Ta inicjatywa ma zapobiec pożarom. Dochodzi do nich także w sąsiedztwie domów.

- Mimo wielu akcji informacyjnych, które miały uświadomić mieszkańcom, jak niebezpieczne jest wypalanie traw, to nadal popularny sposób na robienie porządków po zimie - mówi Katarzyna Dąbkowska, rzeczniczka prasowa chrzanowskiej policji.

Chrzanowska komenda nawiązała też współpracę z Nadleśnictwem Chrzanów. Wspólnie z leśnikami funkcjonariusze patrolują lasy, gdzie także dochodzi do pożarów.

- Przypadkowa iskra, rzucony niedopałek papierosa, czy ognisko może wywołać ogień, który pochłonie hektary lasu i zniszczy ekosystem. Jego odtworzenie zajmie wiele lat - podkreśla Dąbkowska.