Trzebinia
Spacer po zamarzniętym Balatonie
Pięć stopni Celsjusza na plusie, a chłopczyk w wieku około 10 lat wchodzi na pokryty lodem Balaton w Trzebini.
Sytuacja wydarzyła się w niedzielne przedpołudnie. Zaobserwował ją jeden z naszych Czytelników i zarejestrował w obiektywie. Do redakcji przesłał dwa ujęcia.
Na jednym widać, jak dzieciak sam bawi się na lodzie, na kolejnym jak spaceruje po nim w towarzystwie dwóch dorosłych osób, najprawdopodobniej rodziców. Na brzegu stoją rowery, na których cała trójka przyjechała nad akwen.
Komentarze
21 komentarzy
Trzeba nie mieć wyobraźni!!!W jednym miejscu lód może mieć 20 cm.grubości ale w innym może mieć tylko 2cm.....Ci rodzice powinni dostać wysoki mandat za narażenie dziecka na utonięcie!!!Szczęście,ze nic się nie stało....ale jakby lód się załamał pod dzieckiem to byłby płacz i żal!!!
@kattebush: załamanie się 20-centymetrowego krystalicznego lodu pod dzieckiem należy do tej samej kategorii co opisana cegłówka. Nie nazwałbym mimo to chodzących do kościoła samobójcami i idiotami, nawet biorąc pod uwagę jak i przez kogo są one zwykle budowane. Aby taki lód się załamał, trzeba trafić np: na miejsce gdzie miejscowi ukradkiem wylewają szambo, albo morsy wyrąbały przerębel, którego potem zapomniały prawidłowo oznaczyć, zgodnie z niepisanymi regułami.
@AAA oczywiście. Nawet w drewnianym kościele może spać cegłówka na głowę. Pewnych sytuacji nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Ale sporo z nich - tak. To mniej więcej tak, jak z czerwoną boją. Albo z wyprzedzaniem na trzeciego - śmiało, zmieścisz się.. @Paulusss - ten odcinek "Dekalogu" bardzo utkwił mi w pamięci. Do tego stopnia, że swojemu Synowi go puściłam.
Jak się potopią, to ich bliscy się dowiedzą, a "Przełom" będzie miał sensację na pierwszą stronę.
widać że nie każdy oglądał 1 część Dekalogu. ?Gdy wczoraj morsowaliśmy, niektórzy "rodzice" spacerowali po lodzie z dziećmi...robiło mi się słabo a byłem w wodzie :/ pewno na każdym zbiorniku to samo jest. a potem w teleekspresie będą o tym mówić.
Dla mnie skrajna nieodpowiedzialność i głupota. Nie ogarniam rozumowania ludzi którzy tak ryzykują. No chyba że nie byli na tej lekcji w szkole i nie wiedzą że ryzykują.
Zgadza się, można się np: pośliznąć i rozbić głowę. Podobnie jak na oblodzonym chodniku. A co ZAWSZE jest bezpieczne?
@AAA - w podanym przez Ciebie linku zawarta jest najważniejsza informacja: "Pamiętaj! Lód NIGDY nie jest bezpieczny!!!"
Aby uciąć spekulacje zmierzyłem dziś grubość lodu na Balatonie koło pływających pomostów. Wynik wiercenia: ok. 17 cm. Od spodu lód jest nadal krystaliczny, czyli nie tylko pływa po wodzie, ale ma też pewną wytrzymałość mechaniczną. Akwenu nie znam, więc nie mogę zagwarantować, że tak jest na całej tafli. Zob. też: https://mazury.info.pl/bojery/wytrzymalosc.html
Jedni edukują społeczeństwo, uczą bezpiecznych zachowań, inni beztrosko prowokują do zachowań ryzykownych. Pokrywa lodowa wcale nie jest solidna, można to stwierdzić, oglądając materiał o morsach. Tej zimy nie było siarczystych mrozów. Oceniając grubość lodu, trudno opierać się na metodzie szacunkowej wzrokowej, można się przeliczyć.
To jest ich życie i wara. Nigdzie nie ma zakazu chodzenia po lodzie. Wolność jest.
nie ma bezpiecznego lodu!!!!, ludzie co wy sobie myślicie.... chyba brak Wam wyobraźni, tak jak w góry nie idzie się w sandałach tak nie wchodzi się na lód, w jeziorze czy rzece, nieważne jak jest głęboko... tu chodzi o bezpieczeństwo, jeden wejdzie i nic wejdzie następny i lód się załamie..... i co wtedy wielka tragedia... trzeba zapobiegać a nie .... .
a tu proszę .... kolejni "idioci' https://mazury.info.pl/foto/19-02-10-na-lodzie/
@ona pisze - Po przeczytaniu Pani wpisu skojarzył mi się pierwszy odcinek "Dekalogu". Tam też ojciec (naukowiec) "miał" orientację w temacie. W filmie skończyło się na śmierci syna. Tutaj - jeszcze do tragedii nie doszło. I oby nigdy nie doszło.
Fake News. Byliśmy tam wczoraj po południu. Lód jest wystarczająco "gruby" (proszę mi wierzyć - mam orientację w temacie), aby móc po nim bezpiecznie pospacerować. Panu "od fotek" dziękujemy. Żal mi pana, bo chyba ma pan boleśnie nudne życie, że szuka pan taniej sensacji. Szkoda też, że Redakcja nie ma "ciekawszych" tematów.
Ja na tym lodzie widzę 3 osoby i nie wiem czy jest tam 10 letnie dziecko.
Te kamery są dostępne dla każdego?
Przecież to jest zdjęcie z Kamery IP więc równie gość mógł siedzieć w domu oglądać i akurat to uwiecznił screenshotem. :)
Ignorancja redaktora i kapusia poraża. Sam bardziej ryzykował upadkiem z klifu robiąc zdjęcie. Temperatura ma trzeciorzędne znaczenie. Liczy się grubość i typ lodu, a takiej informacji brak. Zanim się opublikuje fake news, wypadałoby przynajmniej podjechać na Balaton, porozmawiać z wędkarzami, wywiercić dziurę, zmierzyć lód. Potem wyrąbać kawałek tafli i obejrzeć jej strukturę.
pozamykać takich debili
Jakim trzeba być głupim i nie odpowiedzialnym. Gdyby to było w miejscu brodzika dla dzieci to ok. Padnie najwyżej do pasa i już. Ale nie w miejscu gdzie jest tak głęboko