Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Jarosław rozklepał Trzebinię jak Arsenal

29.10.2016 17:18 | 0 komentarzy | 5 635 odsłon | Michał Koryczan
Ostatnia aktualizacja: 29.10.2016 17:28

Trzecioligowcy z trzebińskiego MKS przegrali z JKS Jarosław. To piąty mecz bez wygranej podopiecznych Roberta Moskala. W derbach ziemi chrzanowskiej Chełmek rozbił Zalas.

0
Jarosław rozklepał Trzebinię jak Arsenal
Skrzydłowy MKS Kamil Włodyka (z lewej) w pojedynku z graczem JKS Jarosław
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PIŁKA NOŻNA

III liga - grupa czwarta

MKS Trzebinia-Siersza - JKS Jarosław 1-3 (0-1)
0-1 Sebastian Ołownia - samobójcza (27), 0-2 Bartłomiej Raba (60), 0-3 Rafał Kycko (75), 1-3 Mateusz Majcherczyk (85)

Trzebinia: Wróbel - Sanok, Kalinowski, Ołownia, Niechciał (67. Górka), Włodyka, Repa, Gawęcki, Mizia (67. Domurat), Kowalik (67. Majcherczyk), Stanek (67. Piskorz)

Jarosław: Strączek - Gliniak, Sobol, Skolenko (46. Kłusek), Świech, Kaganek, Daszyk, Kycko (79. Jeż), Raba, Aab (78. Surmiak), Hass (78. Rop)

Trzebinianie nie wygrali piątego meczu (cztery ligowe i jeden Pucharu Polski) z rzędu. Tym razem musieli uznać wyższość ekipie z Jarosławia, który w tym sezonie znacznie lepiej prezentuje się na wyjazdach niż u siebie.
Początek spotkania potwierdził, że gości przyjechali do Trzebini po pełną pulę. Tylko znakomite interwencje Tomasza Wróbla uchroniły miejscowych przed utrata gola w pierwszych fragmentach meczu. Golkiper MKS najpierw wygrał pojedynek sam na sam z Kamilem Aabem, a potem obronił strzał Bartłomieja Raby.
Potem do głosu doszli gospodarze, którzy stworzyli sobie kilka świetnych okazji do zdobycia gola. Cóż z tego, skoro byli nieskuteczni. Michał Kowalik główkował wprost w siedemnastoletniego Rafała Strączka, Kamil Włodyka trafił w słupek, a uderzenie Marka Mizi obronił golkiper.
Do siatki trafił wreszcie Sebastian Ołownia. Problem w tym, że skierował futbolówkę do własnej bramki (po ostrej centrze Bartłomieja Gliniaka, który z łatwością przedarł się prawym skrzydłem), czym ucieszył około stuosobową grupę fanów JKS.
Chwilę później mogło być 2-0 dla przyjezdnych, ale Wróbel nie dał się pokonać Rafałowi Kycko.
Druga odsłona również nie ułożyła się po myśli trzebinian. W 60. minucie po rzucie rożnym MKS, goście przeprowadzili zabójczą kontrę, zakończoną precyzyjnym strzałem Bartłomieja Raby.
- Przeprowadzili akcję jeszcze lepiej niż Arsenal Londyn - mówił Mieczysław Ślusarek, kierownik obiektu MKS.
Gdy w 75. minucie trzecią bramkę zdobył Rafał Kycko (po jego centrze piłka, wskutek podmuchu wiatru, wpadła za kołnierz źle ustawionego Tomasza Wróbla), stało się jasno, kto zgarnie trzy punkty.
Honorowego gola dla MKS strzelił w końcówce Mateusz Majcherczyk, popisując się efektowną podcinką nad Rafałem Strączkiem.
- To trener decyduje o składzie. Ma spore pole manewru. To, że siedzę na ławce nie znaczy, iż jak wchodzę na boisko nie daję z siebie wszystkiego. Staram się strzelać bramki, jak tylko są sytuacje. Na początku rundy nasza skuteczność była wysoka. Pojawiały się głosy, że każdą sytuację powinniśmy kończyć golem. Teraz sytuacja się odwróciła. Nie wykorzystujemy szans, które powinniśmy. Myślę jednak, że wrócimy do tej dawnej formy. Staramy się nie myśleć ostatnimi niepowodzeniami, tylko iść do przodu. W każdym spotkaniu dajemy z siebie sto procent - powiedział Mateusz Majcherczyk, zawodnik MKS.

Klasa okręgowa - Kraków II
Świt Krzeszowice - Garbarnia II Kraków 2-2

Klasa okręgowa - Oświęcim
KS Chełmek - Victoria Zalas 6-1
Nadwiślanin Gromiec - Orzeł Ryczów 1-1
Brzezina Osiek - Zagórzanka Zagórze 2-1
Niwa Nowa Wieś - Górnik Libiąż 5-0

Klasa A - Chrzanów
Arka Babice - Ciężkowianka Jaworzno 4-0
Unia Kwaczała - MKS Alwernia 4-4
Tęcza Tenczynek - Start Kamień 1-3
Orzeł Balin - Błyskawica Myślachowice 4-0
Wolanka Wola Filipowska - Promyk Bolęcin 3-2
Fablok Chrzanów - Korona Lgota 5-3
Wisła Jankowice - Victoria 1918 Jaworzno 0-2

Klasa B - Chrzanów
UKS Dulowa - Victoria II Zalas - brak gości
Jutrzenka Ostrężnica - Ruch Młoszowa 7-1
LKS II Żarki - UKS Górnik Siersza 2-0

 

Czytaj również