Piłkarze trzebińskiego MKS odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie, pokonując przed własną publicznością rezerwy ekstraklasowej Wisły Kraków.
PIŁKA NOŻNA
III liga - grupa czwarta
MKS Trzebinia-Siersza - Wisła II Kraków 4-1 (3-1)
1-0 Marek Mizia (2), 2-0 Mateusz Majcherczyk (28), 2-1 Adrian Ryś (30), 3-1 Dariusz Gawęcki (44), 4-1 Maciej Domurat (90+3)
Trzebinia: Wróbel - Sanok, Sawczuk, Kalinowski, Jagła, Domurat, Gawęcki, Repa (84. Górka), Mizia (75. Sz. Kurek), Majcherczyk (67. Ołownia), J. Pająk (60. Piskorz)
Wisła: Al-Ani - Szlachta (77. Chlebowski), Dyszy, Ptak, M. Zając, Mordec,Wąsikowski, Michniak (52. Porębski), Kociołek, Ryś (46. Purcha), Kuźba
MKS ma za sobą udane dni. W sobotę wywalczył pierwszy punkt w sezonie. W środę podopieczni Roberta Moskala odnieśli premierową wygraną w rozgrywkach.
Jeśli ktoś liczył, że na stadionie przy ul. Kościuszki w Trzebini zobaczy w szeregach krakowskiej drużyny piłkarzy znanych z występów w ekstraklasie, pewnie mocno się rozczarował.
Ekipa Wisły II nie została bowiem wzmocniona zawodnikami z pierwszego zespołu tego klubu.
Zgodnie z zapowiedziami miejscowi od początku ruszyli do ataków. Na efekty nie Trzebinia było długo czekać. Już w drugiej minucie Marek Mizia przymierzył przy słupku i golkiper gości musiał wyciągać piłkę z siatki.
W 28. minucie było już 2-0. Mizia podał znakomicie do Mateusza Majcherczyka, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem okazji nie zmarnował.
Dwubramkowe prowadzenie rozluźniło gospodarzy. Dwie minute później pozostawili bez opieki rysia, który strzałem głowa pokonał Tomasza Wróbla.
Kontaktowy gol podziałał lepiej na trzebinian, którzy mocniej zaatakowali. Na efekty Trzebinia było poczekać do 44. minuty. Majcherczyk zacentrował z rzutu rożnego, Paweł Sawczuk zgrał futbolówkę do Dariusza Gawęckiego, a ten skierował ja do siatki.
Po zmianie stron gracze Wisły mocniej zaatakowali, ale animuszu wystarczyło im na niespełna kwadrans. Mogli w tym czasie pokusić się o kontaktowe trafienie, ale uderzający z dystansu Oskar Wąsikowski minimalnie spudłował.
Po przerwie miejscowi oddali rywalom pole gry. Nie potrafili dłużej utrzymać się przy piłce, o co sporo pretensji miał trener Moskal.
W ostatnich fragmentach spotkania zespół z Trzebini wykorzystał za to jedną z kontr. Paweł Piskorz podał piłkę do Macieja Domurata, a ten nie dał szans Kaisowi Al-Aniemu.
- Cieszy to zwycięstwo. Z KSZO, jakby nie było, remis uciekł nam w ostatnich sekundach. Dzisiaj udało się zrealizować plan. Szybko strzeliliśmy gola, co troszkę nam ułatwiło grę. Potem na własne życzenie pokomplikowaliśmy sobie nieco sytuację, ale najważniejsze są trzy punkty. Po zmianie stron szybciej powinniśmy strzelić czwartą bramkę. Przez pierwszy kwadrans mieliśmy problem z rywalami. Nie ma co zbyt wiele oczekiwać od młodych chłopaków z Wisły II. To jest trzecia liga, najmocniejsza jaka kiedykolwiek była. Nie ma się co dziwić, że na razie płacą frycowe - mówi defensor MKS Bartosz Jagła, który wystąpił po raz pierwszy w tym sezonie w wyjściowym składzie, zastępując kontuzjowanego Mateusza Niechciała.
W najbliższy weekend Trzebinia zmierzy się na wyjeździe z Unią Tarnów, która sprawiła dzisiaj duża niespodziankę, pokonując na wyjeździe Stal Rzeszów.
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
06.11.2024
ZATRUDNIĘ pracownika fizycznego do pracy przy kost...
05.11.2024
ZATRUDNIĘ od zaraz pracownika fizycznego do pracy ...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
29.10.2024
ZATRUDNIĘ pracownika fizycznego do układania kostk...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz