@Antoninka 100\100. Granie dzieckiem to podłość.

Gdyby kobiety zmieniły postawę w stosunku do ojca dziecka, zaprzestały by włączania wszelkich możliwych komplikatorów, to i problem alimentów znacznie by się ograniczył. Jeżeli dziecko stanowi kartę przetargową, to jest, jak jest.

Alimenciarz i praca... Buahahaha... Już widzę jak się cisną i wyrywają sobie łopaty z rąk..

Co kilka lat pada takie hasło, władza pręży muskuły i na tym się kończy. Jeśli dobrze pamiętam, to nawet w stanie wojennym też próbowano i też nie dano sobie rady. Widocznie problem jest bardziej skomplikowany.

Brawo j..ać ich bezwzględnie ja płace a inni nie. Nie ma litości dla takich

już dawno powinni za tych nierobów zabrać się,większość żyje z matkami swoich dzieci ale najlepiej unikać formalnie płacenia, pomoc społeczna da wszelkiego rodzaju zapomogi-dopłaty do czynszu, leków..ubrań ..opału..za prąd.. obiadków w szkołach..kolonie.. zasiłki, państwo dorzuci alimenty i po 500+ i lepiej żyją od pracujących ciężko podatników, lepiej późno niż wcale...

Poprawione. Dziękujemy.