Sport
Kapitan MKS Trzebinia: to był nasz najlepszy mecz w tej rundzie (WIDEO, ZDJĘCIA)
Trzebinianie w meczu z sąsiadem w ligowej tabeli pokazali się w środę z dobrej strony. Przegrywali, ale doprowadzili do wyrównania. Przy odrobinie szczęścia mogli się pokusić nawet o zdobycie trzech punktów.
PIŁKA NOŻNA
IV liga - grupa zachodnia
MKS Trzebinia - Wiślanie Jaśkowice 1-1 (0-1)
0-1 Maciej Wcisło (33), 1-1 Michał Kowalik (64)
MKS: Wróbel - Mrożek, Kwiecień, Szczurek, Pająk (60. Zybiński), Wilczek (46. Sochacki), Kowalik (81. Kurek), Marszałek, Horawa, Wierzba (89. Gałka), Górka
W pierwszej połowie gospodarze popełnili w defensywie błąd brzemienny w skutki, wykorzystany przez kapitana przyjezdnych Macieja Wcisłę, który sfinalizował szybką kontrę. Po zmianie stron trzebinianie zagrali odważniej. Już w jednej z pierwszych akcji golkiper gospodarzy wybronił ich groźny strzał przy słupku. Determinacja przyniosła skutek w 65. minucie. W polu karnym o piłkę powalczył Michał Kowalik, dobrze się zastawił i strzałem z woleja z 10 metrów trafił do siatki. Potem ten sam zawodnik domagał się karnego po tym, jak padł w polu karnym. Arbiter był jednak innego zdania i pokazał mu żółty kartonik. Bardziej kontrowersyjna sytuacja miała miejsce w 90. minucie. Po strzale Łukasza Sochackiego wszyscy na ławce rezerwowych MKS-u oraz kibice domagali się jedenastki twierdząc, że jeden z rywali zagrał piłkę ręką. Gwizdek arbitra jednak milczał. Kibice poderwali się też po szarży wprowadzonego chwilę wcześniej na plac gry 18-latka Adriana Gałki. Po rajdzie prawą stroną zszedł do środka i oddal kąśliwy strzał, po którym bramkarz rywali końcami palców wybił piłkę na róg.
- W drugiej połowie zdominowaliśmy rywala. Przy odrobinie szczęścia i lepszym wykończeniu kilku akcji mogliśmy się pokusić o zwycięstwo. Trudno nam też zrozumieć decyzję arbitra, który nie podyktował karnego w końcówce. Mimo wszystko to był chyba nasz najlepszy mecz w tej rundzie. Dobrze wyglądaliśmy też fizycznie na tle doświadczonego, poukładanego rywala - skomentował Radosław Górka, kapitan MKS-u.
Wideo z meczu jest dostępne TUTAJ.
Komentarze
6 komentarzy
Takie skróty i wypowiedzi powinien robić ktoś z klubu, bo okolicznym mediom zbytnio na tym nie zależy. Wczoraj w II połowie Horawa popisał się efektownym podaniem do bodaj Sochackiego. Takiego zagrania nie powstydziliby się gracze z Ekstrakaksy. Musi jeszcze poprawić szybkość decyzji czytaj: mniej kontaktów z piłką i czujność przed 16 metrem.
Tak jak masz napisane - to żaden skrót, a wideo z meczu, na którym zresztą redaktor był tylko w II połowie. Ostatnio - nie wiadomo po co - Przełom takie co mecz zamieszcza. Jak robić video, to albo z wypowiedziami piłkarzy/trenera albo z faktycznym skrótem meczu z dobrze umieszczonej kamery o lepszych parametrach niż ta mikrofalówka, z której było to kręcone:)
Fajny skrót. Żadnej bramki ani ciekawej akcji.
Z tym najlepszym meczem to raczej lekka przesada, chyba, że Radkowi chodziło o grę w defensywie - tu faktycznie praktycznie nie mieli sytuacji Wiślanie. Nawet ta bramka z pierwszej połowy takim fartem strzelona, gdzie chyba było za dużo naszych zawodników vs dwóch piłkarzy Wiślan w polu karnym i się na siebie zapatrzyli zamiast przerwać akcję. Szkoda, że Gałka nie zmieścił tego swojego strzału w bramce, byłby idealny koniec meczu.
Brawo Panowie za walkę odrobinę szczęścia i były by 3-punkty .Co do Gałki fajny ruch trenera może tylko trochę za późno bo chlopak jeszcze podarował zespół. Sedziowanie tragedia ale to już chyba norma na naszych boiskach.
"SĘDZIA" GŁÓWNY POWINIEN BYĆ ODSUNIĘTY OD SĘDZIOWANIA W IV LIDZE! Mam nadzieję, że zarząd zabezpieczy materiał video i podeślę do MZPN. To był zwyczajny kryminał. Co do meczu. Pierwsza połowa przespana. Pająk na ŚP to nie jest dobry pomysł. Zasłużył na drugą żółtą kartkę. Zybiński powinien wejść już w przerwie. Ogólnie zmiennicy na duży plus. Brawo Gałka. Ma ten chłopak coś w sobie. Powinniśmy na niego stawiać kosztem Mrożka, który zupełnie nie dał rady. Kwiecień tak samo. Wiślanie grają dobrą piłkę. Widać, że duża część zespołu dotknęła III ligi.