Libiąż
Górnik może zniknąć z piłkarskiej mapy
Na niespełna tydzień przed startem sezonu wciąż nie wiadomo, czy libiąski klub piłkarski przystąpi do rozgrywek klasy okręgowej.
Sytuacja wokół Górnika staje się coraz bardziej absurdalna. Pod koniec lipca prezes klubu Daniel Bujak najpierw przebąkiwał o wycofaniu zespołu z rozgrywek, by kilka dni później zapewniać władze chrzanowskiego podokręgu piłkarskiego, że taki scenariusz na pewno się nie spełni.
Na kilka dni przed startem nowego sezonu (12 sierpnia) oficjalnie nic na ten temat nie wiadomo. Dotychczasowy szkoleniowiec Mariusz Wójcik zrezygnował z dalszego prowadzenia zespołu, a piłkarze wciąż nie rozpoczęli przygotowań do rozgrywek. Żaden z graczy nie został zresztą do nich zgłoszony.
- Nie trenujemy, więc jak tu wierzyć w to, że Górnik zagra w nowym sezonie. Po dobrej rundzie wiosennej drużyna się rozpadła. Wielka szkoda - mówi Jakub Żegleń, piłkarz libiąskiej ekipy.
Z Danielem Bujakiem próbowali się skontaktować zarówno prezes Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów Józef Cichoń oraz wiceburmistrz Libiąża Hubert Szumniak. Bez efektu.
- Nie chcę komentować tej sytuacji. Czekamy na oficjalne decyzje. Na pewno zniknięcie Górnika z piłkarskiej mapy byłoby tragedią - mówi Hubert Szumniak.
Komentarze
2 komentarzy
Dokładnie, zarząd sam doprowadził do takiej sytuacji, niech zniknie i postawi na wyszkolenie młodzieży bo tylko to im wychodzi. Jak skończą wiek juniora to dać im stypendia i możliwość grania min. w III lidze a nie okręgówce czy B klasie. Szkoda tylko kibiców. Jak to mówią pieniądze nie grają ale bez pieniędzy nie ma grania...
Polityka i rządzenie tzw. działaczy przez lata i teraz mamy efekty ich rządów...