Finał z udziałem 14 dziewcząt był poprzedzony tygodniowym zgrupowaniem.

- Atrakcji było masa. Sporty wodne, rejs statkiem, wieczorne dyskoteki, sesje zdjęciowe, jazda konna, wypiekanie chleba, degustacja win w winnicy. Cudowne dziewczyny, ogromna konkurencja, ale nie było czuć w powietrzu rywalizacji. Podczas gali finałowej udało mi się zdobyć szarfę Queen of Bros, głównego sponsora finału. Cieszę się, bo byliśmy z nimi cały tydzień i mieli okazję poznać mnie poza sceną. To dla mnie ogromne wyróżnienie - komentuje Kinga Stach.

Przypomnijmy, że w sierpniu w Ustce piękna chrzanowianka została Bursztynową Miss Polski. Ma 23 lata i jest mamą 4-letniego Oliwera. Pracuje w salonie kosmetycznym jako stylistka rzęs i paznokci.
Tytuł Queen of Poland przypadł w tym roku Roksanie Pietraszko. To uczennica jednego z bielskich techników.

Telewidzowie będą mogli obejrzeć retransmisję gali finałowej 30 listopada w Polsacie.