Trzebinia
Chrzanów chce całkowitego zakazu odbioru trawy
We wtorek 13 listopada Związek Międzygminny Gospodarka Komunalna zdecyduje, czy wyeliminować z systemu odpady zielone. To oznaczałoby, że mieszkańcy gmin: Chrzanów, Libiąż i Trzebinia będą musieli je zagospodarować na własną rękę.
Całkowitego zakazu odbioru odpadów zielonych od mieszkańców domaga się gmina Chrzanów. To właśnie trawa gnijąca w workach ma być powodem fetoru roznoszącego się ze ZGOK w Balinie. Uciążliwości odczuwają już nie tylko mieszkańcy tego chrzanowskiego sołectwa oraz osiedla Kąty, ale nawet ludzie w centrum miasta.
- Na wniosek gminy Chrzanów zamierzamy zmienić regulamin i wprowadzić całkowity zakaz odbioru odpadów zielonych. Wcześniej uzyskaliśmy w tej kwestii pozytywną opinię Sanepidu. Jeżeli zgromadzenie związku podejmie uchwałę, mieszkańcy gmin: Chrzanów, Libiąż i Trzebinia będą musieli zagospodarować tego typu odpady na własną rękę - mówi Przemysław Deda, przewodniczący zarządu Związku Międzygminnego Gospodarka Komunalna w Chrzanowie.
Decyzja zapadnie w najbliższy wtorek. Jeżeli członkowie zgromadzenia przegłosują uchwałę, mieszkańcom zostaną przydomowe kompostowniki albo wywożenie odpadów zielonych do PSZOK.
Komentarze
20 komentarzy
Arkit, gdzie jesteś? Przecież to miał być mercedes wśród wysypisk. Przekręt, jakich mało. Nagle samorządowy większościowiec udziałowiec (gminy) spółki, staje się mniejszościowym? Tadzio przepycha w sejmie ustawę, która jest podatkiem śmeciowym. Ma być wszędzie czysto, bez dzikich wysypisk, słowem sterylność. Jak jest, każdy widzi, kolesie w spółkach śmeciowych dorabiają sobie, a mieszkańców się doi. Ponadto Tadzio, zna się na wod-kanalizie, radzeniu w sejmiku i walizkami wystawionymi przed drzwi. Żenada.
Spróbować dogadać się z Tauronem .Elektrownie i tak mają obowiązek spalania odpadów drewna ,wierzby energetycznej.To nie powinno być problemu ze spaleniem liści czy też trawy.Tylko musi dostarczać firma a nie "Kowalski" na własną rękę.
To może rada uchwali kupno każdemu właścicielowi domku ,kozy !
A czy miasto Jaworzno również nie będzie odbierać tzw. odpadów zielonych od swoich mieszkańców i deponować ich na składowisku w Balinie? Dodatkowo warto zauważyć, że kompostowanie tych odpadów przy zakładach mięsnych już daje się we znaki mieszkańcom Borowca, gdyż teraz to tam zaczyna unosić się fetor.
"AAA"; osobiście też, nie tylko tak uważam, ale tak robię. Jakiś pojedynczy worek wystawiam sporadycznie, część kompostuję sam "w kącie", resztę zostawiam przyrodzie. Ja się tylko ustosunkowuję do sposobu myślenia zarządców gminy.
A ja się zapytam, czy odpady zielono w ogóle musimy produkować? Nagle wszystkich ogarnęło szaleństwo koszenia, wycinania i zbierania liści. Zostawić to po prostu na ziemi, do wiosny natura sama sobie ze wszystkim poradzi, jak przez ostatnie 100 milionów lat.
A ja skoszę bez kosza, później spalę. Taki mam innowacyjny sposób na zagospodarowanie. Panikujecie jak małe dziewczynki, które zobaczyły myszkę. 12 lt temu nie było odbierania i każdy sobie radził. Teraz obnażacie się swoją bezradnością.