Ziemia chrzanowska
Zobaczcie, jak rodziny cieszyły się ze Szlachetnej Paczki (WIDEO, ZDJĘCIA)
Niektórzy nie kryli łez na widok darów przywiezionych przez darczyńców i wolontariuszy Szlachetnej Paczki. W ten weekend trwa finał charytatywnej akcji.
Materiał wideo:
Finał Szlachetnej Paczki to zwieńczenie wysiłków wolontariuszy, którzy wcześniej odwiedzili rodziny i zweryfikowali ich sytuację. Darczyńcy mogli wybrać potrzebujących na podstawie opisu na stronie internetowej akcji.
Na przykład w Trzebini w ten weekend ucieszyły się 23 rodziny.
- Każdy okazuje radość inaczej. Jedna z pań rozpłakała się na widok darów - mówi studentka Kamila Puda, lider trzebińskiego rejonu Paczki.
W Libiążu 21 darczyńców przywiozło dary do magazynu urządzonego w LCK, gdzie leżało mnóstwo pakunków.
- Informacje o rodzinach mieliśmy z OPS-u, ze świetlicy środowiskowej i szkół. Rodziny dostaną m.in. żywność, środki czystości. Jednak zdarzają się też pralki, lodówka, łóżko i komoda - zaznacza Justyna Cupiał, lider rejonu libiąskiego.
W Chrzanowie tym razem obdarowanych zostało 11 rodzin. W akcję zaangażowało się 9 wolontariuszy.
- Mamy lokalnych darczyńców, ale i takich z Krakowa - podkreśla lider rejonu Katarzyna Palka.
Uczestniczyliśmy w przekazaniu paczki rodzinie Gulińskich z Trzebini, składającej się z rodziców i czwórki dzieci: 3-letniej Izy, 5-letniego Dawida, 11-letniej Zosi i 12-letniej Marysi. Pani Beata z powodu choroby nie może pracować. Rodzinę utrzymuje mąż Łukasz. Dwie przedstawicielki "Misiowego przeszkola" w Krakowie przywiozły im m.in. żywność, zabawki, buty i chemię. Zobaczcie, jak członkowie rodziny cieszyli się na widok darczyńców, którzy osobiście przynieśli im pakunki zapakowane w ozdobny papier.
Komentarze
3 komentarzy
Antoninko, jak piszą -mąż pracuje i 2000 zł na dzieci dostają to chyba z tym niedostatkiem to przesada?jak ktoś niezaradny życiowo i nie potrafi finansami gospodarować to już problem
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
Ten materiał stanowi przeciwwagę dla radości z otrzymanej paczki, nikt nie lubi afiszować się z własnym niedostatkiem. Pomagać, owszem, jednak po cichutku, bardziej anonimowo. Przykre, że obdarowani muszą aż tak szeroko dziękować.