Ziemia chrzanowska
Nasze państwo nie jest gotowe
Przepisy się zmieniły. Dowodu rejestracyjnego i polisy ubezpieczeniowej nie musimy mieć przy sobie. Kontrolujące nas służby wszystko zweryfikują online, ale co w przypadku, gdy jesteśmy uczestnikami niewielkiej stłuczki i nie chcemy wzywać policji?
W erze internetu właściwie w każdej komórce na bieżąco jesteśmy w stanie zweryfikować czy dany pojazd jest ubezpieczony, wchodząc na stronę www.ufg.pl, czyli Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Tam, w bazie OC i AC, można sprawdzić czy sprawca, uczestnik stłuczki, ma aktualne ubezpieczenie pojazdu. Wystarczy wpisać numer rejestracyjny.
Można też wozić zdjęcie polisy w telefonie.
- Nasze państwo nie jest jeszcze gotowe na takie rozwiązania. Owszem, niech policja sobie sprawdza w internecie i nas nie karze za brak dowodu ubezpieczenia przy sobie, ale jak funkcjonariusze będą mieli problem z połączeniem z internetem, to postoimy i poczekamy. Gdy dojdzie do stłuczki i nie będziemy wzywać policji, to też może zawieść internet. I co wówczas? Zobowiążemy sprawcę, by do nas dzwonił? Bzdura - kwituje Małgorzata Malinowski, właścicielka agencji ubezpieczeniowej.
Komentarze
6 komentarzy
marcinek180: a dlaczego tak jest? Bo druga połowa polaków, to ćwioki.
@jan0 nie cwaniakuj. Najpierw poczytaj na stronie UFG od czego jest ta instytucja i kiedy dostaniesz od niej pieniądze. Po drugie ZAWSZE wzywa się policję bo życie pokazuje, że oświadczenie sprawcy kolizji jest warte tyle co używany papier toaletowy.
Co mnie obchodzi, czy sprawca ma OC? Jeśli nie, to zapłaci UFG, a ubezpieczyciele biją pianę i bez potrzeby sugerują zawsze wzywać policję, żeby ktoś odwalił wyjaśnienie ew. wątpliwości za nich.
Nie rozumiem czemu dla wielu ludzi to taki problem...schowac dowód i polisę do portfela czy czegoś innego. Przecież nawet tego "ciezaru" nie poczujemy
Ja wydrukowłem kopię polisy i wrzuciłem do schowka w aucie a w telefonie mam skan dowodu rej. I po temacie.
Lepiej nie ryzykowac i mieć je wszystkie przy sobie :)