Michał Rzepka z Chrzanowa
- Uśmiech człowieka, który potrzebuje wsparcia czy proste dziękuje z jego ust to najbardziej wartościowa nagroda dla każdego, kto pomaga. Ja angażuję się w akcje charytatywne, bo taka jest moja natura. Nie potrafię przejść obojętnie obok kogoś, komu dzieje się krzywda. Takie nawyki wyniosłem z domu i harcerstwa. Staram się to przekazywać młodym, żeby potrafili nieść bezinteresowna pomoc, poświęcając przy tym trochę swojego wolnego czasu. Wolontariat wymaga bowiem poświęcenia.

Ulla Pałka z Krzeszowic
- To może zabrzmi banalnie, ale wszystko to robię po prostu z serca. Zawsze uważałam, że to, co zrobimy dla innych, kiedyś może zaprocentować. Po prostu karma wraca. My również możemy znaleźć się w potrzebie. Poza tym, skoro mogę komuś pomóc, to czemu miałabym tego nie zrobić? Nie ważna jest przy tym religia, wyznanie. Ważny jest człowiek.