Trzebinia
Posypało i zaczęły się problemy z odśnieżaniem. Ślisko na drogach
Na niektórych trasach zalega śnieg i jest bardzo ślisko, inne są odśnieżone i posypane. Sypiący od paru dni śnieg sprawił, że dla służb odpowiedzialnych za odśnieżanie zaczął się gorący okres. W wielu miejscach stan szos budzi zastrzeżenia. Mieszkańców dziwi zwłaszcza, że drogi o podobnym statusie - np. gminne, są odśnieżane z różną intensywnością.
- Jak to jest, że ul. Na Wzgórze w Trzebini jest codziennie m.in. 2-3 razy odśnieżona, a na ul. Na Skale, gdzie jest wjazd pod górkę albo nikt nie odśnieża, albo droga jest odśnieżona lekkim pługiem, który nie zbiera
śniegu, a tylko przejeżdża i posypuje? - pyta pani Aneta z os. Na Skale.
I dodaje, że dziś był ogromny problem z wyjazdem na osiedle. Samochód jej sąsiada pchało kilku mieszkańców, by 60-latek mógł dostać się do domu.
Sygnały o różnicach w odśnieżaniu dróg o podobnym standardzie dochodzą także z innych części Trzebini.
- Czy te różnice wynikają z liczby interwencji? - zastanawia się jeden z mieszkańców, który również informował nas dziś o tym problemie.
TUTAJ sprawdzicie, kto odpowiada za zimowe utrzymanie dróg w powiecie chrzanowskim oraz w gminie Krzeszowice i gdzie można zgłaszać nieodśnieżone szosy.
Komentarze
19 komentarzy
NIEODSNIEZONE ALEJKI W PARKU MIEJSKIM W CHRZANOWIE. BARDZO WASKIE PRZEJSCIA Z TRUDEM DWIE OSOBY MOGA PRZEJSC
CMENTARZ W CHRZANOWIE TEZ NIE ODSNIEZONY . TO JEST ABSURD ,KTOS BIERZE KASE I NIE ROBI NIC
"Gieksik"; urzędasy są na zdalnym. Jak nie są na zdalnym, to wczoraj i tak była niedziela, urzędy zamknięte. Jakby byli w robocie, to i tak w urzędzie penie nie ma tylu łopat o ile jakieś jeszcze w ogóle są. Tak że rozumiem w Tobie tą proletariacką niechęć do urzędasów - nierobów, ale wyluzuj, nie te czasy. Przepis nakładający na właścicieli przylegających posesji odśnieżanie dróg, nawet krajowych czy wojewódzkich, po których jeżdżą tiry jest archaiczny, nieżyciowy i zagrażający życiu ludzkiemu (znaczy się istnieje obawa, że odśnieżający 80 letni właściciel posesji wpadnie pod pędzącego tira czy autobus miejski) więc powinien zostać już dawno zmieniony. Wybieranie do odśnieżania gminy w imię tzw. "konkurencji" jakichś garażowych mini - firm z drugiego końca województwa to rzeczywiście kabaret prawniczo - urzędniczy, w którym zdrowy rozsądek ustępuje przed dyktatem "konkurencyjności".
Gieksik - najwidoczniej przewrócił się na jednej z takich dróg... (efekty są, czytelne...) - co do reszty, macie rację...
Czy zastanowił się ktoś z piszących ile podatku płaci i co za to można zrobić. Podatki to nie tylko akcja zima. Najwięcej płacą miastowi a płacą mniej podatków niż mieszkańcy wsi. A na wsi ani chodników, parkingów a i oświetlenie ulic tylko przy głównych ulicach.
@ABRAKADABRA 33 kiedyś nie było takich podatków jakie są dziś. Dziś się płaci podatek od wszystkiego a jakość wszystkiego coraz gorsza. Chcecie pracować w czynie społecznym to zapraszam, podam adres nawet i odśnieżajcie jak nie macie innych obowiązków.
@Gieksik, z całym szacunkiem, swoje odśnieżam a za utrzymanie dróg płacimy w podatkach. Drogowcy co roku zaskoczeni, to już wchodzi w naszą kulturę. Kto jest winien? Ten co płaci podatki i chce coś w zamian czy ten co bierze kasę i wali w kulki? Ja musiałem trzy razy dzwonić aby ktoś łaskawie gminną drogę odśnieżył, bo z domu nie mogłem wyjechać. Mam iść i odśnieżyć kilkaset metrów drogi, która nie należy do mnie? Dobrze, kupię nawet traktor i będę ją odśnieżał każdej zimy, ale niech mnie zwolnią z podatku od gruntów. Nie ma sprawy, coś za coś...