Trzebinia
Waldemar Dziadowiec kandydatem na burmistrza Trzebini
43-letni mieszkaniec Bolęcina zamierza zawalczyć o urząd burmistrza. Jak sam zapewnia, pod jego rządami gmina rozwinie się w każdej dziedzinie.
Waldemar Dziadowiec to nowa twarz na lokalnej scenie politycznej w Trzebini. Do tej pory zajmował się głównie biznesem. Od 1997 roku prowadził działalność gospodarczą w branży transportowej. W 2013 roku otworzył Fundację Wesoły Smoczek. Rok później - Spółdzielnię Socjalną. Obecnie prowadzi stołówkę.
Startuje z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Husaria.
- Nie każdy nadaje się do zarządzania gminą. Urzędnicy prowadzą ją w dobrym kierunku, ale trzeba ich zmotywować. Ja umiem to zrobić. Nie boję się podejmować decyzji, znam sposób na rozwój gminy - mówi Waldemar Dziadowiec.
Poza nim o urząd burmistrza Trzebini ubiegają się Jarosław Okoczuk, były wiceburmistrz oraz Grzegorz Żuradzki, pełniący obowiązki burmistrza Trzebini.
Komentarze
49 komentarzy
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
Wyrok wyrokiem...mówi samo za siebie...ale posunięcie pana W.D. z banerami na konstrukcjach metalowych w wielu charakterystycznych punktach całej gminy to już przesada, żenada i kompletny brak klasy...może i oryginalna "partyzantka wyborcza"ale nikt inteligentny czy nawet częściowo inteligentny nie da się na to nabrać...trochę szacunku do ludzi!!!!!!
I tak facet nie ma najmniejszych szans ale po coś to robi tylko po co?
Pani red Jarguz chyba nie zależy na prawdzie skoro mimo dostępnych informacji i możliwości skonfrontowania opisanych zarzutów milczy i nie wykonuje pracy dziennikarskiej
Pomyliłeś się Walduś,Rey też mi się nie podoba ,trafiliście na siebie nie przypadkiem i warci jesteście jeden drugiego. To co Waldemar bądź mężczyzną i zaproś red. Jarguz na małą spowiedź i przyznaj się do wyroku,niebieskiej karty ... urośniesz w oczach i redaktor i kilku więcej wyborców..miłego wieczoru
Sławomir Rey? Czy tak boli pomaganie?czy lepiej wychodzi oczernianie?
Dyzma chce przykryć wyroki chorymi dziećmi i niepełnosprawnymi .. a ta niby darowizna to też ciekawostka czy ślad jest po niej choćby w skarbówce .Pani redaktor milczy czy uzyskała wiedzę na temat wyroku Niebieskiej karty.. czekamy Pani Jargyz może zdąży Pani przed wyborami?