Powiat chrzanowski
Do gniazd szerszeni strażacy przyjadą tylko w wyjątkowych przypadkach
Lokalni strażacy odbierają ostatnio wiele sygnałów o siedliskach os lub szerszeni. Jednak nie na każde takie zgłoszenie ruszają w teren.
Tylko w niedzielę chrzanowscy strażacy odebrali siedem zgłoszeń na temat szerszeni, które zagnieździły się na posesjach.
- Interweniowaliśmy tylko w dwóch przypadkach - na ulicy na Brandyskę w Grojcu oraz przy ulicy Parkowej w Trzebini. Gniazda szerszeni znajdowały się tam w domach zamieszkałych przez osoby o ograniczonej możliwości poruszania. Mamy ścisłe wytyczne określające, kiedy możemy podjąć działania. Inną sytuacją, które je usprawiedliwia, jest przebywanie w pomieszczeniach dzieci albo fakt, że mamy do czynienia z instytucją publiczną - tłumaczy dyżurny operacyjny KP PSP w Chrzanowie asp. Marcin Kłeczek.
Jeśli niebezpieczne owady występują na przykład w szopie lub ogrodzie, strażacy też z reguły nie przyjadą. W takich przypadkach najczęściej informują właściciela, zarządcę lub użytkownika obiektu o konieczności likwidacji roju lub gniazda przez specjalistyczną firmę dezynsekcyjną,
Komentarze
2 komentarzy
>Jeśli niebezpieczne owady występują na przykład w szopie lub ogrodzie, strażacy też z reguły nie przyjadą. W takich przypadkach najczęściej informują właściciela, zarządcę lub użytkownika obiektu o konieczności likwidacji roju lub gniazda przez specjalistyczną firmę dezynsekcyjną,*< * nie dotyczy kk, im się wszystko należy
Polityka... zabije nawet życzliwość strażaków...