie, bowiem tym samym nie awansowałaby do upragnionej okręgówki, tymczasem awans no pewny jak podatki i śmierć...
Co tak boli wszystkich z Libanu nasz prezes? ale jest postęp bo już trenera Stacha odpuścili :) Niewielu się spodziewało, że to się uda. Lapsus - Stoczniowcy w Gdańsku w 1970, Górnicy z Wójka też nie postępowali zgodnie z przepisami - co powiesz ich rodziną. a wszystko przez kilku przerośniętych ambicją chłopców z ~ Libiąża.
Istota problemu jest tak. Prezes bawiąc na salonach w Libiążu z okazji mistrzostw małopolski lub innych tak wychwalanych przez niego, po spożyciu większej ilości trunków obiecał włodarzom z Libiąża ze zrobi z nich super klub. Niestety przeliczył się, bo 14-u prezesów się sprzeciwiło. Nie pomogły strachy samych prezesów, nie pomogły agitacje burmistrzów i wójta więc teraz zamierza rozstrzygnąć to po swojemu, czyli tak jak za "starych dobrych czasów". Kiedyś I sekretarz jak powiedział że tak ma być to nawet dyrektor mu nie podskoczył. Do "lapsusa" nie zamierzam zakładać żadnego, związku, bo już w jednym jestem od ponad 30 lat. Ligi też nie żadnej zamierzam organizować, ale krew mnie zalewa jak niby w wolnym kraju, niby demokratycznym dochodzi do takich rzeczy. Cisną się słowa "jebać pzpr, pzpr, pzpr...
lapsus, a wykluczone kluby prowadzone już przez nowe stowarzyszenia zgłaszają się w przyszłym sezonie do PZPN i powołując się na genialny przepis domagając się udziału w rozgrywkach 4. ligi :-))))). Spróbuj dojrzeć w tym istotę problemu.
No widzisz jenot a ja widzę to tak. PZPN wykluczy ze swoich struktur wszystkie drużyny biorące udział w tym spisku. Mirosław Nemo założy nowe związkowe struktury i będą grali w Filipski League.
No widzisz, VitekSprytek. Można sobie pospekulować, co do przyszłego scenariusza wydarzeń. Ja widzę to tak. MZPN w piątek rozwiązuje zarząd PPN Chrzanów i wprowadza zarząd komisaryczny. Komisarz informuje przedstawicieli klubów o sankcjach grożących za "niesportowe zachowanie" co rodzi dwie możliwości. (a) kluby "grają" z MKS pozwalając wbić sobie kilka goli, w efekcie Libiąż jest w okręgówce. (b) kluby się nie podporządkują i komisarz zawiesza w tym sezonie rozgrywki A i B-klasy. W przyszłym sezonie, uchwałą PZPN, wszystkie drużyny zaczynają grać w jednej lidze podzielonej na dwie grupy. Po sezonie "górne połówki" grup tworzą A-klasę a dolne B-klasę. PZPN sporny przepis ogranicza tylko i włącznie do wprowadzania drużyn rezerw. Może być też tak, że MKS Libiąż w przyszłości przejdzie do struktur PPN Oświęcim.
Panowie prezesi zablefowali grożąc bojkotem. Związek sprawy nie odkręcił, więc teraz dalej brną, żeby nie stracić twarzy, lub poudawać, że mają jaja. Przypuszczam, że przed kolejną kolejką dzwonią telefony do szefa klubu mającego grać z Libiążem i pada tekst: TYLKO PAMIĘTAJ STARY, TAK, JAK SIĘ UMAWIALIŚMY ! Oczywiście, że rozwiążą okręg, bo kto będzie się przejmował paroma wsiowymi drużynami? Porządek musi być i nawet taki Boniek nakaże ostre ruchy, żeby mu nikt więcej nie fikał. Powie, że gostek jeden z drugim może sobie fochy przy obiedzie stroić, jak mu Hanka coś przesoli, czy przypali.
NEMO Co nie zmienia faktu że obowiązuje :-)
I zapomniałem dodać, że przepis ten w PZPN wymyślono jeszcze za czasów kiedy wszystko w PZPN kojarzyło się z aferami, przekrętami itp.
lapsus to chyba członek zarządu MZPN po takie mowy tylko oni mogą wygłaszać. Otóż jeśli głosisz tutaj o zasadach fair play to jak to się ma do do całej tej sytuacji. Jedni przez prawie rok zapiera.... na boisku aby osiągnąć jakiś wynik, a innym podaje się na tacy sportowy awans tylko dlatego, że jakiś cymbał wymyślił durny przepis.
To niech teraz MKS Libiąż złoży pozew, że kluby ni chcą z nimi grać, bu, ha, ha. Obojętnie jaki finał będzie miał ten konflikt za klubem z Libiąża długo, ale to bardzo długo będzie ciągnął się smród. I jeszcze jedno nawet gdyby doszło do rozwiązania podokręgu to i tak kluby nie będą grały spotkań z tym niby super klubem i co wtedy? Rozwiążą MZPN?
Protest przeciwko decyzji podjętej na podstawie obowiązujących przepisów można jednoznacznie jaką działalność sprzeczną z Statutem PZPN. Jako członkowie PZPN kluby zobowiązane są do respektowania regulaminów i statutów. Dlaczego formą protestu nie są rozwiązania przyjęte w PZPN „droga prawna”, tylko forma buntu? Czy Panowie Prezesi raczyli przeczytać statut, przepisy i regulaminy obowiązujące w związku do którego przynależą? To raczej pytanie retoryczne ;-) Cała ta sytuacja nie służy wizerunkowi lokalnej piłki, nie zachęca do inwestowania w piłkę nożną, zarówno przez samorząd, jak i przez sponsorów. Panowie prezesi strzelili sobie w kolano, a później w stopę. Z dumą wkroczyli w wielką „KUPE” obrzucają się gównem, cieszą się, że śmierdzi na całą Polskę. Największą słabością polskiej piłki są ludzie, którzy nie chcą służyć idei sportu, a poprzez piłkę nożną realizują swoje kompleksy, budują swoje EGO i są tym co najgorsze co przylgnęło do polskiego stereotypu „działacza”. Moi drodzy panowie nic nie osiągniecie. Nie w ten sposób. Prowadzeni zawiścią, głupią dumą, przez ludzi o nieczystych intencjach, chlapiecie tym gównem na całą piłkarską społeczność. Podtrzymywanie decyzji o bojkocie to najgorsze z możliwych rozwiązań. Przecież już wszyscy wiedzą, że nic to nie zmieni. Moment na rozmowę i porozumienie już minął. Pokazaliście, że się nie zgadzacie, dowiedzieli się wszyscy jak bardzo dotknęła Was ta wielka niesprawiedliwość, ale to nie jest piaskownica. Uczestniczycie w tym co nazywa się piłka nożna i swoimi działaniami szkodzicie wszystkim.
Nawet jeżeli działacze zgodnie z przepisami oddają walkowery z MKS to zapominają o tym, że również dzięki takiemu działaniu uczestniczą w zmowie, która ma wpływ na ustawienie wyniku rywalizacji w tym sezonie. Wobec powszechnej deklaracji bojkotu pisma informujące o braku udziału drużyny w meczu czyli oddaniu walkowera są poświadczaniem przez kluby nieprawdy. Zakładam, że żaden klub w uzasadnieniu nie wpisał „protestując przeciwko Decyzji MZPN w sprawie MKS”. Podczas gdy oficjalnie w lokalnej prasie przedstawiciele klubów podają taką wersję wydarzeń. Celem rozgrywek jest wyłonienie „najlepszych zespołów" działania klubów uczestniczących w zmowie sprawiają, że cel rozgrywek nie może być zrealizowany. Czy istnieje realna groźba rozwiązania podokręgu i ewentualnego wykluczenia z grona PZPZ uczestniczących w zmowie klubów lub też zawieszenie ich w sprawach członka? STATUT PZPN Art. 19 – Obowiązki członków 2. dbania o dobre imię PZPN oraz właściwy klimat wokół polskiej piłki nożnej, 3. przestrzegania, na podstawie własnych postanowień statutowych, zasad uczciwości, integralności i ducha sportowego wyrażających idee fair play, 4. dbania o poziom moralno-wychowawczy, etyczny i sportowy działaczy społecznych, sędziów, członków sztabu medycznego, zawodników, trenerów, instruktorów oraz pracowników zatrudnionych w sporcie piłki nożnej,
P. Mirosławie Nemo w przypadku gdyby MZPN postanowił wycofać klub z A klasy to ciekawe jak tłumaczył by się w sądzie. Przypuszczam że MKS do takiej instancji by się odwołał. Napewno skończyło by się to odszkodowaniem. Takie niestety są polskie realia!
Gdzie jest Nemo :)) Jak powiedział jeden ze znanych trenerów T-mobile Ekstraklasy "TO JE CIRCUS"
Tak za każdy nie rozegrany mecz 1 mln złotych ,a potem jeszcze od MZPN -u 10 mln za to, że dali im przyzwolenie na grę w A klasie a nie zagrali. Ludzie czy Wy naprawdę jesteście z innego świata?
Oczywista sprawa, bo niby na jakiej podstawie wycofać z rozgrywek mają MKS Libiąż? Ponieważ Korona Lgota oddaje mecz walkowerem :)) Nie interesuje się piłką na tak niskim poziomie, to fakt. Ale gdyby doszło do wycofania MKSu z rozgrywek A klasy przypuszczam że klub z Libiąża na pewno zarządzał by odszkodowania.
Z wypowiedzi widać kto za kim STOI.
industrial, za dużo amerykańskich seriali :-)
Gdyby teraz wycofali Libiąż z rozgrywek A klasy, to każdy adwokat wszystkim zamyka usta. Odszkodowanie było by również nie małe.
Działacze MZPN bedą się gromadzić w Zamku Królewskim w Niepołomicach i tam król Niemiec podejmie decyzje, tym bardziej nie można teraz ustąpić. Jak widać już hotele to za mało dla Waściów, teraz muszą radzić na Zamkach Królewskich. To jasno pokazuje jak im jest dobrze za pieniądze wydojone z coraz biedniejszych klubów.
Jakim trzeba być tępym człowiekiem, żeby nie rozumieć prostej rzeczy. Przedstawiciele 14 klubów podjęli decyzję, że nie będą rozgrywać spotkań z tworem z Libiąża, a Tadeusz M dalej swoje. Idź człowieku się leczyć na nogi, bo głowy już nikt nie jest w stanie uratować.
I bardzo dobrze. Jaja trzeba mieć do końca :)
Nie poddawać się . Stary komuch Niemiec chyba teraz nie tęgą ma minę.
Filipski się promuje na tym konflikcie wypnie dupę za pare miesięcy i tyle go zapamietają dziwię się tylko ludzią którzy naprawdę od lat ciężko pracują w klubach i w podokręgu panie Jastrzębski i panie Kozioł daliscie się nakręcić człowiekowi który się pasie na konflikcie zastanówcie się do czego to zmierza
Po minach widać że im nie wesoło :))))
Według mnie prezes Niemiec zdecyduje się na ten krok. Może się okazać, że to będzie jego waterloo. Pomyśleć, że Chrzanów może zająć takie miejsce w historii :-)
To się zarząd PPN Chrzanów zdziwił. Wychodzi na to, że kluby chcą rozwiązania podokręgu.
Jak myślicie? W piątunio nastąpi opcja atomowa?
Nie martwcie się panowie prezesi, jak was rozwiążą, to będziecie sobie nadal grywać, tylko na zasadzie towarzysko - rekreacyjnej. Nie musicie w tedy zapraszać chłopaków z Libiąża.