Przełom Online
W Polsce jak w Korei Południowej? Ocena rozwoju epidemii
Nie ma gwałtownego skoku zachorowań, ale każdy dzień przynosi liniowy wzrost zakażeń. Tak można zdefiniować stan epidemii koronawirusa w Polsce.
Podobnie sytuacja wyglądała w Korei Południowej, zanim zaczęła się tam spłaszczać krzywa zachorowań. Takie porównanie poczyniła ExMetrix - krakowska spółka zajmująca się prognozowaniem ekonomicznym i społecznym. Jak podają jej eksperci, na razie jedna z nielicznych dobrych informacji jest taka, że liczba testów potrzebnych do wykrycia jednego zakażenia wzrosła już z 19 do 53.
Obecnie ograniczanie dziennych przyrostów zakażeń przebiega znacznie wolniej niż wcześniej można było oczekiwać, a cały proces jest rozciągnięty w czasie. Codziennie notowana jest dość stabilna liczba dziennych zakażeń, jednak na stosunkowo wysokim poziomie.
Poziom restrykcji epidemiologicznych w Polsce został obniżony. O ile jednak do tej pory obostrzenia były dość ściśle przestrzegane, o tyle ostatnio Polska ma z tym coraz większy problem. Widać to w statystykach z minionego weekendu. W województwie śląskim liczba zakażeń zaczęła spadać. Jednak łódzkie, mazowieckie, a czasem wielkopolskie i małopolskie nadal dostarczają dość sporo nowych zakażeń.