Powiat chrzanowski
Kolejne podejrzenia zachorowań na odrę
- Na potwierdzenie jeszcze czekamy, ale w tych przypadkach raczej nie ma wątpliwości - mówi Wojciech Heitzman, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chrzanowie.
Poza podejrzeniem odry u jednego z pracowników firmy Valeo, chrzanowski sanepid miał jeszcze sygnały o dwóch kolejnych podejrzeniach, właściwie zachorowaniach, ale ostatecznego potwierdzenia nie ma. Jeden nadszedł z okolic Chrzanowa, drugi z Libiąża.
- Innych sygnałów nie mamy. Jest spokój. Przypomnę jednak, że odra nie jest jakąś straszliwą chorobą - uspokaja Heitzman i dodaje, że w Polsce funkcjonuje program zmierzający do jej całkowitego wyeliminowania.
- Z jednej strony choroba ta została przywleczona z zagranicy, bo część osób na Ukrainie nie była szczepiona, a z drugiej w naszym kraju też nie wszyscy byli szczepieni, więc i u nas zdarzają się przypadki zachorowań. Dlatego jednak, że mamy wspomniany program, w razie identyfikacji podejrzeń choroby, w otoczeniu danej osoby przeprowadza się szczepienia profilaktyczne u osób powyżej 45. roku życia - mówi Heitzman.
Zdecydowanie bardziej niż odra w powiecie chrzanowskim szaleje grypa. Tylko w tym roku sanepid odnotował około dwóch tysięcy zachorowań na nią.