Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Podpalili marzanny i zrzucili je z nasypu

21.03.2015 18:34 | 10 komentarzy | 6 257 odsłon | Łukasz Dulowski

Pierwszego dnia wiosny marzanny leciały wprost do potoku przy osadniku ZG Trzebionka. Dla kilkudziesięciu osób kultywowanie tradycji było tylko pretekstem do sprawienia frajdy najmłodszym.

10
Podpalili marzanny i zrzucili je z nasypu
Zrzucanie marzanny z nasypu kolejowego do potoku w pobliżu osadnika ZG Trzebionka
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Twórcą całego zamieszania jest Marek Jura z Chrzanowa, ojciec dwójki dzieci w wieku 10 i 13 lat.

- Wszystko zaczęło się pięć albo sześć lat temu. Chciałem moim pociechom jakoś zorganizować czas. Po prostu wyciągnąć je z domu, żeby nie siedziały całymi dniami przed komputerem - opowiada.

Z roku na rok powiększała się grupa osób uczestniczących w wykonywaniu, a potem topieniu marzanny.

- Dzięki Facebookowi - przyznaje pan Marek. Ta tym portalu społecznościowym założył wątek „Projekt Mały Mostek". Chodzi o miejsce pod nasypem kolejowym na trasie Chrzanów-Trzebinia. To właśnie tutaj rozgrywa się w pierwszy dzień wiosny swego rodzaju spektakl.

Największą radość mają najmłodsi uczestnicy. Gdy już marzanny zostaną spalone, przychodzi czas na ognisko i... kiełbaski. Słowem - inicjatywa godna naśladowania.